Hejka, łe ar ju baby? chyba już namiętnie szykujecie się do świąt, że tu takie pustki
:-)
Kwiatuszek moja mała też wydaje z siebie pojedyncze aaaa, eeee, iiiii ewentualnie przy płaczu jest mamamamama. Nie mam porównania z innymi dziećmi, ale mam nadzieję, że wszystko jest ok.
Co do fotelików to ja nie pomogę, bo my nadal w pierwszym, ale pewnie już niedługo trzeba będzie się rozglądać za kolejnym.
:-)Kwiatuszek moja mała też wydaje z siebie pojedyncze aaaa, eeee, iiiii ewentualnie przy płaczu jest mamamamama. Nie mam porównania z innymi dziećmi, ale mam nadzieję, że wszystko jest ok.
Co do fotelików to ja nie pomogę, bo my nadal w pierwszym, ale pewnie już niedługo trzeba będzie się rozglądać za kolejnym.
Do Gosi sie wybiore, tam w gorach cos nasypie pewnie
tzn ma takie szmaciaki ocieplane i zastanawiam się czy jej jakiś innych kupić. Kombinezonu jeszcze nie zakładałam, na razie na spacery zakładam kurtkę i wkładam do śpiwora. W sumie jeszcze nie było wielkich mrozów, żeby ją w kombinezon pakować.
jak będzie to wpadajcie ;-) tylko ostrzegam, że jak zasypie lub przymrozi to u nas z ulicy się łatwo nie wyjeżdża bo nie wiem czy pamiętasz ale jest pod górkę. wtedy trzeba podjechać i zobaczyć czy coś jedzie. jak nie to się szybko stoczyć na dół i z rozpędu wyparować w prawo bo inaczej nie da rady