reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Łyżeczkowanie a cykl.

Dwa razy miałam łyżeczkowanie po porodzie zdrowych dzieci.Dostałam zastrzyk w rękę i po bólu kompletnie nic nie czułam tylko dziwne chlupanie w brzuchu.Mnie łyżeczkowania nie bolały ale wiadomo różnie możemy znosić takie same zabiegi.
 
reklama
ja łyżeczkowanie miałam po 2 porodzie, kiedy nie mogłam przez godzinę urodzić łożyska, wezwano na porodówkę anestezjologa, podano mi kroplówkę, a pan anestezjolog coś tam wstrzyknął do niej i po chwili odpłynęłam, a jak się obudziłam, to było już po wszystkim
 
Witam.

21.12.2010 urodziłam w terminie zdrowego synka. 7.01.2011 byłam łyżeczkowana z powodu zalegających resztek w jamie macicy (badanie histopatologiczne wykazało że były to resztki łożyska i błon śluzowych). Następnie 17.01.2011 zabieg łyżeczkowania powtórzono i powodu zalegających skrzepów (badanie histopatologiczne wykazało, że było to endometrium). Od 26.01.2011 brałam tabletki o nazwie Artrotec, gdyż w macicy nadal pozostawały niewielkie zaległości i dopiero 28.01.2011 przestałam zupełnie krwawić, a tabletki skończyłam brać początkiem lutego (wzięłam 10 tabletek, przepisanych przez lekarza). Do dnia dzisiejszego nie mam miesiączki. Współżyłam z mężem kilka razy, ale zawsze zabezpieczaliśmy się prezerwatywą (żadna nie pękła). Dzisiaj mija 50 dzień od drugiego zabiegu. Dlaczego nie mam jeszcze miesiączki?
 
Witam wszystkie kobitki :-)

Mam takie pytanie, w sierpniu 2011r. miałam niestety łyżeczkowanie..
i do tej pory nie uregulował mi się cykl..
raz mam np. 25 dni a raz 45..
ostatnio miałam 27 dni.. dostałam okres.. krwawienie 5 dni.. 3 dni przerwy i potem 2 tygodni krwawienia..:-(
normalne to nie jest.. ale byłam u lekarza.. (miesiąc przed tym 2 tyg. krwawieniem i nic.. bdania wyszły dobrze)..

do lekarza idę w przyszłym tygodniu ale chciałabym się też Was poradzić..
co o tym myślicie, czy któraś z Was też takie coś miała?

:-)
 
Ja zaraz po łyżeczkowaniu wróciłam do normalnej @....więc jeżeli poprzednio miałaś w miarę regularną,a teraz dzieję się tak już dłuższy czas to cos jest nie halo według mnie....
Mnie powiedzieli w szpitalu,że przez 3 miesiące organizm będzie dochodził do siebie,ale później powinno już być oki....
A miałaś usg macicy?
 
Do góry