Dziewczyny pół czekolady pożarte kawa wypita, spacer nad morzem zaliczony i mi lepiej ale jeszcze jakby te dziwne zachcianki mi przeszły to już gites by było.
Poszliśmy dziś karmić kaczki i łabędzie ale doznaliśmy szoku bo nie było żadnego zwierza do nakarmienia

Może i dobrze bo zanim dojechaliśmy na koniec skweru to Igor zasnął więc radochy z karmienia by nie było.
Marzena zdrówka dla Mateuszka. Normalnie ciekawość mnie coraz bardziej zżera co ty tam odwaliłaś
Kamcia fajnie że ekipa ze sklepu okazała się uczciwa.
Majcia tulaski dla Polci. Matka oszczędzaj się z tym jedzeniem
Persefona super że Remisiowi wysypka znika.
Agacio chyba coś przeoczyłam z Twoich opowieści więc muszę się cofnąć zaraz.
Też się za Poziomką rozglądałam.
Buziak dla Frania:*
Gag mam nadzieję,że tylko lepiej z mamcią będzie.
Ancia ja tak na spacerach patrzę na maluszki w gondolach. Pamiętam jak Igi był taki malutki to patrzyłam na dzieciaczki siedzące i zastanawiałam się kiedy mój będzie siedział taki roześmiany..a teraz mi się w drugą stronę odwidziało i spoglądam z tęskniącymi myślami

Karolq buziak dla Zuzi:*
Przepraszam że ja tak pobieżnie odpisuję ale młody mi tu kombinuje na podłodze jak psu dokuczyć i za uszy go wytargać więc bardziej jestem z nimi.
Edit.
Doczytałam.Ja dziś na spacerze widziałam laskę z wózkiem w którym spało malutkie dziecię (może z miesiąc miało) i też faję laska w zębach miała.Tragiczny widok. Jak ja się cieszę,że już nie palę

