reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Maj 2011

reklama
I ja się witam z roboty
Pogoda się popsuła, Jaipur wredota wykrakała:-p.
U nas po staremu:-)

Lepi
- opowiedz jak Wam się udało ze smoczkiem? Jak teraz Zochna zasypia? Obyło się bez żalu większego?. Wybacz, zasypałam się pytaniami, ale w przyszłym tygodniu ja idę na urlop i też bierzemy się za kolegę Moniuszkę, ale nie wiem jaka alternatywa do zasypiania, więc liczę, że mi wszystko ładnie opiszesz:-D. U nas teraz jest tak, mała jest senna sama pokazuje na smoczka, misia i pokazuje na łóżeczko, żeby ją położyć, jeszcze buziaka mi daje i zasypia. Jakoś nie widzę tego, że moja córcia podda się bez walki w oddaniu przyjaciela.
 
Ostatnia edycja:
Witam się :-)

Dzięki Dziewczyny, wiedziałam że jest jakiś żel na pogryzienia tylko nazwy zapomniałam. Muszę kupić albo zlecić tatuśkowi.

Jolek wyścigi konne, fajna sprawa, polecam. Najpierw prezentują konie, które biorą udział w danym wyścigu, potem idziesz obstawić, następnie jest wyścig i oficjalne wyniki. Po ok. 10 min. obliczają ile za wygraną. I tak wyścig za wyścigiem, czas mija niepostrzeżenie, można się wciągnąć :-D

Pogoda się popsuła, ale już wyszło słoneczko i teściowa z Małym na dworze. Trochę jeszcze się niepokoję bo jest z babcią, którą rzadko widuje, ale widzę że wszystko na dobrej drodze.
 
Witam i ja. Nie było mnie kilka dni bo nocki robiłam i w niedziele prosto po nockach pojechaliśmy do Oxfordu na zakupy (nie spałam 36 godzin, ale czułam się super). Nic nie kupiłam co oznacza że nadal nie mam w czym iść na poprawiny. Muszę wam powiedzieć że Nadia niesamowicie odważna się robi wczoraj P wystawiał kosze na śmieci na chodnik aby zabrali i bramka była otwarta a ona jakby nigdy nic wyszła sobie i szła na plac zabaw (ja podąrzałam za nią ale ona o tym nie wiedziała) Nawet się nie odwróciła. Więc teraz uznaliśmy z P że musimy jeszcze bardziej ostrożni być. No i nauczyliśmy ją samodzielnego zasypiania w łóżeczku. Jejku idę pracetamolu szukać łeb mi pęka.
 
Pot się ze mnie leje... chyba zaraz padnę z gorąca!! Zmobilizowałam się w końcu i za generalne porządki się wzięłam. Jakoś tak zebrać się nie mogłam a teraz ten wirus i w ogóle chatę zapuściłam. Pomyłam w końcu meble poszorowałam drzwi. Została mi jeszcze kuchnia,ale to jutro zrobię bo M będzie w domu. Młodzian mi "pomagał" a teraz śpi. Czekam aż mi podłogi poschną i śmignę pod prysznic:)

Styna faktycznie odważna Nadia.A daleko na ten plac zabaw macie???

Ypra hazard hazard :-D Niech się wnusio przyzwyczaja do babci..widzę że coraz częściej u Was bywa więc na pewno już ją kojarzy :-D:-D
 
reklama
Do góry