reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Maj 2012

Fiore - u nas były 3 podejścia. ostatnie kiedy Barti miał 2 lata i 3miesiące. nie pomagały żadne kolorowe, grające nocniki, bajerki i zachęty. w końcu po prostu ściągnęłam pampersa i ubrałam majty - oczywiście nowe, kolorowe z samochodami. na początku bartek był b. zdziwiony, że mu po nogach leci - jak tylko zauważyłam biegiem na nocnik (nawet jeśli już wysikał wszystko w majtki), tłumaczyłam, że jak chce się siku to trzeba wołać "mamo, siku" -potrafił powtórzyć, ale dalej nie reagował. tak więc przebierałam go dosłownie co godzinę (to był styczeń i musiał mieć majty i spodnie, więc prania było furę - poźniej już tylko czekałam na wieczór i wszystko do pralki - co godzinę nie było sensu prać po jednej rzeczy). minął tydzień i nic - dalej lał w portki, a ja od razu go przebierałam - i to jak się okazało był mój błąd. po kolejnych dniach wściekła i umordowana zostawiłam go w mokrych spodniach - powiedziałam mu, że skoro nie woła, to niech chodzi tak - wiem, okrutna matka- chodził za mną i beczał żeby go przebrać, że przeprasza i będzie wołał - pół godziny i go przebrałam. I zaczął wołać! oczywiście nadal nie umiał utrzymać i wołał w ostatniej chwili, ale postęp był. 3 dni i po wszystkim - udało się! oczywiście kiedy widziałam, że nie woła, bo np dobrze się bawi i mu się nie chce to zostawał w portach mokrych - za każdym razem tłumaczyłam, co zrobił źle, jak ma robić i sadzałam na nocnik chociaż ani kropelka nie poleciała. całe oduczanie trwało 2 tygodnie - dla mnie jak miesiąc. było troszkę brutalnie - żal mi go było jak beczał, że nie chce być w mokrych portkach, ale wytrzymałam. nie krzyczeliśmy i nie śmialiśmy się z niego - jak niektórzy opowiadają to włosy się jeżą. kupa przyszła razem z sikaniem - na początku nie wyróżniał ich i zawsze wołał "siku".

Paula - jak to u Was wyglądało?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witaj Urszulko w naszym gronie:) Gdybym miała córeczkę także miałaby na imię Zosia:) Zośki to fajne dziewczynki:) a tak bedzie Stasio i Kazio:)
 
Zanetaa,fiore u nas z Seba poszlo raz, dwa:tak:O kupe wolal szybciej niz siku, 2 tyg i po strachu(oczywiscie czasami zdarzaly sie wpadki),mial 2 lata. Z Misia bylo gorzej, jest strasznie uparta:baffled:Sadzalismy ja na nocnik dosc szybko,bo nie miala roku jeszcze:tak:Na powaznie zaczelismy uczyc ja sikania na nocnik przed 2rokem zycia(ona urodziny ma w lipcu), chodzila po domu w majtkach sikala co chwile:baffled: Dopiero ok 2 lata i 4 miesiace zaczela wolac:tak:W nocy prawie nie bylo wpadek(do lozka zsikala sie moze 2-3 razy),ale w dzien masakra,nawet kupa czasami byla:no:Teraz czasami jeszcze sie jej zdarzy ale wiem ze to przez emocjie:tak:
 
właśnie słyszałam teorie żeby dziecko sadzać jak skończy 6 miesiąc życia:szok:nawet pielęgniarka w przychodni zbeształa mnie jak się dowiedziała, że dziecko ma skończone 2 lata to dopiero oduczamy, ale dopiero 18miesięczny malec "potrafi kontrolować zwieracze". takie "oswajanie" z nocnikiem to dla mnie tortury, ale może to faktycznie skutkuje.. choć nie sądzę:/
nocne sikanie też przyszło od razu - tylko przez pierwsze 2 tyg oduczania zakładałam pampersa na noc, ale jak już Barti spał - mordęga;p łóżko zsikał właśnie ze 3 razy - ostatnio nawet parę tyg temu (ale przez to, że na wieczór pił na umór ulubiony soczek i nie chciał sikać przed spaniem).
I szybko zrezygnował z nocnika - po dosłownie miesiącu - chciał na "tron", bo jest taki duuuży ;)
 
Stas jest juz od jakiegos czasu przyuczany do nocniczka, ale to raczej tylko zabawa, robi siusiu na nocnik, ale to raczej przypadek, po prostu chlopcy czesto siusiają:)
 
Ja podobno wolałam na nocnik w wieku 7 miesięcy i wtedy też przestałam nosić pieluchy. Nie uwierzyłabym mojej mamie bo ma skłonności do przesady gdyby nie to, ze moja babcia to powteirdza,a zwykle nie zgadzają sie ze sobą :-)
Kuba mial rok i 2 miesiące i posżło błyskawicznie w 2 czy 3 dni a Michal do tej pory nie usiądzie ani an nocnik ani na sedes, na stojący tez nie zrobi chyba, ze w wodzie. Ale on doskonale to kontroluje i wie ocb bo jak go chciałam troche na siłe przetrzymać i sćiagnęlam pieluchę mimo jego protestów to przez 4 godziny narzekał że chce pieluszkę bo chce siku ale się nie zsikał, w końcu już płakal więc się poddałam, ząlożyłam a on wtey z taka ulga spompowal się w pieluchę
 
Hejka!
Sorry ze sie nie odzywam ale Ania byla w szpitalu a ja mialam w zwiazku z tym niezly hardcorn. po weekendzie sie odezwe to napisze co i jak!
Pozdrawiam!
 
Kilolek - właśnie to jest najgorsze - Maluchy są strasznie uparte:) w wychowywaniu potrzeba duuużo konsekwencji, a np. mnie tego brakuje. może z Twoimi problemami musi spróbować psycholog? pamiętam jak córka przyjaciółki zaparła się i nie sikała cały dzień aż ją brzuszek rozbolał, wtedy matka się ugięła i założyła pieluchę. czasem dzieciakom potrzeba czasu, a czasem sposobu na uparciucha:)
za czasów naszego dzieciństwa były wstrętne tetry - dzieciaki szybko rezygnowały, bo pupka szczypała i było mokro nie to co teraz:) ale i tak nie chciałabym się przenosić w czasie:) jak dla mnie pampersowy dwulatek to nie koniec świata:)
 
Siostra mojego szwagra tak robiła że od 6 miesiąca sadzała i wiecie co jej synek się tak nauczył że kupki bez nocnika zrobić nie umiał ale każde dziecko jest inne i co w przypadku jednego się sprawdzi u innego nie.
 
reklama
Do góry