reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Maj 2012

ja tylko slyszałam,ze jak woda jest zbyt zimna lub zbyt goraca to dzidzia moze zareagowac na to ruchami:D a tak to,ze niby wszystko ok;) ja nie raz siedze w wannie w dosc ciepłej wodzie
Ja miałam ostatnio takie zdarzenie - leżałam w wannie w wodzie letniej - było jej niedużo. Chcąc się ogrzać polewałam sobie brzuch tą wodą (tak ręką wodę na niego 'zagarniając' ) i w pewnym momencie poczułam taki miły 'łaskotek' w środku! Niestety to odczucie miałam tylko raz. Czy to możliwe, że to był Dzidziuś? To 13 tydzień (suwaczek mam źle ustawiony i nie mogę go znów przestawić, bo mi jakiś błąd wyskakuje:/)

Pieszczoszko gratuluję! Ja też na wakacjach zdałam po raz pierwszy :) Jak się potem okazało, byłam już w ciąży - Dzidzia zatem pomogła hihi;p

A ja zjadłam jakiś czas temu placki z jabłkami i cukrem pudrem, ale...od kilku dni chodzą za mną ziemniaki w mundurkach i właśnie mi w garnku bulgoczą :)
A wieczorem mąż wróci z koszykówki i ma mi przywieść żelki haribo :) (ach ale się rozmarzyłam - lubię jak mąż wraca po meczu a tu jeszcze te żelki na które tak czekam...i chyba będziemy dziś świętować Światowy Dzień Gry Wstępnej hihi (a propos - wiedziałyście, że dziś mamy takie 'święto' ;p ? :) )
 
reklama
Cześć:)

Trochę ostatnio się nie udzielałam, ale czytałam Was w miarę na bieżąco. Oj gorąco tu ostatnio u Nas było...ale dobrze, że już czarne chmury przeszły i pojawiło się słońce.

Co do zamkniętej grupy, to zgadzam się z joasią:)
Pieszczoszka, stokrotka gratuluję zdanych egzaminów! Teraz tylko czekać na papierek i śmigać autkiem:)
Gratuluję dziewczyny dobrych wiadomości...super, że Wasze maluszki tak fajnie rosną!
Kilolek przepraszam, ale się uśmiałam...nie zazdroszczę sytuacji, jaka Cię spotkała, ale już niedługo będziesz miała co wspominać z uśmiechem na twarzy!
Fiore ja kąpie się zazwyczaj w temperaturze ok. 40 stopni...ale jednorazowa cieplejsza kąpiel napewno nie zaszkodzi...tak jest, że czasem zapominamy o ciąży, ale myślę, że już niedługo jak brzuchy będą duuuże i dzidzie zaczną porządnie kopać, to trudno będzie o tym zapomnieć.

Proszę o nie straszenie pierworódek porodem! Żartowałam, piszcie jeśli macie ochotę, wkońcu pokrótce musimy wiedzieć co Nas czeka!
 
Pieszczoszka ale to ma miejsce w połowie 13 tygodnia, więc czy to możliwe by tak wcześnie motylki w brzusiu poczuć?
Dziewczyny, które mają już Dzidzie - jak myślicie, czy podczas kąpieli mogłam poczuć Maluszka? Bo słyszałam też, że to mogą być ruchy jelit...

Edit: odnośnie opowieści o porodach to mnie aż tak one nie przerażają - wolę ewentualnie wiedzieć na co mogę się szykować (choć czasem niektóre opowieści mogą nastraszyć, to fakt, ale cóż - każdy poród jest inny przecież :) )
 
Karis przeziernosc karku moze sie roznic w wielu przypadkach,w sensie zalezy od innych wymiarow i tak moze byc dobrze przy 1,30 jak i przy 1,38(mowila nam w poniedzialek babka).Wiec Twoja jest odpowiednia i idealna-gratuluje.A to napisalam i dla reszty dziewczyn,zeby pozniej w razie czego nie myslalay ze cos jest nie tak ;-) U mnie oby do jutra-juz sie nie stresikuje,tylko realnie stresuje!
Jezeli chodzi o ciepla kapiel,to wanna nie byla wypelniona po brzegi,tylko dochodzila do granic blizny po cc na siedzaco.Jaka byla temperatura to nie wiem.Jak ja moglam zapomniec,ze w ciazy jestem:confused:
Przezierność karkowa jest w normie do 2,5 .Powyżej tego wymiaru robi się dodatkowe badania.

40 stopni, to chyba nie dużo, dla mnie to jak letnia woda. kąpię się w cieplejszej - nie gorącej - i tak robiłam w pierwszej ciąży. nie leję dużo wody i nie siedzę w niej godzinami. Dziewczyny, nie dajmy się zwariować! myślicie, że nasze matki mierzyły temp, wody w kąpieli? nie mówię żeby nie być ostrożnym, ale bez przesady.

FIORE - nie dostałaś krwotoku i bóli, więc myślę, że wszystko jest w porządku:) bardziej zaszkodzisz dziecku nerwami:) zapomnienie o ciąży nie jest złe, jesteś przede wszystkim kobietą, która musi dbać o siebie i robić sobie przyjemności:O) jesteś wspaniałą matką!

Woda 40 * to dość gorąca woda.
Letnia woda to ok,37 * i w takie kąpie się maluszki mniej więcej (tak jak kiedyś na łokieć;-) )
Ja miałam ostatnio takie zdarzenie - leżałam w wannie w wodzie letniej - było jej niedużo. Chcąc się ogrzać polewałam sobie brzuch tą wodą (tak ręką wodę na niego 'zagarniając' ) i w pewnym momencie poczułam taki miły 'łaskotek' w środku! Niestety to odczucie miałam tylko raz. Czy to możliwe, że to był Dzidziuś? To 13 tydzień (suwaczek mam źle ustawiony i nie mogę go znów przestawić, bo mi jakiś błąd wyskakuje:/)

Pieszczoszko gratuluję! Ja też na wakacjach zdałam po raz pierwszy :) Jak się potem okazało, byłam już w ciąży - Dzidzia zatem pomogła hihi;p

A ja zjadłam jakiś czas temu placki z jabłkami i cukrem pudrem, ale...od kilku dni chodzą za mną ziemniaki w mundurkach i właśnie mi w garnku bulgoczą :)
A wieczorem mąż wróci z koszykówki i ma mi przywieść żelki haribo :) (ach ale się rozmarzyłam - lubię jak mąż wraca po meczu a tu jeszcze te żelki na które tak czekam...i chyba będziemy dziś świętować Światowy Dzień Gry Wstępnej hihi (a propos - wiedziałyście, że dziś mamy takie 'święto' ;p ? :) )
No niestety myślę ,że na dzidzię to jednak zbyt wcześnie ,ponieważ nasze maluchy nie są jeszcze tuż pod skórą ,ale nieco głębiej .Jeszcze troszkę i już podejdą pod szczyt skóry .Myślę ,że to jednak coś innego.
Mi się też często wydaje wydaje ,że czuję motylki,ale jednak rozsądek bierze górę.:tak:
 
Dobry wieczor :) lezakuje sobie jeszcze w lozku, ale z troche czas do pracy. Wczoraj pochwalilam sie nasza dzidziusiowa nowina w nieco szerszym internetowym gronie. W niedziele polski piknik, ktory wraz ze znajomymi od paru lat zwolujemy dwa razy do roku z mysla o mlodej Polonii. Choc nam juz 7 i pol roku stuknelo na emigracji, ale pierwsze spotkanie bylo pol roku po przyjezdzie. Takze w niedziele powiemy duzej grupie w realu. A w poniedzialek maz chce sie pochwalic w pracy, moj zespol juz wie. Naze rodziny jeszcze nie wiedza - tylko moja mama i siostra meza.

A jak u was z rozglaszaniem dzidziusiowych wiesci?

No i gratulacje zanego pawka dla Pieszczoszki i innych swiezych kierowcow :)
 
Ostatnia edycja:
teraz tytułem pocieszenia:) mój poród był całkiem ok:) najpierw lezałam 7 godzin na porodówce, ale szyjka mimo skurczy sie nie rowierała, pamietam jednak ze słuchałam muzyki, rozmawiałam z mamą, która była ze mna na porodówce, opowiadała jak to było gdy ja sie rodziłam, jak to bedzie gdy urodzi się Staś... w koncu po 7 godzinach zanikło stasiowi tętno, natychmiastowe cc i po 7 minutach było juz po wszystkim:) stas otrzymał 10 punktów:) ból po cięciu szybciutko minął:) po 6 dobach byłam juz z moim Krasnoludkiem w domu:)
 
reklama
Do góry