reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Maj 2012

ja krótko!
wstawiłam zdjecie małego na galerii.
ogólnie nie karmie cycem - nie mam pokarmu. mały jest na butki - bebilonie.
je co 3 godziny po 40 ml nie wiem czy to nie za duzo.
nie robi kupy od 2 dni - termometr nie pomaga, przepajam go wodą z glukozą, masuję brzuszek i nic...
macie jakieś rady, to proszę!!

Ilonko,Leo je 90-100ml w chwili aktualnej(3tyg),a w 1 tyg jadl od 50ml(mm),wiec nie nie za duzo je Twoj synek.Nie podawaj zadnej gluzkozy z woda,tylko zwykla wode do 30ml!Zamiast termometru kup specjalna "rureczke" w aptece i stosuj ja tylko w chwili koniecznosci,ale jak sie kupka nie pojawi do jutra,to przejdz sie do pediatry.Jednak na mm to normalna sprawa,ze sie kupka nie pojawia przez dluzszy czas.Niestety.
 
reklama
obudzilam sie i skurcze przeszly.
tak mi fajnie i blogo po tym spaniu bylo ale co? maz musial mnie wku... zastanawiam sie czy u mnie hormony szaleja czy z niego taki palant?:angry:
moze bym sie czekolada pocieszyla , co? ktoras chetna?podziele sie:-)

Pewnie on taki palant wszystkie te chłopy za grosz wyczucia nie mają.Czekolada jest OK
 
Wiolka - ja poproszę :-D a chłopem się nie przejmuj, ewentualnie przetłumacz mu ręcznie swoje racje - i tak Cię uniewinnią :-D:-D

Stokrotka - ja bym opierniczyła teściową :no::no: ewentualnie bez krzyków wyjaśniła, że zrobiła to pierwszy i ostatni raz, więcej nie życzysz sobie takich numerów, bo przestaniesz ją informować o czymkolwiek.
 
Ollena czyli masz to samo, ja wczesniej tak n ie mialam dopiero dzis, wejde po schodach i mega zadyszka a jeszcze wczoraj wskakiwałam bez problemu...składałam to na pogode i cisnienie, ale moze to taka przypadlosc na tym etapie ciąży , bo widzę że mamy bardzo podobne terminy, mi zostało "rzekomo" 11 dni, a Tobie 10 :-D
 
Oj tak, dziś z nią będę rozmawiać bo jedziemy wieczorem do teściów. To będzie ciężki wieczór ;-);-)
Najgorsze jest to, że nawet nie mam chęci rozmawiać.
Mąż kończy budować szafę wnękową, kolega kładzie fugi, drugi kolega pomaga. Ciesze się, że ostatnie remontowe rzeczy powoli odpadają :) Jeszcze trochę i będzie koniec tego wszystkiego:tak:A ja się biorę za pakowanie torby do szpitala, bo już najwyższy czas;-)
 
Mailen ja zrezygnowalam ze schodow i tak nic to nie daje a tylko umieram dodatkowo. W ogole w ciagu ostatnich kilku dni wychodze raz dziennie gdzies i pozniej siedze w domu, nie mam sily na chodzenie. A pogoda chyba na moje samopoczucie nie ma nic wspolnego bo u nas niezmiennie max 10st :/ Ale fakt...to chyba koncowka przekleta! chociaz w pierwszej ciazy tego nie mialam, smigalam do konca ..
 
reklama
Hmm czekolada ma jedną wadę - zbyt łatwo jest się nią przesłodzić niestety :-(

Stokrotka - w takim razie trzymam &&&&&&&&&& za wieczorną rozmowę z teściową. Oby Cię tylko emocje za bardzo nie poniosły ;-):tak:

Ollena - ja zrezygnowałam z jakichkolwiek starań o to, by wywabić Małego. Po schodach chodzić mi się nie chce, umycie podłogi na klęczkach skończyłoby się chyba wizytą na oddziale ortopedycznym - mój kręgosłup już nie lubi takich rzeczy :no::no: Może nasze dzieci są zbyt "biurokratyczne" jak to mój mąż dzisiaj określił - czekają skubane na swój termin :-D:-D:-D
 
Do góry