reklama
pieszczoszka1988
Jestem mamusią
kilolciu ciesze się;-)
WIOLKA1509
Fanka BB :)
Flaurka nawet mi nie pisz o truskawkach bo gotowa jestem rowerem po nie jechac

mi dzis brzuch stawia sie co chwile ale postanowilam udawac ze tego nie czuje
kikolek ja chyba tez sie za okna zabiore


mi dzis brzuch stawia sie co chwile ale postanowilam udawac ze tego nie czuje

kikolek ja chyba tez sie za okna zabiore

Flaurka - wysłałam M. po te truskawki, szczęśliwy to on z tego powodu nie był, ale przecież mi nie odmówi
kilolek- podzieliłabyś się tą energią, bo mnie jakiś leń totalny ogarnął dziś i robię tylko to, co muszę. Super, że wyniki Ci się poprawiły.
Mama przyjedzie przed 19:00, więc opiekę dla Lenki mam, co mnie cieszy.
Ciocia przed chwilą dzwoniła pytać, jak się czuję, bo matka jednego z jej uczniów mająca termin w połowie maja już urodziła w ten długi majowy weekend. Przy okazji nasłuchałam się o przenoszeniu
bo ciocia sama przenosiła ponad tydzień i wody już miała zielone, choć lekarz zapewniał, że ma czekać cierpliwie, bo nic złego się nie dzieje.
Leżę w wyrku i się grzeję, bo mi zimno. Akcji brak, ani jednego skurczybyka od rana nie doświadczyłam. Oszaleć można.

kilolek- podzieliłabyś się tą energią, bo mnie jakiś leń totalny ogarnął dziś i robię tylko to, co muszę. Super, że wyniki Ci się poprawiły.
Mama przyjedzie przed 19:00, więc opiekę dla Lenki mam, co mnie cieszy.
Ciocia przed chwilą dzwoniła pytać, jak się czuję, bo matka jednego z jej uczniów mająca termin w połowie maja już urodziła w ten długi majowy weekend. Przy okazji nasłuchałam się o przenoszeniu

Leżę w wyrku i się grzeję, bo mi zimno. Akcji brak, ani jednego skurczybyka od rana nie doświadczyłam. Oszaleć można.
A to dobremi dzis brzuch stawia sie co chwile ale postanowilam udawac ze tego nie czuje![]()



WIOLKA1509
Fanka BB :)
co do zielonych wod to ja z Iwa urodzilam w dniu terminu a juz mialam zielone wody
truskawki w tej cenie w biedronce sa od 7 do 9 maja wiec jak jutro pojade na wizyte to zachacze o biedronke

truskawki w tej cenie w biedronce sa od 7 do 9 maja wiec jak jutro pojade na wizyte to zachacze o biedronke

witajcie u mnie zakrecony dzien od samego rana na nogach w biegu. Przed chwila sie dowiedzialam ze moja szwagierka ktora ma termin na 20 maja urodzila coreczke wiec mnie przegonila :-) ale co tam. Mam nadzieje ze po tej dzisiejszej bieganinie cos sie wkoncu rozkreci i juz dzis trafie na porodowke, a jezeli nie to jutro mam sie zglosic do szpitala zaloza jakis cewnik czy cos tam i w srode beda wywoływac porod. Az sie boje bo ponoc po kroplowce bardziej boli. Trzymajcie sie cieplutko, pozniej postaram sie was troche nadgonic.
Stokrotka, Biustonosz do karmienia biorę obowiązkowo, wkładki też, chociaż mleko mi jeszcze nie leciFajne porównanie z ta biurokratycznością;-);-)Mam nadzieję, że Franek jak juz dostanie przyzwolenie nie będzie zbyt długo czekaćW każdym razie pakowanie torby niemal skończone, jeszcze ciuszki dla dziecka i pidżamy, których niestety nie posiadam jeszcze;-)Czy do szpitala bierzecie biustonosze do karmienia?

Jak rozmowa z teściową?
Katasza, z zapartym tchem czekam na rozwój sytuacji u Ciebie, bo my mamy podobny termin i dopinguję, żeby u Ciebie wszystko dobrze poszło. u mnie czop nadal siedzi na swoim miejscu niestety. Jak ja już bym chciała, żeby się zaczęło u mnie...Witajcie majóweczki.
U mnie za oknem szaro, brzydko i mokro i chce mi się spać. Niestety muszę zaczekać aż pies wyschnie po spacerze bo będzie chciał leżeć ze mną. Noc minęła kiepsko. Również z winy psa- jak były upały to spał w łazience bo mu tam chłodniej było. A dzisiejszej chłodnej nocy wpakował się do łóżka i strasznie się rozpychał. No i do tego chyba jednak u siostry był klimat sprzyjający porodom, bo w nocy zaczął mi czop odchodzić i przez to jakaś niespokojna byłam. Ale oczywiście nic więcej się nie działo :-) Zresztą teraz to ja bym chciała do weekendu doczekać bo ten tydzień się chłodno i deszczowo zapowiada a od przyszłego poniedziałku ma być poprawa. Więc rodzić mogę w deszczu i chłodzie ale na wyjście ze szpitala to ja poproszę ładną pogodę.
As- najważniejsze, że się wszystko dobrze skończyło. A złe wspomnienia w końcu się zatrąBuziaki dla całej rodzinki.
Majóweczkom wszystkim miłego dzionka życzę. Tym z terminem rozwoju sytuacji, a tym które się nie spieszą jeszcze kilku spokojnych dni.
Witam i ja juz po sniadanku
My nadal 2 w 1 hehe nie wiem kiedy juz urodze, stracilam juz nadziejena dzisiaj zadnych planow nie mam wiec bede sie wylegiwac na sofie
![]()
Czarnula, właśnie o Tobie myślałam, czy już się rozwinęła akcja...
Olisia, 41 tydzień! wow!!!
As, wszystkiego dobrego!
Kciuki za wszystkie potrzebujące! &&&&&
reklama
Podziel się: