Cześć mamusie,
przede wszystkim zdrówka dla Leo, oby szybko wyzdrowiał.
Pieszczoszka, gratuluje hihi;-) ja też się męczę z 8 - zatrzymana jest, pól zęba już wyszło, reszta rośnie (a raczej próbuje) pod kością i nie ma takiej opcji, że sama wyjdzie, więc trzeba rwać. Dobrze, że chociaż całą resztę mam już zrobioną. Obecnie jestem po "ataku" tej 8, ostatnie dni były beznadziejne - bolało mnie wszystko (na twarzy) po lewej stronie. Oczywiście czeka mnie rwanie prywatnie, czekam na dogodny moment, bo muszę ją wyrwać na weekend, w piątek po południu,bo nie wezmę urlopu na rwanie.
Azula - mam nadzieję, że poprawi się u Was syt finansowa. &&
Flaurka - Amelia podobnie reaguje na cycusia - szczypie i się śmieje :-)już nie pamięta.
Anik- a pochwalisz się Waszym domkiem? Oby remont gładko Wam poszedł&&.
Kattul - jak tam sprawy ze żłobkiem? :-)
Ja dziś i jutro jestem na opiece - od kilku dni Amelka miała katar i kaszel- wczoraj byliśmy u pediatry, osłuchowo czysta, kaszle podobno od kataru. Więc wszystko niby dobrze. A dziś niemiła niespodzianka - stan podgorączkowy więc nie poszła do żłobka. Teraz śpi, a ja piję kawkę i zaraz trochę poczytam książkę. Nie chce mi się sprzątać ;-)
W ogóle jestem przeszczęśliwa (oby nie zapeszyć) - Amelia od tyg przesypia całe nocki, bez jedzenia - od 19 do 5 rano, chwilę się pobawi i chce spać dalej :-).