reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Maj 2013 :):)

Któraś z dziewczyn tam wyżej napisała, że "takie uroki ciąży". Kuźwa, fajne mi uroki, skoro prawie każda z nas się czuje jak z gardła wyjęta. Ja pieprzę, nie sądziłam, że bycie w ciąży jest takie męczące. Jak Dzidziul będzie większy, to się kiedyś na nim za to odegram, dostanie szlaban na telewizję, albo mu obetnę kieszonkowe... Jeszcze pomyślę :-D
 
reklama
Ja zamierzam pracowac do konca grudnia,potem L4.

A co do spuchnietego brzucha,tez mialam MEGA,nawet Wam fote pokazywalam. Ale zmiana diety i przerwanie lykania duphastonu sprawily ze wzdecia i gazy mniejsze a zatem i brzuch zmalal... no i latwiej sie zyje bo ja juz plakalam z bolu!
 
ta ta na pewno:-D a jak trochę podrośnie to znów będziesz chciała być w ciąży- bo w gruncie rzeczy to najlepszy stan na świecie!!:-D
 
Pandora, ja? Nigdy w życiu, chcę mieć tylko jedno dziecko. Poza tym chcę po porodzie zoperować wszystkie żylaki, więc w żadne ciąże się już później bawić nie zamierzam :)

PS. I nie, ciąża to nie najlepszy stan na świecie, w życiu się pod tym nie podpiszę :-D Dla mnie to po prostu konieczny do przejścia etap przed posiadaniem własnego potomka, nie dopisuję tu żadnych ideologii, absolutnie :-D Przynajmniej dopóki czuję się tak, jakby mnie ktoś wyrzygał :)
 
Ostatnia edycja:
Co do l4 to ja mam akurat o tyle dobrze, że jedynie sama przed sobą musiałabym się wytłumaczyć.
Ale w pierwszej ciąży pracowałam do 7 miesiąca. Czułam się dobrze, praca biurowa, więc nie za bardzo męcząca. Stresów miałam sporo i z tego względu ostatecznie lekarz mi kazał wziąć wolne. Z perspektywy czasu i doświadczeń, późniejszych relacji z przełożonymi itp. uważam, że mogłam na l4 iść od razu. Nie oglądać się na nikogo i skupić się na sobie.

A teraz nawet jakbym chciała to nie dałabym rady, więc nie mam się co zastanawiać :sorry:
 
Wątek z listą wizyt stworzony - zapraszam pozostałe osoby do wysyłania info nt wizyt:) Dopisywać będę tylko te informacje które wyslecie do mnie na PW, nie mam za bardzo możliwości wyłapywania tych informacji z różnych wątków:)
 
No. I po zebr.. Temat pracy widze..
Ja chcialabym tez do grudnia , ale jak mam taki dzien jak dzis ze tylko muli i muli, to mysle sobie ze chetnie juz jutro:-/..
 
Jeszcze trochę i będzie po pierwszym trymestrze. Mądre książki mówią, że będziemy pełne energii :-D Pewnie kłamią, ja tam sobie nie wyobrażam, jak można być pełnym energii mając coraz większy brzuch :confused2:
 
reklama
Witam
Citrus chyba dzis tez sie nie podpisze pod stwierdzeniem ze ciaza to cudowny stan. Czuje sie jak wypluta

Dzis rano na czczo wybralam sie na badania. Sciagli mi kilka fiolek, a wracajac mialam takie zawroty glowy ze balam sie czy dojde do domu. W domu rzucilam sie na szarlotke by podniesc poziom cukru we krwi, po kawalku zrobilo mi sie lepiej, ale teraz chodze non stop z metalicznym posmakiem w ustach, nadal jest mi niedobrze i chce mi sie spac. Wrrrr:wściekła/y:.
Jeszcze dzis czeka mnie zlecenie z gazety, jak ja znajde sily by tachac sprzet na jakas impreze w szkole muzycznej i to popoludniu ehh.

nanulinka super ze watek wizytowy stworzony :), ja teraz wizytuje w piatek, nie wiem czy bede miec USG, bo ide tylko z badaniami
Aisha gratulacje udanej wizyty
Zapominajka a ty czym teraz sie zajmujesz??

Cos chcialam jeszcze napisac, ale zapomnialam ehh
 
Do góry