reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2015

Migotka, na szczęście jeszcze je :) raz mniej, raz więcej ale je :) musiał mieć jakiś kryzys. Za to przez takie nieregularne jedzenie mam już mniej mleka.
Może przez zęby Tymek nie chce jeść? u mnie Aleks owoce to je zawsze bo słodkie. Wczoraj starłam mu całą gruszkę, dorzuciłam kaszkę jaglaną i zjadał, aż mu się uszy trzęsły i jeszcze chciał więcej :D z obiadków to najwięcej zjada chyba moich. Ale to i tak są malutkie porcje. Ja z nabiałem dalej się wstrzymuję, co jakiś czas próbuje sama coś zjeść to zaczyna mi ulewać :(
Gratuluję chrzcin :) jak było ?

A wczoraj Aleks zaliczył swoje pierwsze poważne zderzenie. Poślizgnął się w łazience stojąc przy bidecie i walnął szczęką o krawędź muszli, a spadając na ziemię głową o podłogę :( szybko go przytuliłam, a po chwili patrzę a on ma całe ręce we krwi. Leciała mu z buzi. Myślałam, że zęby wybił!! na szczęście przeciął sobie "tylko" dziąsło pomiędzy zębami a górną wargą, po chwili przestała lecieć krew. Ale co ja się strachu najadłam! to chyba najgorszy okres będzie, bo staje przy wszystkim już i próbuje nawet robić kroki. Chyba mu założę kask z ochraniaczem na zęby :D
 
reklama
Corrine dobrze, że jakiegoś wstrząsnienia nie dostał przy takim uderzeniu, że skończylo się jak się skończyło i ns strachu na pewno ... Bidulek
Tymek też staje przy wszystkim non stop a dziś zaraczkował kawałeczek. Może to niejedzenie przez zęby faktycznie bo te dwie trójki mu idą równo. nie wiem w ogóle jakoś weny co mu dać zjeść nie mam ostatnio....☺
A chrzciny udane tylko maly na moich rękach bo u kogoś innego płakał wiec reka mi odpada od wczoraj...ale bylo fajnie☺
Corrine jak znajdziesz taki kask to czekam na cynk , też sprawie malemu a propos alergi to pocieszenie jest chyba że często do 3 roku alergie sie wyviszają chociaż życzę, żeby u Was było lepiej z tym nabiałem.☺
 
Kupiłam Aleksowi chrupki gryczane i bardzo lubi je gryźć, może Tymkowi też spasują ? :) ogólnie Aleks bardzo lubi jeść razem ze mną. Jak siadam do jakiegoś posiłku to jemu również wtedy coś daję. Na śniadanie np robię mu jajeczniczkę albo daję kawałek kanapki, szynki lub je te chrupki. Są to mikroskopijne ilości, jest już wtedy po mlecznym (kp) śniadaniu, ale przynajmniej uczy się jedzenia wspólnego, a poza tym mam chwile wolnego bo jak go nie posadzę obok to wtedy wisi mi u nogi i żebrze jak pies :D
Co do alergii to i tak jestem szczęśliwa bo mogę już jeść gluten i jajka :) na początku było z tym kiepsko. Bez mleka jeszcze jakoś przeżyję, choć brakuje mi mlecznych lodów :D
Co do kasku - nie wiem czy to dobry pomysł, wydaje mi się, że jak dziecko będzie miało go na głowie to nie nauczy się, że musi uważać, bo będzie wiedziało, że nawet jak walnie to nic się nie stanie.
Dziś rozpoczęłam odwyk Aleksa od jednego karmienia w nocy bo mam już dość. Jak wcześniej spał całą noc, tak teraz budzi mi się czasem co 2h! dziś ledwo zdążyłam zasnąć jak obudził się ponownie. Wkurzyłam się, zawzięłam, wyrzuciłam męża do salonu ze stwierdzeniem, że cicho nie będzie :D i rozpoczęłam odwyk :D i udało się, wprawdzie walczyliśmy od 1:30 do około 3, ale jak zasnął to spał do 7!! czyli głodny na pewno nie był! zobaczymy jak będzie kolejnej nocy ;-) zauważyłam, że ostatnio coś zasnąć nie może jak obudzi się w nocy, wierci się i kręci. Jak mu dam jeść, to przynajmniej jest cicho, a jak nie dam to płacze, ale nie jest to rozwiązanie, bo na dłuższą metę mnie wykończy :)
 
A te chrupki gryczane to gdzie kupujesz, nie widzialam takich a .Tymek za chrupkami kiepsko tzn pocumla ale generalnie dokarmia nimi psa , natomiast lubi wafelki ryżowe lub kukurydziane. Zupe zjadamy na trzy razy ale musi jeść coś innego niz cyc. Generalnie jest postęp bo wieczorem cumka smoczek z mlekiem mm i z 30 upije☺yupiii☺spanie też masakra tylko ja trochę odpuszczam bo starszy do szkoly idzie i musi sie wyspać ale nocki ostatnio wyglądają tak , że budzi sie kolo 1 dziś to była 1,30 wisi na cycu a potem probuje go odlozyc do lozrczka i dziś mi się udalo o 4:30 a potem po 5 znowu povudka i kolejna po 7 ☺tylko Tymek to ewidentnie zęby mu dają wkosc bo wszystko gryzie okrooopnie. Mam nadzieje że kilka dni i troszke mu ulży☺Super, że Aleks Ci tak przespał oby Mu tak zostało ☺!!! A jajeczniczke ronisz Mu z calegi jajka?
 
Najlepiej znaleźć sklep z ekologiczną żywnością, tam znajdziesz różne chrupki. Zwykle kukurydziane kupuje za to we fresh markecie bo tylko tam znalazłam długie bez soli.

U nas od wczoraj masakra. Zapalenie gardła. Przyszło nagle. Bez przerwy gorączki, nurofen i paracetamol działają przez godzinę a potem znów 38,7. Hania cały czas płacze. Śpi tylko po 30 min i tylko na rękach. Nic nie chce pić. Serce mi pęka gdy jęczy z bólu. Do tego pierwszy raz antybiotyk, oby szybko pomógł.
 
Widzę, że forum umiera powoli..

Migotka, chrupki kupuję w ekologicznym na Miłkowskiego - Link do: BIOVERT Delikatesy Ekologiczne
Są różne rodzaje, ale nie zawsze wszystkie są dostępne. Ja poluję zawsze na gryczane i na razie tylko takie daję Aleksowi. Wczoraj kupiłam łososia w słoiczku i dziś Aleks zjadł 2/3 pojemności co dla niego jest wielkim sukcesem. Nie wiem czy kwestia łososia, struktury dania (5m więc gładkie, dodałam tylko makaron żeby nie miał aż tak łatwo :p ) czy innej firmy. Kupiłam Hippa. Siostra mi mówiła, że jej dzieci Gerbera nie chciały jeść.
Jajeczniczkę robię z całego jajka. Dodaję jakieś zioła, drobno pokrojoną paprykę, oliwę. Nie wiem tylko jaka ma ona być, wiem, że ścięta, ale jeśli maksymalnie ścięta to wychodzi sucha jak wióry :(
Z tym spaniem to masakra faktycznie. U mnie raz lepiej, raz gorzej. Czasem po przebudzeniu wystarczy, że wezmę na ręce, uspokoję i odłożę i śpi. A czasem płacze okropnie - wtedy daję jeść. Śpię też po kilka godzin i to w ratach. Staram się w ciągu dnia coś odsypiać jak tylko się da.
Dziś podpisałam umowę w żłobku... Najdalej od lipca Aleks będzie chodził do żłobka. Od maja wracam przynajmniej na pół etatu.
Jak ten czas szybko leci :(

Maja, współczuję choroby. Oby szybko minęło.
 
Maja oby malutkiej szybko przeszło. Niestety czasami nie da się obejść antybiotyku....do ekologicznego musze sie przejechac przewaznie mąż robi zakupy.do tej pory kupowalam tylko tam warzywa ale ptzestalam ostatnio bo strszanie nrzydkie byly zwiedniete i stare i kupilam w lidlu albo sloiczki.muszevsie przejechac w kazdym razie za tymi chrupsami.kupilam niby super kaszki itp eko bez cukru prosty sklad tylko maly ma to w nosie i nie chce jeść ....walczymy dalej
Corrone to może Alexowi rybka spasowala...moj starszy syn dlugk noe jadl mięsa tylkknryby wolał ☺
Ja do pracy chcę w polowie lupca z planów na 1/2 etatu nici bedzie bo jedna zaciążyla a druga w sierpniu idchodzi.mam nadzieje ze do polowy lipca będę mogła siedzieć na urlopie. Ale też spinam sie na wlasną dg i jak wszystko pojdzie ok to lipca to chhba zaryzykuję ...zobaczymy plany planami a wiadomo życie posze swoje scenariusze.
A co do forum to fakt roczku dzieciaków może nie doczekać
Super z tym żłobkiem to prywatne?
 
Ja mam plan wrócić do pracy od 1 lipca choc z przyjemnością jeszcze pol wakacji posiedziałabym z Felkiem ale niestety. Muszę zostawić sobie trochę urlopu w razie "w". Początkiem stycznia też podpisalam umowę w zlobku/ prywatny/. Wolalam mieć zaklepany temat i pewny. Do państwowego nabór rozpoczyna się 1 kwietnia,tez złożę papiery ale szansa dostania się mniejsza niż zero. O przejściu na pół etatu nawet nie mysle, bo nie zarobilabym na zlobek.../ bez komentarza :( /Z jedzeniem u nas poki co bez problemu. Jada przeważnie sloiczki, czasem gotuje mu bo mam dostęp do pewnego kurczaka,krolika...ale nie ukrywam ze wygodniej sięgnąć mi po gotowca. Caly czas sciagam laktatorem-wiec eko-mleko prosto od...ma od poczatku bez mm. Aaa no i ciągle nie mam okresu... To juz 19 msc... Normalnie się odzwyczailam :-) ehh hormony hormony...ale muszę wybrac się do gin.sprawdzić czy tam wszystko ok ze tak długo. Felek caly czas rehabilitowany raz w tygodniu / od ukończenia 4,5 msc./ze względu na to ze urodził się z malym obniżonym napięciem miesniowym. Postępy są...wszystko idzie w dobrym kierunku ale z lekkim opóźnieniem. Póki co siedzi ale jeszcze nie raczkuje, o wstawaniu tez poki co nie ma mowy. Choc nasza pani rehabilitantka twierdzi ze moze sie zdarzyć tak, ze moze któregoś dnia wszystko na raz zacząć robić bo to typowe dla tej grupy dzieci.
 
Ostatnia edycja:
Ja w eko też nie zawsze kupuję warzywa bo właśnie czasem nie są za specjalne. Kupiłam Aleksowi kaszkę Holle pszeniczną i jaglaną. Głównie jaglaną wcina, po południu robię mu deserki z nią. Jakiś owoc + kaszka i zajada się :)
Z tymi słoiczkami to faktycznie wygoda, otwieram i gotowe :p ale staram się mu raczej częściej podawać własne. Poza tym chcę zacząć tak gotować, żeby jadł to co my - bez dosalania itp. oczywiście. Zostały mi dwa miesiące i muszę przestać karmić w ciągu dnia - nie wiem jak to będzie..
Urlopu mam mnóstwo bo ponad 80 dni.. ale niestety w firmie nie mogą się doczekać aż wrócę. Też chętnie wzięłabym wolne jeszcze w wakacje ale dupa. Miejsce w żłobku - prywatnym - jest od lipca na pewno. Właścicielka ma pokombinować czy będzie się dało wcześniej. Jeśli nie, to wrócę na 1-2 msc na pół etatu - drugie pół będzie mi schodzić z urlopu więc pensja będzie w całości hurra :) z Aleksem będzie zostawać na razie babcia.
Ja też jeszcze nie mam okresu. Czasem się zastanawiam czy to normalne i myślę o pójściu do gin ale potem zapominam i mi się nie chce :p
em-es-zet - na pewno Felek ruszy z kopyta w końcu aż się zdziwisz :p
A ja zauważyłam, że Aleks jak siedzi to przekrzywia głowę na jedno ramię :( nie mam pojęcia co to, muszę go pokazać pediatrze.
 
reklama
Jak ja Wam zazdroszczę ...ja dostałam okres 3 miesiące po porodzie. Też mam kaszki holle tyle że u mnie większość zjada psiak...lub lądują w zlewie.a zupki doprawiam troszeczkę przyprawą zamiast soli a czasami niczym . Zaczelam Tymkowi dawac z naszego talerza czasami troche jedzenoa...bardziej sie nim bawi sle czasem coś ttafi do buzi. Super, że Ty też masz żłobek EmEsZet ....ja liczę na panstwowy albo ten dofinansowany...ale nie wyobrażam soboe powrotu ....czy Wasze dzieci też tylko mama i mama. Ja muszę żłobek i nianię bo niesyety nie ma mi kto zostać z Tymkiem w razie w.
EmEsZet fajnie, że chodzicie na ćwiczenia cały czas a Felek smignie jak przyjdzie pora na Niego ☺nie znasz dnia ani godziny ☺, Tymek raczkuje dopiero od jakiegoś tygodnia ☺
Corrine przejdź się do pediatry z tą główka. Synek mojej siostry trzymal główkę krzywo i moal mieć masaże w rezulracie minęło samo bo na masazach był raz ale naprwno warto sprawdzić. ..
Corrine korzystaj i wracaj na 1/2 etatu na miesiac chociaż ☺
 
Do góry