kami1094
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Maj 2025
- Postów
- 418
Znam to. :-) Teraz przez starania no to logistyka jest dopięta w płodne, ale potem to każdy ma poczucie, że wreszcie można odetchnąć.U mnie 3 seksy na cykl to dużo![]()
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Znam to. :-) Teraz przez starania no to logistyka jest dopięta w płodne, ale potem to każdy ma poczucie, że wreszcie można odetchnąć.U mnie 3 seksy na cykl to dużo![]()
To mówisz ,że masz podobnego faceta?No.Ale też czuję, że z moim by się świetnie dogadał
![]()
U nas co weekend mamy 2 lub 3 dniowy maraton i w tyg to już posucha...czasem raz w środku tygZnam to. :-) Teraz przez starania no to logistyka jest dopięta w płodne, ale potem to każdy ma poczucie, że wreszcie można odetchnąć.
U mnie to samo. Dla mojego męża to najlepiej żebyśmy się kochali dwa razy dziennie xd czasami cieszę się jak jest ten okres bo chociaż wtedy mi dupy nie trujeJa to wam zazdroszczę, u mnie to wystarczy 3 dni przerwy i mój mąż odstawia teatr polskiej telewizji, że niby ostatni raz to w zeszłym miesiącu było.![]()
No brzmi bardzo podobnieTo mówisz ,że masz podobnego faceta?
Mój ogólnie stąpa twardo po ziemi, zawsze taki konkretny jest a bywa ,że mam go ochotę zatłuc taboretem bo żartuje cały dzień. Jesteśmy jeszcze w trakcie budowy, co go też stresuje- to ja go tyle nie miele o badania nasienia czy inne. Cieszę się ,że chociaż jakieś suple zaczął brać![]()
Mój też ogólnie tak ma, ale no praca..czasem go nie ma 3 dniJa to wam zazdroszczę, u mnie to wystarczy 3 dni przerwy i mój mąż odstawia teatr polskiej telewizji, że niby ostatni raz to w zeszłym miesiącu było.![]()
U mnie to samo. Dla mojego męża to najlepiej żebyśmy się kochali dwa razy dziennie xd czasami cieszę się jak jest ten okres bo chociaż wtedy mi dupy nie truje
A to też trochę mój, teraz jak dostałam okres to pogłaskał mnie po głowie i tylko z pracy napisał czy się "zmartwiłam bardzo" ?No brzmi bardzo podobnie. Mój dokładnie tak samo - bierze wszystko na chłodno, w przeciwieństwie do mnie jest też cierpliwy, myśli strategicznie, mało wylewny, bardzo konkretny. Jakby trzeba było badać nasienie to nie widzę tego kompletnie
, to taki typ, że choćby go głowa tydzień nawalała, to tabletki nie połknie.
Generalnie to ja zawsze mówię, że jestem pełna podziwu dla samej siebie, że go jeszcze przez tyle lat nie udusiłam jak spał.
U nas ja jestem po prostu drama queen, przeżywam wszystko, a on zawsze wtedy ma wyraz twarzy pt. "Boże, za co?"
![]()