reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe Mamy 2022

reklama
U mnie to samo! normalnie problemy z cerą miałam 2-3 dni przed okresem i później już spokój a teraz mam tak czoło zasypane 🙈 i 3 dzień mdłości nie wiem już co mam jeść, nawet jak myślę o jedzeniu to mi niedobrze 🤢
mnie dziś brzuch bolał dziwnie jakby z głodu🤣ale na pewno głodna nie byłam ..kapusta kiszona zagryzana popcornem kabanosy i krupnik .jaki dym miałam na kawę mrożoną z bitą śmietaną 😱😱
 
Ja z decyzjami odnośnie L4 na spokojnie czekam do środowego USG. U mnie na oddziale wszyscy idą na L4 od razu, bo jednak bardzo specyficzna branża i nikt nie chce ryzykować. Z zastępstwem w razie czego nie byłoby problemu🙂 Ja na urlopie do końca września, więc będzie czas pomyśleć.
Ja wlasnie tez poprzednim razem poszlam od razu. Ale u mnie nic sie nie ukyje, wielka hala ludzie plotkuja a w biurze nie mozna ufac. Odrazu sie rozniesie a nie chcialabym znowu czuc na sobie tego wzroku. Popracuje tak dopoki nie bedzie po mnie widac mimo ze praca bardzo fizyczna, ale dam jakos rade chociaz do tych polowkowych...
 
Kurde u mnie dalej bez objawów :D No ale wizyta już w poniedziałek i jakoś ten czas nawet leci ostatnio, więc bez paniki. Albo mam fart z tym brakiem objawow, albo mam znów pecha :D Jeszcze długo nie będę wiedziała hah
 
reklama
Czytam tak Wasze wypowiedzi o L4 i sama się zastanawiam co robić... Chciałabym pójść od listopada na L4, poniewaz domyślam się że Covid nie odpuści, a ja pracuje w szkole. I tak jak do tej pory podchodziłam do tego tematu na luzie tak teraz boję się, ze mogłabym np zachorować, a podobno dla ciężarnych wirus jest bardziej niebezpieczny. Ale jako, ze ta samą funkcje co ja pełni tylko jeszcze 1 osoba i wykonywaniem tych obowiązków w pojedynkę to koszmar! A kolezanke bardzo lubię, z resztą ogólnie mam mega fajna ekipę w pracy i nie chciałabym ich zostawic z dnia na dzień. Ale z drugiej strony nie wiem czy mowienie o ciazy w pracy w około 7-8 tygodniu to dobry pomysl i sam nie wiem co robic.
ja pracuję w przedszkolu gdzie mamy obecnie braki kadrowe ..nie ma 4 nauczycieli i to dłuższe zwolnienia jedna w ciąży i ja też 😋 moja dyrka już wie o ciąży, bo patrząc na moje wcześniejsze doświadczenia ukrywanie długo jaki ma sens ..przecież ciąża czy poronienie to nie wstyd, o pierwszym poronieniu nikt nie wiedział i nie rozumumial mojego zachowania ..wyłam z byle powodu wyciągali mnie na siłę to na imprezę to gdzieś a ja nie miałam ochoty na to ..nie dlatego że jestem dziwna czy mam focha po prostu mam zły czas . Za drugim razem już nie miałam zamiaru ukrywać i z moim charakterem i podejściem to była lepsza decyzja ..Ale dla każdego co innego jest dobre i każdy sam musi podjąć tą decyzję, każda z nas ma inną sytuację♥️ takie moje wewnętrzne przemyślenia 🤣🤭
 
Do góry