Iwonka nie jestem Warszawianką tylko tymczasową mieszkaną Legionowa. U nas nie ma szpitala. Z najbliższych mam do wyboru Nowy Dwór Mazowiecki - porażka, Bielański i Bródnowski.
Ja chodzę właśnie do prof.Dębskiego - jest ordynatorem w Bielańskim i niezłą furtką do tego by przyjęli do szpitala nawet jak nie ma miejsc. Coś wyczarują. No chyba, że remontują oddział

Prowadziłam u niego pierwszą ciąże i teraz chodzę z drugą. Moim zdaniem fachura godny polecenia tylko pierońsko drogi
Co do pracy w Wigilę to może i ja będę pracowała - a wtedy nici z wyjazdu do rodziny - 400 km do pokonania. Julek źle znosi jazdę w dzień, która trwa dłużej niż 2 godziny. Czekam z utęsknieniem na grafik, który rozwieje moje wątpliwości. W tym roku mielibyśmy spędzić święta z teściami (co roku zmiana), a tam muzykalna rodzina, piekne kolędowanie i w ogóle jest super! Chyba nawet lepiej niż u mnie, bo spokojniej i bardziej "duchowo", z klimatem. U moich dziadków zbiera się strasznie dużo ludzi i robi się głośno i tłumnie, choc i tak miło, bo swojsko.
OlaK a jakiego wykształcenia wymagają, żeby pójść na zaoczne? Ja mam magisterkę, ale zupełnie nie filologiczną.
Ja się skusiłam na te dwa języki i nie mogłam się porządnie skupić na żadnym, więc dlatego chcę odpuścić angielski (przynajmniej na razie), a skupić się na niemieckim. Myslę o zaocznych/podyplomowych, ale nie wiem jeszcze gdzie.