Ja już po wizycie 25 tydzień, jedynie żelazo obniżone, nawet udało się serducha posłuchać. Ale u mnie od poczatku jestem na l4 i mam się nie przemęczać i nie stresować, no i z góry cc. Czasem już pierdolca dostaje [emoji2962]
U nas wkurzyły mnie pielęgniarki, bo po cc widzialam tyle co mi pani doktor przy wyciągnięciu pokazała, i tyle. A jak mnie przewozili to na korytarzu dopadł mnie mąż i zalamany powiedział tylko, że mała trafiła od razu do inkubatora. Jak pytałam położnych to padał tekst "Jak by coś się działo to byśmy powiedziały". No tak bo do inkubatora ładuja bez potrzeby... po 5 godzinach takiego zbywania i braku kontaktu z mężem, bo go wyganiały jak tylko zobaczyły, zaczęłam, bez obrazy drzeć na nie ryja, że chce wiedzieć co z dzieckiem i nagle potrafili przysłać mi neonatologa z informacjamo co i jak....