reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mali odkrywcy ...

BRAWKA DLA ZDOLNIACHÓW
Livciok włazi wszedzie ,wyżej też ,biega -masakra ,częste wypadki ,a to sie potknie to uderzy i tak wkółko ,wszystko ją interesuje ,wszystko zauważy ,na budkę z lodami reaguje liodia daj,wafelek suchy -zapomnij odrazu gleba,jak bym miała licznik w tyłku 100 kilosów- zapewne . Kotu nie da za wygraną rozwala mu żarcie i go chce ukochać 1000 razy dziennie:crazy:
 
reklama
dawno mnie tu nie było, i proszę - jakie postępy !! gratulacje dla wszystkich dzieciaków ! i dla tych grzecznych i dla rozrabiaków też :)

Szymek już chodzi odkąd tylko ukończył 11 m-cy, w zasadzie on nie chodzi tylko biega ... wszedzie wejdzie, na łózko, na krzesło, wspina się na wszystko, podciaga się rączkami, ojj bedzie z niego akrobata ! komputer już opanowany, już wiec do czego jest śrubokręt, jak tylko go widzi to szuka jakies śrubki którą można przykrecić :-D klucz już też umie obsługiwać, wie że jest taka specjalna dziurka do ktorej trzeba go wlożyć wiec stoi przy drzwiach i wspina się by do niej sięgnąć :tak:

z mówieniem jeszcze nie bardzo nam wychodzi, opowiada po swojemu "a dibudu babiduabe" i tak na jednym wydechu potrafi dużo powiedziec :-D

a i jeszcze jedno duże osiągniecie , bylismy z Szymkiem w słowackich górach i Szymek dzielnie zniósł wjazd na góre wyciągiem, oczywisćie jechał z tatusiem ... no ale się nie bał :-D

paaa
 
Wielkie brawa dla Szymka ,bardzo odkrywczy ,przypomina mi mojego Kacperka jak zaczął mówić- wołał kenta czyli śrubokręt i żaden plastikowy -tylko właściwy i siedział bidok i odkręcał śrubki np. z listewek:szok::tak:
 
:-D:-D:-D

oj przydałby się Szymkowi jakiś kolega, z którym by razem mógł majstrować ;-) a tu w koło same dziewczyny, które płaczą jak tylko Szymek wyda z siebie choćby okrzyk radości ...:-)

dodam jeszcze, że ostatnio atrakcją Szymka było chodzenie z dużą miotłą, czyli tzw. "zamiatanie a'la Szymek" ,co znaczy że po takim zamiataniu trzeba jeszcze raz zamiatać ;-):rofl2:
 
Jeny jak mnie moja dziewczynka uradowala dzisiaj przepraszam ze sie chwale.Kilka razy powiedzialam do niej Amelka daj buzi a ona leci do mnie otwiera paszczke i daje buziaka.To chyba nagroda za to użeranie przy jedzeniu.Jakos mi tak na serduszku.....przepraszam tak bardzo chcialam Wam napisac
Pozatym nowych umiejetnosci brak;-)
 
Elmaluszku ale masz fajnie :-) Maks na hasło buzi buzi i zbliżające się do nieg usta odwraca głowę z obrzydzeniem :-D
A wogóle to za co przepraszasz??

Za to stawanie u nas na porządku dziennym (przy czym tylko się da), no i obchodzenie ławy się zaczęło :tak:
 
Elmaluszek, chwal się chwal. Zazdroszczę że Amelcia taka całuśna, bo Magdzie przeszło i jak się ją prosi o buziaka, to rozgląda się dookoła i udaje że to nie do niej mowa. Niedługo gwizdać przy tym zacznie.

Jolka, tym razem narzeczony Madzię prześcignął. Magda wstaje tylko w łóżeczku oraz próbuje przy naszym łóżku jak raczkuje. I próbuje też robić "niedźwiadka" jak to nasza rehabilitantka nazwała, czyli z raczka prostuje nogi i ręce i zagląda pod siebie. Staje też chętnie jak ją złapię za rączki i z wielkim upodobaniem robi pac na pupę. Szczęście że pielucha ją amortyzuje bo czasem z takim impetem siada, że normalnie by sobie kość ogonową uszkodziła. Natomiast jak mówię do niej "Madzia na nóżki i idziemy" to ona wręcz przeciwnie nogi w górę i nie ma mowy o żadnym chodzie. No ale ja się nie martwię, jestem szczęśliwa że raczkuje.:tak:

A co do gadania, to często się jej zdarza powtarzać niektóre wyrazy. Większość z nich zapewne bezmyślnie. Na pewno wie co mówi jak mówi Magda albo Madzia i piesiek czy zwykłe tak. Raz udało się jej powtórzyć ptasiek a raz nawet długopis (dopiś).:-D Nie łudzę się że moje dziecko takie genialne - jedynie co to genialna "papuga".
 
Dzagud no wiesz Maks nie może tak całkiem na pantoflarza wyjść :-D coś musi robić wcześniej ;-)

Za to za rączki chodzić nie chce :no:
Ale strasznie gadatliwy i kumaty się zrobił :tak: rozumie słowo daj i w książeczce pokazuje murzynka bambo i małpę (nie zawsze poprawnie :-D;-))
 
reklama
My wczoraj byłyśmy na ostatniej (no, prawie) rehabilitacji kontrolnej. Pani Madzię bardzo pochwaliła za osiągnięcia, poćwiczyła z Nią jeszcze i dziś mam rezultaty - Magda w łóżku wstaje przytrzymując się jedną ręką i zaczyna dreptusiać przy barierce. Nie wiem co ta kobieta robi, ale Magda po każdej rehabilitacji robiła takie milowe kroki, że szok.:szok: Gdybym jeszcze pochodziła to za tydzień już by pewnie biegała. Ale pani rehabilitantka powiedziała, że teraz już sama sobie wyrówna co potrzeba. I jak już na dobre będzie chodzić to mamy się zgłosić na kontrolę czy wszystko jest równo i prawidłowo - tzn. kolanka, stopy, biodra, postawa. Więc nie wcześniej niż za jakieś 2 miechy.
 
Do góry