reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mali odkrywcy ...

Siwucha to prawidłowa kolejnosc!!! Zu mi zlądowała dwa razy na głowę, dlatego tak bardzo sie ciesze z tej umiejętności.

Efilo to nie lenistwo! To poprostu mistrzostwo sprytu!

Esia co pradwa to prawda, nasze dzieciaki to straszne małpki. Dostrzegam to i u Zuzki:tak:
 
reklama
Chciałam Wam opisać dowód na to, jakimi małpującymi małpkami są nasze maluchy. Od kilku dni Piotruś troszkę pokasłuje - tzn. raz odchrząkuje a potem już dla radochy musi pokasłać ;-) I ZAWSZE zasłania sobie buźkę rączką :-D Cudnie to wygląda :-D Ewidentnie podpatrzył ;-)


Esiu to musi wyglądać suuuuuper - tak dorośle :tak::-D:-)

Zuzia wchodzi sama na kanapę, krzesła, fotele.....masakra ......nie można jej spuścić z oczu.....
schodzenie opanowane do perfekcji - obrót na brzuś i w dół.
Nauczyła się sama.

I ewidentnie mam dziecko praworęczne (oboje z M jesteśmy "leworęczni") - rysuje prawą rączką i sztućce też bierze do prawej.
 
Luka to u nas Maks chyba będzie leworęczny, bo często właśnie lewą ręką się posługuje, no i ja jestem leworęczna ;-)
 
No właśnie - też mi sie wydawało, że to już moment, gdy można podejrzewać, która ręka "dowodzi". A pani psycholog oświeciła mnie, że tak naprawdę określa się to ok. 5-go roku życia :szok: I do tego czasu dziecko, które wykazywało preferencje jednej rączki, może to sobie okresowo zmieniać - np. "praworęczne" na pół roku przerzuca się na lewą :sorry2: I wszystko jest ok :tak:
 
zapomniałam Wam napisać

ostatnio jak weszłam do pokoju to Zosia wisiała już po drugiej stronie barierki od łóżeczka. nie chce sobie wyobrażać co by było jakbym nie weszła i jej nie złapała. w dodatku u nas łóżeczko stoi na takich dwóch podpórkach więc jest jeszcze większa wysokość niż normalnie :szok:

piszę ku przestrodze - nigdy nie wiadomo kiedy nasze dzieciaki coś wymyślą :baffled:
 
proponuję wyjąć szczebelki z Zosinego łóżeczka:tak:
Esiu u mas jest zakrywanie buzi przy chichocie:-D podpatrzył 3 dni temu jak teściowa się zaśmiała i zakryła buzię, więc Michał teraz chichocze zakrywając dłonią usta i nos. wygląda chwilami mega śmiesznie:-D
 
Serdecznie gratulujemy Wiktorkowi i Maksiowi przełomowych postępów:-):-):-)

Na temat podawania raczki, Eryk wita sie bardzo ładnie, bez zadnych ale, no chya że jest po prostu zbyt zajęty, a jak jest brudny to otrzpie najpierw raczki a dopiero potem da cześc, ponadto przybija tez piatkę P
Co do jego bezpośredniości to mm jednak zastrzeżenia, wczoraj bylismy w puszczy, w kawiarni, i mielismy z kawka wyjsc sobie na zewnatrz ale trz było poczekac az zaparzą :p a Eryk tylko "dadadadada" no to sie z nim kreciłam koło wyjscia, a wtedy pani jakas chciała wyjsć i mówi "daj rączke pójdziemy dada", a ten dał i wyszedł:szok:

O to przypadek który mnie na prawde zaskoczył:
byłam już drugi dzień w szpitalu, kot z małym przyszki, pogoda piękna, a szpital położony jest na terenie bardzo zielonym i zadzrewionym, wiec mały się nalatał przez 3 godziny że hoho. W koncu juz nam było za goraco i zeszliśmy sobie na parking, gdzie najmniejszy gorąc, bo w takiej dolince.
Eryk podbiegł do NASZEGO auta, powiedział "mama " zrobił papa jednocześnie, po czym odwrócił sie i złapał za klamkę mówiąc brrrum brrruumm.

my z Kotem na siebiee z niedowierzaniem- jak znalazł nasze auto, skad wiedział ze mama zostaje, i jak sprytnie nam przekazał ze on juz chce do domu bo sie zmeczył. Na spacerze tez tak robi, lata lata aż jak się zmeczy wspina sie do wózka i mówi brrrum brruummm,, dotarłszy do domu bez słowa protestu przytula misia i idzie spać :)
Taki z niego spryciarz :)
 
reklama
No Sorga to masz prawdziwego cwaniaczka-gratulujemy. No geniusz...już mówi brum brum!!! jeszcze raz gratki!!
 
Do góry