reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maluch z mamą, czy z opiekunką?

reklama
mamaGabisi trzymaj się! Straszne są takie historie :-( Też miałam w rodzinie podobną :-(

martusia1605 ja jestem żywym przykładem na to, że można mieć wspaniałą opiekunkę i że posiadanie niani dziecku nie szkodzi.Myślę, że powinnaś obejrzeć film. Na pewno doda Ci otuchy... zawodowej i nie tylko ;-)
A Tobie mamoGabisi jeszcze raz dużo ciepła!!!
 
ja mam o tyle dobrze, że Julką opiekuje się moja teściowa. Ale powiem Wam, że to tez nie jest takie kolorowe, bo wiadomo ona ma swoje zdanie, na początku ciężko było mi się z nią dogadac. Opiekuje się Julką od jej 6 mca, tj od dnia kiedy wróciłam do pracy. To był bardzo ciężki dla mnie okres, bo strasznie przeżywałam, miałam myśli, że moje dziecko przestanie mnie kochać, straci ze mną więź, a najlepsze w jej życiu zobaczy babcia jako pierwsza a nie ja. Na szczęście myliłam się i to bardzo, bo babcia choć ma trudny charakter, dotarła się ze mną, pomaga mi bardzo i mogę na nią liczyć. Poza tym kocha Julkę ponad wszystko i wiem , że nie zrobi jej krzywdy. No i co najważniejsze, nie straciłam żadnej więzi z dzieckiem, no i każde nowe umiejętności moje kochane dziecko pokazywało po raz pierwszy wtedy kiedy to ja byłam w domu. Gdybym jednak nie miała babci do pomocy, to nie wiem co bym zrobiła. W mojej miejscowości nie ma żłobka, a i bałabym się oddac tam takie maleństwo, opiekunka kosztuje, u nas ok 800zł więc z mojej pensji zostałoby mi 400zł, to chyba bardziej opłacałoby mi sie zostać w domu i ewentualnie myć okna czy sprzątać na zlecenie, albo wziąć pod opiekę maluszka jakiegoś niż pracować i dać Julkę opiekunce. Szkoda, że w naszym państwie opieka prorodzinna jest na tak niskim poziomie, a matki są zmuszone rozstawać sie z dziećmi żeby zarobić na chleb.
 
ja jestem chociaz zadwolona ze w koncu nasze Panstwo w jakis sposob chociaz nie do konca zadawalajacy uregulowalo sprawe prawna nian, i teraz bedac niania leci mi jednoczesnie staz pracy
 
Nie wiem czy słyszałyście, ale nasze Państwo chce też obciąć ulgę na dzieci (dopiero po trzecim dziecku ma być) i cofnąć becikowe :/
 
Proponuję cofnąć wszystkie ulgi, wszystkie dodatki... Głupota niesamowita :no:
Moim zdaniem dylemat, czy zatrudnić nianię czy też nie zależy też od szczęścia. Bo jak się trafi super nianię to można być spokojnym o malucha. Wiadomo, że każda mama chce być przy dziecku cały dzień ale m.in. dzięki takim nowinom o ulgach i innych jest to coraz częściej nie możliwe. W końcu trzeba za coś malucha nakarmić a na państwo nie ma co liczyć.
 
reklama
To straszne... z tym becikowym i tak już trzeba sie nabiegać. Ja jeszcze nie musiałam przedstawiać nic od lekarza moja znajoma w marcu rodziła, to już tak, a ma być jeszcze gorzej :o
 
Do góry