reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maluszek owinięty pępowina.

willou

Fanka BB :)
Dołączył(a)
3 Listopad 2016
Postów
172
Witam. Jestem w 34tc z kawałkiem. Na usg lekarz stwierdził że maluszek jest owinięty pepowiną, a ta wolna część jest krótka. Czyli moze być owninięty 2/3 razy ale dokładnie tego nie stwierdził. Coz na początku szok i strach, w tym momencie jestem spokojniejsza i pilnuje ruchów zgodnie z zaleceniami. Mam tez zgłosić się do ginekologa na konsultacje, ale wizyta dopiero w środę.
Czy mógłby by się wypowiedzieć mamusie które były a takiej sytuacji? Jakie byly zalecenia od waszego lekarza? Nie wiem czy powinnam leżeć czy po prostu się oszczędzać. Co z porodem w takim wypadku? Czy to się kwalifikuje na cc lub wcześniejszy (wywolywany) poród? A co do ruchów...wiadomo ze maluszek spi, więc powinnam wymagać na nim ruchy co jakiś czas dla pewności, że wszystko okej? Niestety mój lekarz prowadzący w tej chwili ma urlop i muszę iść do innego. Nie znam opinii na jego temat i nie wiem czy nie zaniedba sobie mojego przypadku po prostu bo to będzie zapewne jednorazowa wizyta.
Opowiecie mi jak to było w Waszych przypadkach ?
 
reklama
Rozwiązanie
Jak rodziłam syna to też był owinięty pępowiną wokół szyi. Pamiętam jak położna powiedziała jedna do drugiej o znowu kolejny owinięty dziś już kilkoro :)- a była dopiero 3:34 :). Nie jesteś pierwszą i ostatnią :), niektórych rzeczy nie da się przewidzieć.
Czasem myślę, że lekarze niepotrzebnie mówią pewne rzeczy. Dziecko wielokrotnie zawija się w pępowinę i odwija się z niej. To nie jest powodem do obaw. Czasami zdarza się, że jak podczas porodu owinie się zbyt mocno to nie może zejść w kanał rodny bo pępowina je "trzyma". Wtedy akcja nie postępuje i lekarz decyduje o cięciu.
Moja starsza córka miała trzy pętelki wokół głowy i jak główka wyszła to położna odwinęła i po krzyku...
 
reklama
Dziecko w brzuchu może w przeciągu chwili zaplątać sobie pępowinę a później się z niej rozplątać i nawet o tym nie wiemy
Podczas porodu położna po wypchnięciu główki sprawdza czy szyjka nie jest owinięta pępowiną i jeżeli jest to ją rozplątuje a takie owinięcie jest często spotykane
Mojemu synowi położna odwineła pępowinę dopiero gdy położyła mi go na brzuchu a lekarz krzyknal ODWIŃ!!
 
Dziękuję za odzew. Jestem dobrej mysli, ale wiadomo ze też mnie to martwi. Maluszek się rusza ale z biegiem czasu przypominam sobie o takim uczuciu "szamotania się" w brzuchu. Tak jakby się może podduszał? Nie chce mieszać sobie w głowie i omówię to wszystko z lekarzem. Tylko ta myśl w głowie co zrobić by pomóc maleństwu...
Niestety nic nie zrobisz żeby pomóc maleństwu ale możesz częściej chodzić do swojego lekarza żeby sprawdzał.Moja koleżanka w 38 tygodniu ciąży była na wizycie kontrolnej u swojego ginekologa,zobaczył że dziecko jest owiniete pepowiną i skierował ją na Cito na cięcie.
Być może tętno dziecku zanikało, tego nie wiem bo nie dopytałam.
 
Mój młodszy syn również był owinięty pępowiną, nic mu się nie stało, poza tym, że miał wybroczyny na białkówkach oczu, ale i to zeszło po kilku tygodniach :)
Z tego co wiem, co mi położona mówiła, co doczytałam sama, to najgroźniejsze jest nie to, że dziecko się pępowiną owinie, ale że zrobi się na niej supeł i to jest już groźne dla płodu.
 
Mi na usg w 32tyg wyszło, że mały jest dwa razy owiniety pepowina. Lekarz stwierdził, że został dlugi sznur wolnej pepowiny i kazał się nie martwić tylko pilnować ruchów. Dodał też, że dziecko duże i nie ma szans na odwiniecie się. Ostatecznie miałam cc z innych powodów, ale po zawinieciu nie było śladu;-) ;)
 
Kobietko kochana nie martw sie. Ja bylam owinieta pepowina I wychodzilam nogami I mamie nie zrobili cesarki. Co prawda to byli potwory, a nie ludzie, ale przezylam nie dalam sie.. duzo dzieci jest owinietych pepowina, nie masz sie co martwic, a lekarz na.pewno nie spowoduje, ze Twojemu dziecku cos sie stanie. Wypytaj mu sie o wszystko, a bedziesz spokojniejsza.
 
Dziękuję za odzew. Jestem dobrej mysli, ale wiadomo ze też mnie to martwi. Maluszek się rusza ale z biegiem czasu przypominam sobie o takim uczuciu "szamotania się" w brzuchu. Tak jakby się może podduszał? Nie chce mieszać sobie w głowie i omówię to wszystko z lekarzem. Tylko ta myśl w głowie co zrobić by pomóc maleństwu...
Myślisz o takich jak by drganiach dziecka ?
Jeśli o to chodzi to wiele kobiet tak ma , w tym i ja. Nie obawiaj się . [emoji6]
 
Mój syn urodził się owinięty pępowiną. Na usg nic nie było widać, w dniu porodu miałam robione i też nic nie wykryto, dopiero po porodzie się okazało. Dostał 7 pkt w pierwszej minucie i 8 pkt w drugiej. Ruchy czułam już potem słabo, rodziłam dosyć długo bo 18 h od odejścia wód, syn się urodził po prostu blady i nie krzyknął od razu tylko dopiero po przecięciu pępowiny. Ale jest zdrowy, ma 20 miesięcy, nie mieliśmy żadnych problemów (tfu tfu)
 
To czy owiniecie pepowina ma znaczenie czy nie dowiesz sie po porodzie, wszyscy, ktorych dzieci urodzily sie zdrowe pisza, ze to nic nie znaczy, a ja ci napisze, ze to ma znaczenie. Moj syn byl raz owiniety pepowina i byl klopot z tym, by sie urodzil. Jak byl w kanale rodnym, to bylo za pozno na cesarke. Do ostatniego parcia tetno bylo w normie, a jednak urodzil sie w ciezkiej zamartwicy, niedotleniony. Dostal 2 pkty. Nikt na usg nie sprawdzil, czy byl owiniety pepowina. Wiec bede ludzi ostrzegac i jesli tylko mozesz polecam cc. Wydaje mi sie, ze to owiniecie ma znaczenie w dlugosci sznura, ale tez wielkosci dziecka. Syn byl duzy, prawie 4kg. Tez czesto monitorowalam ktg. A ruchy tez byly sporadyczne, tylko takie byly od poczatku. Sama musisz zdecydowac, czy to ma dla ciebie znaczenie.
 
reklama
Do góry