reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Maluszkowy rozwój miesiąc po mięsiącu - czyli co już potrafię ... :)

dobra przyznam się, pewnie to dlatego,że lewo widze już na oczy- junior reaguje na "junior" :-D:-D:-D
na oluś,olinek także, a ojciec nazywa go "gdasio" od gdakania, czyli spiewania-gadania.
biedne dziecko ma nienormalnych rodziców, normalnie nie moga mowić na niego..
 
reklama
jaipur masz racje, sama miesiac temu biadolilam, ze moj oskaro glowy nie podnosi, ze inne dzieci mlodsze juz to robia a on jeszcze nie i nagle z dnia na dzien bach! Teraz juz podnosi cala klate na wyprostowanych raczkach, przewraca sie z plecow na brzuszek i odwrotnie, juz zaczyna wyciagac raczki do zabawek i to co lubi cwiczyc najbardziej to podnosi sie do siadania nie mozna go juz samego w nosidelku zostawic bo tak balansuje, ze az strach. wystarzy dac mu obie rece i sam siada bez ciagania go ;))
 
Dokładnie każdy rośnie i rozwija się swoim tempem :tak::-)

mój też zaczął podnosić się do góry i nie raz aż płacze jak go nie posadzę a główka mu się kiwa dokładnie tak samo jak napisała Matusia jak temu pieskowi z tyłu w samochodzie :-D:-)
 
jaipur no to witaj w klubie nienormalnych rodzicow hehe,my na Alexandra mowimy Stassio odkad jak mial kilka tygodni stekal i stekal po 2 godziny o 3 rano,albo klopsik bo tak nazywalismy go w brzuszku(corcia byla orzeszkiem hihi) a Amelka wlasnie c<asami jeszcze nazywa go Bolkiem nie wiem skad to wziela,albo zabka czy misiu.Czasami to sie zastanawiam po co my my imie dawalismy jak i tak kazdy mowi jak chce.
 
U nas miał być Miki ale najczęściej mówimy Mikol (jeszcze od jego brykania w brzuszku Mikol-Brykol), poza tym oczywiście skarbie, kochanie, bąku, klopsie, osrajtusie, rojbrze, ale teraz staramy się normalnie Mikołaj jak najwięcej.

I muszę się pochwalić że ów osrajtus spał dzisiaj pierwszy raz w swoim pokoiku, dopiero o 5 na ostatnie karmienie wzięłam go do nas do wyrka.
 
reklama
Do góry