Ale wparowalam, w srodek dyskusji;-)
zgadzam sie z przedmowczynia, zawsze sa dwie strony medalu
we wszystkim hmmm
dwa razy rodzilam naturalnie i zamierzam trzeci raz pewnie dlatego ze nie mialam zadnych komplikacji
ale wiadomo jezeli sie maluch nie obroci to nie bede sie upierac by rodzic go nozkami do dolu

albo jak bedzie miec wiecej jak 4500 to tez zgodze sie na cesarke
zreszta zgodze sie na wszystko co lekarz powie by maluch przyszedl szczesliwy na ten swiat
a jak inne osoby rodza? ahhh ich interes, tak jak wychowanie, karmenie, ubieranie, usypianie, podejscie itd itd
i tak nasze dzieci beda przenajszczesliwsze bo maja kochanych rodzicow!!!!
pomyslcie jak sie dzieci rodza w ubogich Indiach, na drzewach ( z programu niezwykle porody

), w brudzie, na ziemi itd.. a potem co? zyja dalej
i watpie zeby pamietaly porod czy zeby wplynelo to w jakis sposob na ich rozwoj psycho-fizyczny
ale fajnie jak dwie inteligentne osoby wymieniaja punkt widzenia

to mi sie bardzo podoba, kulturalnie i bez napierania... :-)
Vici - dziekuje bardzo

po cichu powiem (zeby moje nie uslyszaly) ze wole jak wstaja o 5.30 bo wtedy mam chwile na forum i jakos tak sie lepiej wyszykuje do pracy;-) choc czasem pospac do 6.30 tez lubie
zycze wszystkim slonecznego piatku
