mamusie grudniowe:)

[kulka79]

straszna tu ciszaa ja nie moge spac

 

[..aenye]

spac? toz to dzien w pelni jeszcze ;-)

huehue. ja ostatnio chodze spac o 2...

 

[megik]

a wiec dziewczynki nie mam cc tylko ze termin mija 23 ego mam stawic sie w szpitalu załatwiłam sobie położną i nie będzie mnie trzymała i czekała dostane kroplóweczkę czopeczka i sie zacznie jazda.... nie wyobrazam sobie znow siedziec tyle dni w szpitalu i czekac na skurcze ...chce miec synusia przy sobie. czy interesowałyscie sie ile kosztuje połozna , tzn dzwonie ona przyjezdza i działamy,,,,,,, moze cos wiecie/\///

 

[kulka79]

Megik,ja slyszalam cos o 500zl,ale to chyba zalezy od szpitala, miasta itd.

 

[..aenye]

hej mamusie! wlasnie wylicytowalam na allegro monitor oddechu wraz z niania elektroniczna! noweczka za 350zl (w sklepie 565zl - http://www.swiatdziecka.pl

 

[kulka79]

no niezle! dasz znac czy dziala monitor dobra rzecz.bedziemy mogly spac;-)

 

[*Miłka*]

słyszałam różne opinie o monitorach, że sygnalizują brak odechu jak wszystko jest OK i można pier***lca dostać

 

[Dita]

Aenye po prostu ma stracha, bo w jej rodzinie zdarzały sie niestety nieszczęśliwe przypadki o ile pamiętam.

Siostra mojego męża też używała monitora - wypożyczonego, ale ona miała wcześniaczka - z 29 tygodnia, który na początku miewał bezdechy. I fakt - narzekała,że czasem się włączał gdy wszystko było w porządku, ale jak mawiała - lepiej jak się za często włącza niż gdyby miał się w ogóle nie włączyć.

Ja nie będę używać monitora i będę dobrej myśli po prostu...

 

[*Miłka*]

Mnie na taki wydatek nie stać ale wiem, że trzeba z niego korzystać w wyjątkowych sytuacjach jeśli jest zalecenie lekarza

 

[..aenye]

jejku, nie macie pojecia, jak sie ciesze, ze mi sie to udalo wygrac :-) :-) :-) chociaz wiem, ze moj synalek nie bedzie go potrzebowal, hehe. ja szczerze powiedziawszy slyszalam tylko bardzo dobre opinie o monitorze - a w sumie ta, ze sie czesto bez powodu wlacza... najwazniejsze, ze dziala ;-)

Dita - prawda, mam stracha, wole dmuchac na zimne, bo co prawda nie w rodzinie, ale wsrod znajomych dwa przypadki SIDS (i to jedno dzieciatko juz w 3 mies zycia, a drugie - w 4, kiedy niby wszystko jest juz w porzadku.. i wcale nie byly to wczesne wczesniaczki - oboje urodzeni juz po 33tc).. jedna z najgorszych tragedii, jakie mozna sobie wyobrazic... brrr... wole w ogole o tym nie myslec, bo az mi sie chce plakac na samo wspomnienie