hehe rysica - u nas to jest "później" niestety ja wstaję do pracy o 6, a młody ze mną... 
a twoje sny, to pewnie jakieś odreagowanie....
a z rowerkiem też zauważyliśmy ten "krytyczny" moment z pedałami, Artur pedałuje raz trochę do przodu, raz trochę do tyłu, a na trójkołowym jest trudniej pedałować...
				
			
a twoje sny, to pewnie jakieś odreagowanie....
a z rowerkiem też zauważyliśmy ten "krytyczny" moment z pedałami, Artur pedałuje raz trochę do przodu, raz trochę do tyłu, a na trójkołowym jest trudniej pedałować...
 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		