Adopcja była już po próbach in vitro, inseminacjach etc, etc. I fakt, udało im się w miarę szybko i do tego adoptowali 6 tygodniową dziewczynkę, która trafiła do nich prosto ze szpitala.
A Ty MOU Słonce skup się na serduszkowaniu;-)
No ja już najchętniej bym się skupiła, ale @ nie pozwala

wypiłam cały kubeł mojej ukochanej herbatki ... mniami