A u mnie niestety nie za ciekawie :-( Ostatnie moje stresy nie wyszly ani mi ani Szymusiowi na dobre :-( Poszlam dzisiaj na wizyte i nawet nie musialam prosic o zwolnienie... okazalo sie, ze skrocila mi sie szyjka i otwiera sie, a do tego mam zbyt twardy brzuch :-( :-( :-( :-( mam zazywac duzo magnezu (3 razy po jednej tabletce tego z wieksza dawna, lub 3 razy dziennie po 2 tabletki z normalna dawka...), do tego Luteina 2 razy dziennie po 2 tabletki...Glownie lezec, troszke chodzic moge, ale nie moge nic w domu robic...nie schylac sie, nic nie podnosic..nawet naczyn myc nie moge !!!!!! Ogolnie to zla jestem, ze przez glupie rzeczy tak sobie, a przede wszystkim Malemu szkodze...mam nadzieje, ze jeszcze jakos sie pozbieram z tego... czy jest szansa, ze to sie troszke cofnie ??