reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Mamusie październikowe u lekarza

Dorotko zmień lekarza i już. To że w przychodni i na fundusz nie znaczy, że będzie gorzej niz prywatnie:tak: Ja chodze do przychodni., do ordynatora szpitala w którym bede rodziła i jestem mega zadowolona. Uprzejmy, dokładny no i do wszystkiego ma zdrowe podejscie, szkoda że nie mieszkasz w Krakowie to bym Ci dała namiary;-) Na początku pierwszej ciąży chdziłam do takiego totalnego gbura, czasem prywatnie a czasem do przychodni ( tu i tu był do bani:dry:) po 5 miesiącach zmieniłam lekarza i odetchnełam z ulgą, że wizyta u lekarza nie musi sie wiązac z takim stresem:tak: najśmieszniejsze jest to ze tego pierwszego gina polecila mi kolezanka a drugiego wybrałam sobie z przypadku:tak: Podjełam decyzje o tym gdzie będę rodzic i tam szukałam lekarza. I znalazłam:rofl2: MOże ty tez poszukaj gina tam gdzie bedziesz rodzić:tak: Do lekarza chodzisz tam gdzie Ci pasuje. Nie wybiera sie jednego gina w przychodni i nie ma tez rejonizacji, mozesz na każdą wizyte chodzic gdzie indziej i nikogo to nie obchodzi:tak:
 
reklama
Dorotko mysle ze jak powiesz lekarzowi o swojej sytuacji to da L4. A lekarz pierwszego kontaktu, nie da Ci w razie czego zwolnienia? Na kręgosłup, cokolwiek?
 
Teraz jestem szczęśliwa z powodu dzidzi, wiec szyjka staram się nie przejmować, przed ciążą reagowałam gorzej, bo beczałam 2 dni, a teraz dzidzia ważniejsza.
 
Wlasnie zarejestrowalam sie do tej przychodni do nowego gina ale niestety dopiero na
11 czerwca szok takie terminy :szok::szok::szok:.
Czyli 29 maja ide do swoje bo mi soe zwolnienie konczy ale i tak przez jakis czas jeszcze pochodze do swojego bo na poczatku czerwca zrobi mi usg polowkowe:-D.

Zobacze jeszcze co postanowie z tymi lekarzami .
 
Miesiąc szybko zleci. Moja siostra chodzi do gina, co ma zaklepane na rok z góry wizyty na NFZ. Nikt nie mówi, że lekarze na NFZ gorzej prowadzą ciążę. Ja byłam tylko raz, nie miałam wtedy kasy, i bardzo sie zraziłam. Pewnie powinnam spróbować u kogoś innego...moze jeszcze kiedys.
 
ppatqa Sliczna duża dzidzia, gratulacje!

dorota123456789 ja chodzę do gin na kase chociaż przyjmuje też prywatniei nie wiem czy jest różnica w traktowaniu pacjentów. I ja też miałam problem z L4 nie chciał mi dawać chociaż bardzo źle przechodziłam początek ciąży:wściekła/y:. Więc chorobowe brałam od mojego lekarza rodzinnego.:-p Ale na ostatniej wizycie jak znów poprosiłam i wytłumaczyłam jaką mam sytuację w pracy to powiedział że da mi juz do końca ciąży. Ale stresu przed tym to ja sie najadłam.
Myślałam o zmianie lekarza ale nie znam tu żadnego innego a ten jest naprawdę dobrym specjalistą więc nie chciałam ryzykować.
I chociaz rejestruje się miesiąc na przód to nie musze nic płacić:-pi zawsze mam usg.A więc jak się da to znajdź lekarza na kasę. Lepiej wydać pieniążki na kaftanik dla malucha...:tak:
 
reklama
Ja w marcu sie rejestrowałam na maj:-) ale w moim przypadku warto tyle czekać:tak:

Ja chodze do przychodni tylko dlatego że prawie wcale korzystam z pańśtwowej słuzby zdrowia i uważam ze mi sie należy za taaaaaaakie składki:cool: a poza tym to nie wiem czy znalazłabym takiego lekarza prywatnie;-)
 
Do góry