Ja rodziłam jakieś 9 godz ale moja sis od 6:00 rano a urodziła o 22:50 i to dopiero po znieczuleniu.
 
Ja tak sobie myśle że jak mnie weżmie strach to poproszę o zoo. Tak samo miałam z Bartkiem że miałam prosić jak będę w kryzysie ale w tym szpitalu jak się później okazało nie dawali zoo i jakoś dałam rade.
				
			Ja tak sobie myśle że jak mnie weżmie strach to poproszę o zoo. Tak samo miałam z Bartkiem że miałam prosić jak będę w kryzysie ale w tym szpitalu jak się później okazało nie dawali zoo i jakoś dałam rade.



 
		
