reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

MAMUSIE po IN-Vitro

reklama
Labo dziękuję, fajnie, że jest wśród nas taka specjalistka :) szkoda, ze o tym zapomniałam. Rzeczywiście pozostałe badania były na NFZ ale grupa krwi prywatnie.

Lilka super! Bardzo się cieszę, że ciąża rozwija się prawidłowo :)

Moje dziecie też duże bo niecałe 3 miesiące a prawie 6 kg! Jestem bardzo dumna, bo ma miesiąc do tyłu a idzie jak burza :) dłuuugi jest bardzo, tata nie taki duży jak Wasi tatusiowie bo 187 cm, no ale też nie w kij dmuchał:-D

Kasik i bardzo dobrze, baw się dobrze :)
 
Kasik z tego co pamiętam to byłaś autem w douglasie i o ile mnie pamięć nie myli to wyniki miałaś dość niskie więc nie było opcji żeby ją spalić aż do takiego poziomu jadąc samochodem - musiałabyś nieźle pohulać aby spalić tyle glukozy . Ja zawsze mówię pacjentkom , że jak mają blisko do domu to mogą się przejść i tam posiedzieć bo wtedy szybciej czas leci i mniej myślą o tym , że im niedobrze .
Spore te Wasze dzieciaczki Olusia 23 grudnia miała 66 cm i 6700 wagi a w czwartek będzie miała 5 i pół miesiąca choć i tak jak sobie przypomnę kruszynkę po urodzeniu to wydaje mi się , że jest wielka :) a córeczka mojego brata ma 2 miesiące i wielkością jest jak Ola do tej pory oddawałam jej ubranka ale chyba to się skończy albo będzie na odwrót :)
 
Ostatnia edycja:
Lenka pierwszym razem marcysia miała pobierana krew z paluszka trzy fiolki i leciała kategorycznie. Drugi raz najpierw z rączki Ale tam nie leciało wogole a potem z piętki też trzy fiolki strasznie długo to trwało masakra i czeka nas to znowu za półtorej miesiąca.
 
Labo dokladnie tak bylo ;) dzieki za info, nurtowalo mnie to bo inne dziewczyny musialy siedziec 2 godziny. Moj doktorek tez powiedzial, ze powinnam siedziec ale skoro wynik byl tak niski to nawet dodajac do niego to co spalilam powinno byc ok :)
 
Madzia współczuję, to jest bardzo przykry widok, a ta krew rzeczywiście tak wolno spływa :( no ale jak trzeba to trzeba. Ja Filipowi podałam butlę do buziaka i zajął się jedzeniem, także obyło się bez dramatów. Możę spróbujcie? Wydaje mi się, że dziecko mniej przeżywa wtedy, bo juz w aucie się do mnie uśmiechał
 
o ludzie jak ja bym poszła na sylwestra :rofl2::rofl2::rofl2: ale pożałowałam pieniążków bo bal sylwestrowy to kwota prawie 500zł :baffled:za to idziemy na juliańskiego ze znajomymi do restauracji :) impreza taka sama tylko 2 tyg później i taniej :rofl2: jutro będziemy spędzać sylwestra w krakowie czy innym mieście z tvn-em lub polsatem hehehhe :-p


a co do pobierania krwi to wstyd się przyznać ale ja swojemu niespełna 3 latkowi nie pobierałam ani razu jeszcze tak się boję tych igieł .... tzn pobieraną miał ale z palca jak nie miał jeszcze roczku nawet, z żyły nigdy prócz szpitala po porodzie. Od tamtej pory nie zajrzałam nawet do przychodni z nim. Dziecko zdrowe, nie choruje to nie robię nic na zaś :) Ada też miała jedynie po porodzie pobieraną.
Sama osobiście igieł się nie boję bo nawet honorowo krew zdawałam swojego czasu ale jakoś dzieciom nie mam odwagi iść i pobrać.
 
Wspolczuje dziewczyny pobierania krwi, nawet sobie tego nie wyobrazam :/ ...

Ja jestem wykonczona po swietach i chrzcinach, padam na pysk do tego Gosia dzis kolkowala wiec jestem wrakiem w obecnej chwili ;)
Dziewczyny ona mi znow ciagle chce jesc, mam wrazenie ze odkad zmienilam mleko na ten comfort lekkostrawny to jest ciagle glodna. W nocy juz nawet ze 120ml do niej nie podochodze od razu robie 150... no i w trzy tygodnie przytyla 850g niby w normie ale duzo ... juz dawno poddalam sie z tum co pisza na opakowaniu ze 6 karmien po 120ml w 2 i 3 miesiacu i daje jej na zadanie bo tak podobjo sie na mm tez teraz karmi ... ale gdzies tam mnie to meczy czy dobrze robie...

Gosia zaczela tez protestowac przy lezeniu na brzuszku, wczesniej lezala obracala i podnosila glowke a teraz od razu wyje, mam nadzieje ze to minie..

Poza tym zaczela wydawac nowe dzwieki ;) wpierw bylo tylko glosne A, teraz juz slysze czesto GU.. albo samo G ;) cudowne to jest ;) no i moje dziecko mowi juz "nie" - kiedys wam nagram, pasc mozna ze smiechu ;)

Co do mat edukacyjnych, lezaczkow, bujaczkow itd - zainteresowanie nimi trwa max 10 min ; ( tez tak maja wasze szkraby ???
 
Ostatnia edycja:
reklama
Esiek powiem Ci że Marcysia tyle co Gosia nie jada. U nas wygląda to mniej więcej tak jak jest napisane na opakowaniu. Czasen nawet Marcyśka nie doje do końca tych 120 ml, muszę ją iść zważyć bo ostatnio ważyłyśmy się przy szczepieniu w 7 tyg. U nas znowu problem z tolerancją mleka, malutka znowu ma całą buzię w kaszce, po ostatniej maści jej przeszło ale teraz wraca bo podaję jeszcze trochę bebilonu comfort, ale chyba muszę całkowicie z niego zrezygnować, mam nadzieję że nie wrócą wtedy problemy z kupką.

Co do gości to od nas twż wyjechali dzisiaj rano i powiem szczerze że nawet się cieszę, uwielbiam moją rodzinę ale tydzień wizyt wystarczy i fajnie że możemy wrócić już do naszego trybu życia.

Co do gaworzenai to Marcysi już nie źle to wychodzi uwielbiam słuchać tych jej pisków:) A maty i bujaczki też szybciutko sie nudzą najlepsze są za to rączki. Marcysia toleruje jeszcze nosidło bo może siedzieć w nim przodem i wszystko widzi.
 
Do góry