Witam Mamusie :-)
Oj od bardzo bardzo dawna nie zaglądałam tutaj. I przegapiłam pojawienie się Martynki. Lil Kate gratulujemy z Patrysiem cudownej córci

Jest śliczniutka, taki mały słodziutki aniołek :-) Och kiedy mój Patryś był taki malutki... Czytałam co napisałaś o porodzie, lekarze z CZMP są naprawdę super! Podziwiam Cię bardzo za ten dłuuugi masaż szyjki. Przecież to ból okropny. Ja też miałam masowaną przez ponad godzinę, ale to było po znieczuleniu - wcześniej właściwie nie dałam się dotknąć. Jesteś zuch dziewczyna! Super
Gufi i Lucyann zdrówka dla Waszych maleństw! Te wszystkie choróbska są przez brak konkretnej zimy :-( Jakby przymroziło to od razu byłoby lepiej! Życzymy wam zdrówka!
A ja walczę z depresją dopadającą wcześniej czy później każdą mamę. W przyszłym tygodniu wracam do pracy :-( i nie mogę sobie zupełnie poradzić. Zaczynam przez to wszystko tracić pokarm

:-( To straszne, że przychodzi taki moment, że musimy zostawić Nasze pociechy pod opieką innych (nawet jeśli jest to babcia), a same iść zarabiać na chleb. Zawsze byłam szalonym pracoholikiem. Macierzyństwo zmieniło mnie strasznie, teraz tylko tym mogłabym się zajmować. Uwielbiam zajmować się Moim Patryśkiem. Uch! Mam jeszcze tydzień i korzystam z tego na max :-)
Pozdrawiam serdecznie wszystkie Mamusie.
Anamay
PS
mam pytanko, może wiecie, czy jest jakiś wątek dotyczący utraty pokarmu? chciałabym jakoś przywrócić laktację - jeśli to możlwie - oczywiście.