reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy 2011

Mój też z tych żarłocznych:-D Lekarz mówi, że wsio ok z kupami- ma trochę niedojrzały ukł pokarmowy ( długo też nam ulewał) i do 3 r. ż takie rzeczy są normą. Więc czekam na te 3 ur!
A póki co się cieszę- od dwóch dni mamy plastelinki:-) Jutro dam borówki i zobaczymy co będzie. Dziś dostał jabłuszko i 2 śliwki, ale spore.
Mieszko też je praktycznie wszystko, nie patrzę na te rozpiski jakoś szczególnie tylko daję to co uważam za wartosciowe i zdrowe.
ps. mój chyba też ma przemianę materii po tatusiu:-D
 
reklama
aestima - my pijemy teraz hippa i wlasnie jej po nim lepiej bo najpierw probowalam bebiko to zaczela ulewac. co do ruchowych spraw to spoko moja roczek ma a do chodzenia to pewnie jeeeeeszcze troche ;) a mozesz jeszcze raz podac nazwe tych piosenek bo czytalam wtedy w pracy forum i nie zapamietalam tego ;)

gogoja - no generalnie lepiej po rehabilitacji :) ciagle jeszcze chodzimy ale kregoslup lepiej, raczkowac zaczela jakis czas temu, choc czasem raczkuj a czasem jedna nozke do gory podciaga ;) no i od jakis 2 tyg namietnie staje. pewnie jeszcze troche bedziemy chodzic zeby ta skolioze wyeliminowac

vii - no moze faktycznie to pogoda, choc u niej w pokoju ciemno i chlodno bo rolety ciagle zaciagniete

no i kurcze nie pamietam wiecej ;) ale mam ochote na lody kokosowe :) moze sie uda dzis wybrac po poludniu
 
Hej ho,

o 9 nie szło już wystać na placu zabaw, i co w taki dzień zrobić z dzieckiem , które w domu tylko marudzi? :/

Aestima - smyk w ZG w focusie, a ja tak nie cierpię tej galerii... :/ ale ostatecznie to i tam się pojedzie...
Zazdroszczę Mieszkowego apetytu na warzywa!!! Lena aktualnie obrażona na obiady, a poza zabieranie mi szczypiorka z kanapki i przemyconą marchewką na kanapce z masłem nie tknie nic warzywnego... Uwielbia porzeczki i winogron, jabłka też zje, ale szału nie ma nawet z owocami... Eh, słodka d**ka po tatusiu, ale i figura o nim, więc niech będzie ;)
Gogoja - wstyd pisać, ale nie ma kiedy znów polować na buty... Do miasta taaak daleko :p w aucie się nie chce siedzieć, wózkiem się nie uda, na nogach tymbardziej... Mężu codziennie dłużej w pracy, sama się nie wybieram :p
Yvonne - ja dopiero zaprzyjaźniam się z piekarnikiem i prostymi przepisami, więc chętnie upiekę takie ciasto, napiszesz przepis? Śliwki mam w lodówce :p
Katoryba - mi też czasami tak się dzieje, ale próbuję jeszcze raz normalnie otworzyć okno i dopiero piszę.
To Ci Bolo wybredny się zrobił jedzeniowo... A może podsuniesz mu suszoną morelę (ja dzielę na dwie części i podaje, L. najpierw gryzie, a potem wsadza resztę do buzi i miętoli). Akcji porządkowej nie zazdroszczę, mnie rano dziś zastała obsrana pościel, więc przumus prania :]
Marzena - trampolina jest na placu zabaw przy amfiteatrze, w parku :) Lena lubi na nią wejść, ale gdy ktoś starszt skacze - siada na brzegu i pozwala, by stopy bezwładnie podskakiwały hehe Ty masz figurę to i bikini możesz bezkarnie nosić! a głębsza woda nie jest zła, ale ja musze mieć dno, inaczej nie płynę!
Szczęśliwa - Twoje dzieci szybko opanowują umiejętności i przechodzą na kolejne etapy ;) odpieluchowanie, odsmoczkowanie, dorosłe łóżeczka, samodzielne jedzenie sztućcami... Podrzucę moją na nauki!!!


Się napisało...
 
gogoja to zapraszam na placek i na kawkę:)

Aestima próbuje, próbuje. już coraz cześciej tylko za jedną rączkę chodzi, albo tylko jedną rączką siętrzyma mebli. a z dwoma moimi palcami to śmiga jakby miała moteork w dupce.. najszybciej to do tatusia, bo to taki cyciuś tatusiowy.
no a wczoraj to się pierwszy raz odważyła puścić i stała moment, bo moment, ale utrzymała pion samodzielnie:)

vii moja to tez żarłoczek mały. nawet jeśli zje swoje, a widzi, ze my jemy to tez musi coś dostać;)

Marzena kurdę narobiłas mi smaka na te lody.. może namówię męża , żebyśy tez wyskoczyli.;)

Izuniek a prosze bardzo przepis. jest banalne i bardzo szybko się robi. ja robię tak z 1,5 porcji. a oto przepis:
2 szklanki mąki
1 szklanka cukru
2 jajka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 szklanki mleka
1/2 szklanki oleju
owoce
jaja utrzeć. dodać pozostałe składniki. dokładnie wymieszać. na wierzch ułożyć owoce. piec ok 50 minut w 200 stopniach.
gotowe:)

gorączka przeraźliwa, człowiek usiedzieć nie może, bo zaraz cały mokry..:/ nie lubię takiej pogody. Kalina też źle znosi upały.
 
robię 1,5 porci ,bo mam większą blachę( 35x25), taką bardziej w prostokącie niż w kwadracie. i wtedy jest takie wyższe a jak zrobienormalnie to niziutkie wychodzi.
a z różnymi owocami robiłam i z wiśniami i rabarbarem i jabłkami i truskawkami, teraz ze śliwkami. nawet jak nie miałam świeżych owoców to robiłam z konfiturą śłiwkową. co mam to rzucam na placek;)
 
uffff goraco;P dopiero wrocilam bylam u siostry na miescie i padam;)

Aestima taaaak BINGO jest ekstra Zuza zakochana;P ta druga nie spodobala sie Zuzi;P co do spraw ruchowych to moja miala 8,5 miesiaca jak zrobila pierwsze trzy kroczki i teraz smiga jak stara;P

Chcialam pochwalic Katorybe zrobila mi sliczne kartki;)

Cos jeszcze chcialam i zapomnialam;P
 
wypad jutro na lody jak najbardziej ok :)
z owoców u nas ostatnio taki deser przechodzi - może Bolciowi też posmakuje - malinki na to jogurt grecki na to pokruszone ciasteczko owsiane (można pół) w wysokiej szklance układamy kilka razy takie warstwy. Domi zjada jedną warstwe. w ciągu dnia podjada borówki i truskawki. albo koktajl owoce +jogurt naturalny zmiksowane. ja troszkę dosładzam jak kwaśne owoce są. z warzywami mam większy problem żeby przemycić. ogórki dają radę tylko.
Hania widzę że dobrą przemianę ma ;) u nas kupy 2 przeważnie - obie do kibelka :) I vii nie mów że Hania to szogun :) bo ona to aniołek jest :) ja jestem ciekawa co to się z brzucha wykluje :)
Katoryba ucz Bolcia dmuchania w chusteczkę, Dominice coraz fajniej to wychodzi :) tylko nie wiem jak by było przy katarze przeziębieniowym, sprawdza się przy zębowym narazie.
a z łóżeczkiem to właśnie chciałam do nowego pokoiku Dominiki kupić już normalne, tak więc jak już któraś zapoczątkuje kupowanie to wstawiajcie linki, żeby można było popatrzeć i odgapić :)
z basenem to by można było w jeden dzień się zebrać i razem pojechać, ja mogę zabrać na przykład vii - tylko mąż musiałby fotelik Ci zostawić. kto jeszcze ma auto i mógłby jechać?
marzenka może maja na 1 drzemkę się przestawia? bo u nas tak było że przejściowo były 2 krótkie drzemki a zaraz potem na 1 przeszliśmy. albo to od gorąca. dziś jeszcze u nas drzzemki nie było... zaqraz wysiąde :/

piszę posta od rana, co chce wysłać to znowu coś dopisane - już nie nadążam!

gogoja - jeżdżę przez ochlę, bo teraz drogę zrobili to szybciej jest :)
izuniek w drzonkowie jest basen dość płytki chyba po pachy najgłębiej, więc kupuj strój i jedziemy :))
i coś jeszcze miałam uzupełnić i nie pamiętam :/
 
to znowu ja ;)

aestima pokazywaniem to troszkę na wyrost nazwałam uderza rączkami w uda jak siedzi jak stoi uderza w to co się trzyma ale tylko wtedy kiedy pan rolnik pokazuje ;)

izuniek my się też wybieram od dwóch dni na zakupy ale wybrać się nie możemy ;)

yvonne z miłą chęcią ale upał mnie przeraża ;)) ciacho takie jak piszesz robimy ;)

marzena to super że Majcia robi postępy ;)

vii w sprawie ciasta się wtrącę swoje trzy grosze ;p my robimy z wiśniami, jabłkami, truskawkami co tam w ręce wpadnie ale chyba najsmaczniejsze jest właśnie z śliwkami ;)

dziecie poszło spać trzeba obiad robić ;)

edit: co do basenu ja też mogę kogoś zabrać z fotelikiem swoim ;) tylko w następnym tygodniu bo nie mam teraz dostępu do auta ;/
 
Ostatnia edycja:
reklama
ech. ja chętnie bym siewybrała, ale na 10 nie dam rady. chyba, zę maż mnie podrzuci, ale to raczej później bym była. jeśli mogę oczywiście..;)?
a na basen to mi sie tak marzy pojechać.. tylko w jakich godzinach byście jechały, bo ja to akurat zależna od męża, czy mógłby mnie podrzucić..
 
Do góry