reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy listopad 2013

aaga no właśnie każdy lubi co innego ,i ,co ,innego kocha,:tak:...,.,.,.,.,.,.,., a, co do zusu i emerytury .....wątpliwa sprawa..;-)..
na duperele i pranie to czasu troszkę trzeba i pogody żeby schło:-)

u mnie tez w sumie pranie i prasowanie zostalo........

mam nadzieje ze synek kolezanki jakiegos wirusa nie zlapal.....
a noc szybko minie........ ja w soboty tvn ogladam;) na tygodniu nie ma nic kompletnie:-p
 
reklama
Witam was Mamuśki, musiałam nadrobić parę stron bo mąż w końcu trochę wolnego miał więc nie było czasu pisać i czytać:happy2:
Co do czkawek to fajne drgania :) u mnie po lewej stronie na dole brzuchaa a czasem w okolicach pępka.:-)
Powiem wam, że dzisiaj jestem mega zmęczona jednak zakupy i łażenie po sklepach już nie dla mnie strasznie mnie to męczy i do tego jazda autem ;/ ale mimo wszytko jest radośc jak się kupuje lub ogląda rzeczy dla maluszka. Chciałam kupić już wszytko co mi brakuje dla małej (kombinezon, czapeczkę, pieluszki flanelowe i tetrowe, butelkę, smoczek, wanienkę ) i jak na złość albo wyboru nie było albo brak rozmiaru ;/ udało się kupić tylko pieluszki... chociaż tyle :happy2:
aaaa i najważniesze wkońcu wybrałam i kupiłam farbę do małej do pokoju... :)
A teraz leże i odpoczywam przed tv :)
 
ja puściłam sobie Dumę i uprzedzenie, a potem na polsacie film jest Salt z Olbrychskim. Zamierzam zacząć oglądać. Zjadłam grzanki z masłem czosnkowym i łososiem wędzonym - mniam.

kaskaleczna tez bym chciała mieć dom i ogródek, niestety nie było finansowo takiej możliwości, ale co tam, może z czasem się uda :)

akilegna faktycznie, nastawienie na zakupy miałaś, a tu na złość nic nie udało się kupić. Dobrze, że chociaż farba i pieluszki są :)
 
hej babeczki! uff przeczytałam Was i nadrobilam....pierwsze co powiem to to ze egzaminy sa za mną narazie do porodu (jak na zlosc mam 2 egzaminy jeszcze tydzien przed porodem...) dzis były dwa...cholera cieżkie...jeden do przodu drugi :sorry2: sredniawka...;//ale wiecie co...mam juz to gdzies...mam 30 dychy i non stop sie ucze nawet w ciązy!!! ile mozna!!! chce choc miesiąc przed porodem miec spokoj...nie myslec o pracy o karierze o aplikacji o tym czy kasy starczy...oj dobra jakas rozżalona jestem dzisiaj..ale to chyba po tym jak spojrzałam na siebie dzis na tej sali egzaminacyjnej z wielkim brzuchem i pomyslałam ze co ja tu robie.....;/

kaskaleczna zazdroszcze! serio! ja cale zycie mieszkałam w domu z ogrodem a teraz mieszkam w centrum wawy w mieszkaniu i wdycham ten smród codziennie..tak samo jak moje dziecko;/planujemy sie z mezem wyniesc ale na to trzeba czasu i ..trzeba miec kawałek działki do budowy..poza tym..hej! ja znam Twoje okolice baardzo dobrze:) piekne miejsce do mieszkania..pojezierze łecz-włod...::)
aaga Ty mnei zawsze zarazisz czymś dobrym do zjedzenia:))ps gratuluje finiszu w remontach..my wlasnie zaczynamy hihi rychło w czas jak to u nas wszystko na za 5 12:)
aa i widze ze jakis temat kolezanek przyjaciółek sie przewinął...o ja w temacie moglabym ksiazki pisac!;p
niesamowite jak mozna sie poznac na znajomych w takiej ciazy..u mnie wykruszylo sie ok 50% kolezanek. Przyjaciólki zostały. Faktycznie telefon rzadziej dzwoni, zaproszeń na spotkanie jakby tez mniej...ale z drugiej strony ja chyba też już mniej potrzebuję...liczy się ilość nie jakośc:)
 
Anoula gratuluję ezaminów :) teraz nie myśl o kolejnych tylko ciesz się błogim stanem. I wiem, że możesz mieć dość nauki. Może nie wybrałam sobie aż tak ambitnych kierunków. Ale studiowałam 2 prawie na raz (2 lata się nakładały, jeden zaczęty wcześniej, drugi trochę później). Jak je skończyłąm, to z obrzydzeniem zaczęłam o studiach kolejnych myśleć. I tak mam do dziś. Kiedyś przesadziłąm widocznie i teraz szczęście daje mi dom, rodzina, plany z nią związane, a dokształcanie dalsze zeszło na dalszy plan, czuję że chyba już na zawsze.


A odnośnie życia towarzyskiego, odkąd wyszłam za mąż, przestało mnie rajcować rozrywkowe życie – imprezy, kluby były ok, ale ubarwiały czasy studenckie. Pewnie też stąd dużo mnie znajomych dokoła. Ale tak jak mówicie, liczy się jakość... Ogólnie uosobienie mam domatorki i wróciłam na swoje tory :) I teraz żeby zarwać noc, to ktoś nieźle musi się nagimnastykować, żeby mnie namówić – najczęściej udaje się to w sylwestra :) 22-23 śpię, wcześnie wstaję, jak pracowałam, to niby osiem godzin w biurze, a potem do domu, ale zawsze coś do roboty. A teraz jak jestem na zwolnieniu, to same wiecie, zawsze coś się robi. Nie pamiętam dnia od A do Z leniuszkowatego :) ale syndrom wicia gniazdka bardzo mi się podoba i spełniam się w tym. Teraz tylko mam tak, że ciężko mi na spacer wyjść – i wiem, że to nie służy ciąży, ale najchętniej bym siedziała w domu i coś tam robiła, dłubała. A dni jesienne idą, nie wykorzystuję ostatków pogody dobrze... Może dziś wyciągnę M – wrócił biedak z pracy, utuliłam go do snu i wstałam do Was :)


Mały skacze i się rozpycha. Mam wrażenie, że on jakiś niezmordowany :-) dziś ma być dość przejrzysta pogoda, może wyskoczę zaraz po proszek dziecięcy (nie wytrzymam do pensji przecież :) i wykorzystam pogodę. Wózek wysechł i nie widać zacieków, super udało się go odświeżyć. Jestem happy :-D
Dziś planuję kopytka (kupne) i mielone (własnej roboty). Myślałam o zupie krem z dyni, ale nie wiem, czy będzie mi się chciało robić taką full opcję :)

Miłego dnia
 
mam wyniki laski...obydwa do przodu:) jeszcze tylko 3 do 9 listpada i bede wolna do lutego;:)
agaao jakbym czytala o sobie....ja odkad dowiedzielismy sie o dzidzi przeszłam nisamowitą metamorfozę..że tak to ujmę "emocjonalnoprorodzinną"...wczesniej zylismy z moim M wyjazdami, znajomymi, sprawianiem sobie przyjemności i kariera karierą karierą...odkąd mam brzuszek wszystko to staneło na mocno dalszym miejscu jak nie całkiem zniknęło z listy priorytetów..najlepsze jest to ze...mnie jest dobrze w tej roli! fakt slysze od moich super zabieganych wyzwolonych kolezanek ze odpusciłam moje ambicje, ze teraz to juz tylko zupa ogorkowa a nie kariera w kancelarii....no i niech gadaja zdrowe...mam wrażenie ze oddając się teraz dziecku,mojemu M, wiciu tego gniazdka...ze teraz jestem naprawde szczesliwa. Teraz jest mi wstyd bo sama nie raz patrzylam jak moje znajome z super aktywnych babeczek stawały się wyciszonymi strażniczkami domowego ogniska..i sama myślałam wtedy ile to biedny tracą z życia...teraz widze ile zyskały
:))
 
reklama
hej mamuśki :)
jutro wreszcie wizyta :-D
ciekawe co u dzidziusia :)
martwi mnie fakt uczucia jakbym miała okres plus twardnieje mi brzuch echh:no:
mam nadzieję że dziecko jeszcze posiedzi w brzusiu chociaz do 38 tyg
 
Do góry