rojku, nonek, czekoladka - ja właśnie też skłaniam się na Żeromskiego, a lekarza mam z Kopernika, ale tam za bardzo nie chcę rodzić, chyba że wcześniej by się okazało, że z jakiś medycznych względów byłoby lepiej. Znam jedną kobietę, która rodziła na Żeromskiego i była bardzo zadowolona, no ale to pojedyncza opinia. Właśnie mało mam znajomych, które rodziły w Krakowie i trudno mi zasięgnąć opinii.
meago, ursula - no ja już przez 6 lat mieszkania razem do pewnych, nazwijmy to komputerowych nawyków mojego M., zdążyłam się przyzwyczaić, ale i tak mi ciężko zrozumieć jak po 8 godzinach siedzenia przed kompem, pierwsze co robi po powrocie do domu -to włącza komputer...

Jak u nas netu nie ma, to po prostu żałoba:-) On na wakacje nie pojedzie, jak nie ma wifi

Kiedyś padłam, bo poszłam z nim na firmowego grilla i trzech kolegów przyniosło ze sobą laptopy
Kurczę, nie wiem, czy się martwić - ale nam takie kłucie w dole podbrzusza, teraz właściwie nad spojeniem łonowym. Miałam tak w czw, przeszło, ale teraz mi się tak co trochę pojawia. Takie lekkie wbijanie szpilek. Wczoraj na dodatek miałam te skurcze Braxtona Hicksa, mówiłam o nich już wcześniej lekarzowi, powiedział, że kilka dziennie może być, ale wczoraj miałam 7 w przeciągu trzech godzin i się trochę przestraszyłam. W ogóle mam wrażenie, że się Mały przemieścił, bo w innym miejscu go czuje, tak wyżej. W każdym razie nie wiem, co myśleć o tym kłuciu...