reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

roksi współczuję tej roboty :sorry2: Choc powiem szczerze, że sama mam masę prania i prasowania, ale znalazłam na to sposób - przestałam prasować :-D Prasuję gdy coś potrzebuję albo mam niektóre takie ciuchy, które prasowania nie wymagają...trzeba sobie jakoś radzić, bo bym inaczej ciągle przy pralce i żelazku stała :-D
 
reklama
No ja akrut dość często te bluzki koszulowe zakładam, ale jak mi się nie chce ich wyprasować to szukam czegoś innego do założenia :-D Najbardziej wyrzuca mi to moje "nieprasowanie" mąż, bo on sam sobie nie wyprasuje :-p
 
Witajcie :-)

blueberry - gratulujemy Karolkowi :-)

Ja też mam górę prasowania, ale póki co wolę iść z młodym na spacer :-p Cudna dziś pogoda :tak: Jak się Piotruś wyśpi, to go nakarmię i idziemy do lasu na spacer :-)

Miłej soboty, dziewczyny :-)
 
Witam,
U nas też piękna pogoda, nawet słoneczko świeci. Córcia po 2 godzinach walki wreszcie zasnęła. Ostatnio znowu nie potrafi sama zasnąć i wszyscy się męczymy :-(
A ja zamiast odpocząć to uprałam firanki a na spacer zaraz po obiadku idziemy.
 
Wiatam:-D
uporałam sie z prasowaniem:tak: ale siedziałam z żelaskiem do 24:szok:
byłam dzisiaj kupić butki na zime dla siebie:-) ale ceny sa powalające:szok:
 
Dzień dobry :-).

Mamy 4 zęby :tak:. A ja muszę do pracy skończyć raport i mi się nie chce za niego zabrać. Chyba wieczorem go zrobię ;-).

Gratuluję :-)

Witajcie :-)

blueberry - gratulujemy Karolkowi :-)

Ja też mam górę prasowania, ale póki co wolę iść z młodym na spacer :-p Cudna dziś pogoda :tak: Jak się Piotruś wyśpi, to go nakarmię i idziemy do lasu na spacer :-)

Miłej soboty, dziewczyny :-)

A u nas pogoda już się psuje. Widać, że powoli zbiera się na deszcz. Od razu widać to po samopoczuciu - ja zdechła, córa też spała dzisiaj długo w południe, więc chyba spacerek sobie podarujemy dzisiaj :baffled:


Witam,
U nas też piękna pogoda, nawet słoneczko świeci. Córcia po 2 godzinach walki wreszcie zasnęła. Ostatnio znowu nie potrafi sama zasnąć i wszyscy się męczymy :-(
A ja zamiast odpocząć to uprałam firanki a na spacer zaraz po obiadku idziemy.

Mojej córci też coś się stało i nie wiem co :no: W nocy nagle budzi się z wielkim rykiem i absolutnie nie da się odłożyć jej do łóżeczka. Nie zjada porcji posiłków - wszystkie skubnie zaledwie połowę i to w mękach często. Nie mam pojęcia co się stało :baffled::no::crazy:
Wiatam:-D
uporałam sie z prasowaniem:tak: ale siedziałam z żelaskiem do 24:szok:
byłam dzisiaj kupić butki na zime dla siebie:-) ale ceny sa powalające:szok:

O jacie to zaszalałaś z tym żelazkiem :szok: Ja bym padła na ryjek :-p:-D
Ja w ramach odreagowania wyszłam sobie do centrum i wróciłam ze spodniami rurkami do kozaków, nowym błyszczykiem i tuszem do rzęs. A mężowi kupiłam winko do stojaka, które ostatnio dostał na imieniny, w ramach światowego dnia mężczyzny, bo od rana w tv o tym trąbili :sorry2::-D
Idę zaraz na pizzę wyrobu małżowego :happy2:
 
Idę zaraz na pizzę wyrobu małżowego :happy2:

No tego to akurat zazdroszczę. My tylko zamawiamy bo ja też sama nie próbowałam pizzy robić:tak:
Agutek co do nocnych pobudek to też nie wiem czemu tak się u nas przestawiło. Tak długo ładnie spała a teraz budzi się kilka razy i chce do mnie na ręce bo branie jej do naszego łóżka już nie pomaga. A nawet przeciwnie. Jak ją położe to przekręca się w moją stronę i próbuje wejść na mnie. Czyli chce na ręce. A już myślałam o przeniesieniu jej do swojego pokoju. A teraz to nie wiem co zrobić.
 
reklama
a ja sie relaksowalam dzisiaj u fryzjera!!!nareszcie od ponad 10miesiecy!juz niezla kite zachodowalam i troche bylo mi szkoda jak pan mi ja scinal!!!
tylko bylam zaskoczona koncem spotkania jak z portwelika troche wiecej, niz wlosow, ubylo:wściekła/y:
ale raz sie zyje!
 
Do góry