no właśnie coś za coś, ja mam trochę wyższe zarobki i chyba bym nie chciała pracować w przedszkolu- 25 dzieci oooooo nnnnnniiiiiieeeeee to nie na moje nerwy. Do swojej córeczki mam cierpliwość ,ale do obcych dzieciaczków i to jeszcze wrzeszczących to bym chyba nie miałaAgutek - na godziny pracy pewnie byś się z nami zamieniła ale na zarobki już nie
kasia - aktywne miałaś dzień, cały poza domem, wypocznij nocą:-)
no idę spać, bo jutro znów do pracy ale weekend wolny, ale za to imprezka więc pewnie w niedziele będę umierać:sick::sick::sick:
do jutra dziewczynki

. Nie wiem, jak wasze dzieciaczki tyle śpią, mój idzie ostatni spać (ok.23.00):sick:, a wstaje pierwszy - dziś np. 6.30.

, sąsiedzi, to chyba mają nas dosyć

pewnie dlatego ze niewyspana jestem
ale widze ,ze to moze faktycznie ten wiek
ale z kaszlem:-(