ja tez olewam świąteczne przygotowania, bo jedziemy i do jednych rodziców i do drugich wiec wałówki przywioze. okna mam umyte, dzisiaj tylko zrobiłam 3 prania i koniec tego...i musze sobie kupic zmywarkę, bo nienawidze zmywać a dzisiaj pół dnia spędziłam przy zlewie, tylko mój m mi powiedział że jak bedziemy miec swoje mieszkanko to wtedy mi kupi zmyware, no i koniec gadki ....