reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

my juz po zakupach łóżeczko stoi:tak: fajną widziałam szafkę nocna z serii mamut ale nie było zielonych:-( a mamy krzesełka z mamuta zielone:tak:
zobaczymy jak pójdzie zasypianie:baffled: pewnie będzie cały czas spierniczała:baffled:
czekamy na gości:tak:
Agutku u nas też piecze niemiłosiernie:szok: śmieje się teraz z m że od 2 sierpnia przez tydzień będzie dziki upał nad morzem bo nie jedziemy:-D:-D:-D
 
reklama
u nas tez upał
skaczyłam leżakować sobie na balkonie
mały przebudził się utulił do mamy i dalej w kimono hehhehe
na spacer bez wózka pujde jak sie przebudzi by poszedł w miarę normalnie spać

ahhh te upały ja mam goście akurat od 2 sierpnia więc liczę ze będzie ciepło
 
Agutku u nas też piecze niemiłosiernie:szok: śmieje się teraz z m że od 2 sierpnia przez tydzień będzie dziki upał nad morzem bo nie jedziemy:-D:-D:-D

No, a my jedziemy :-D
Powiem szczerze, że do tej pory zawsze mieliśmy pogodę. Przed wyjazdem było średnio, dojeżdżaliśmy było pięknie, wracaliśmy pogoda się psuła :szok: Serio :-D
3 lata temu pojechaliśmy do Sopotu. Wcześniej pogoda totalna średniawka, a my upał przez 1,5 tygodnia. W dniu wyjazdu zaczęło lać i aż szkoda nam było turystów, którzy właśnie przyjechali.
Teraz w czerwcu zapowiadali nam non-stop deszcz i 17 stopni, załamana byłam. Jeszcze w Koszalinie, kilkanaście kilometrów przed Mielnem złapała nas taka pompa, że już zwątpliśmy. W aucie nic nie było widać :-D Dojechaliśmy na miejsce a tu słoneczko i cieplutko :tak:
Oby i tym razem pogoda nam dopisała, chociaż upałów niemiłosiernych to bym raczej nie chciała, bo to człowiek nie wytrzyma cały dzień na dworze :baffled:
 
witam sie i ja weekendowo, tzn. wczoraj pracowałam ale dzisiaj totalny luzik- wizyta w lodziarni, kąpiel w fontanie z Wiką (rączki i nóżki) a na koniec zimne piwko z mężem a teraz wróciłam do rzeczywistości czyli pranie i prasowanko mnie czeka

Agutek pogody zazdroszcze na wyjazd- chyba zasłużyłaś sobie :)
 
Witam:-)

weekend imprezowy i dobrze, że wraca spokojne życie:tak:

Wczoraj byliśmy u znajomych i Zosia świetnie się bawiła do 23:szok:poszliśmy ze względu na mnie bo chciałam już spać:zawstydzona/y:

bogda - co do podłóg to tak.....podłogówkę tylko pod kafelkami się kładzie, nie ma sensu pod panelami:no:my mamy panele, są ładne, łatwe do utrzymania w czystości, gdybym jednak miała kasę kupiłam parkiety:tak:ten blask!! och! ach!

malaga bądź twarda!:-)

agneswitaj! rozgość się na forum:-)

agutek no to odstawiacie jajo w dalszym ciągu...a z przepiórczymi to samo?
też tak mam, że po położeniu Zosi nie robię już nic:no:ewentualnie wyciągam mięso na obiad do rozmrożenia:-Dnie mam już siły ani ochoty na prasowanie itp.:no:
 
Witam wieczorkiem :-). Byliśmy dzisiaj z synkiem w mieście w knajpce, oczywiście w ogródku. Karolek był nawet grzeczny - trochę siedział, trochę spacerował, trochę łobuzował :-D. Wypiłam piwko, pogadałam z kumpelą, fajnie było :tak:.
 
:angry::angry::angry::angry: godzinę walczyłam z córcią by zasnęła:baffled: ciągle mi zwiewała i się wygłupiała:baffled: oj będzie ciężko:baffled:
metoda jest taka by jak najbardziej wymęczyć Natalkę:-D
 
Hej dziewczynki!;-)mam coreczke Julke ,ktora urodzila sie 6 marca 2007 roku.Mieszkamy w Bydgoszczy,bardzo bym chciala do Was dolaczyc:tak:chyba nie jest na to za pozno:-)obiecuje ,ze poczytam o czym piszecie i nadrobie zaleglosci pozdrawiam Was goraco:cool2:


Witam Cię i ja:tak:, jak nick wskazuje jestem równiez z Bydgoszczy:-D


Hej dziewuszki, jak zwykle fajnie było na wsi:tak:, tylko te noce:no:, mały spi jeszcze gorzej niż w domku, chyba wszystko przeżywa, co zrobił w dzień, bo płacze, rzuca się i wstaje o 5-tej:szok::szok::szok:, także zawsze mamy baaaaardzo długi weekend:-D:-D,

Malaga współczuje:-( i życzę spokoju w domu, jak najszybciej,

przyznam się, że ja sie jeszcze nigdy nie pokłóciłam tak z M, a jesteśmy ze sobą 15 lat w tym 5 małeżeństwa:tak:

miło mi było, jak czytałam, jak fajnie spędziłyście weekend:tak::tak::tak::tak:

buziaczki dla wszystkich;-)
 
Witam wieczorkiem :-). Byliśmy dzisiaj z synkiem w mieście w knajpce, oczywiście w ogródku. Karolek był nawet grzeczny - trochę siedział, trochę spacerował, trochę łobuzował :-D. Wypiłam piwko, pogadałam z kumpelą, fajnie było :tak:.

no to teraz już możesz częściej skoro Karolek grzeczny:tak:

Czasem chodzę z Zosią sama do ogródka i da mi spokojnie zjeść:-.
Ostatnio mnie bardzo pozytywnie zaskakuje tym jaka jest jest grzeczna..leżałam chora, a ona bawiła się obok i co chwilę wycierała mi nos swoimi spodenkami:-Dnie uciekała mi ani nic tylko leżała obok:-)
 
reklama
Witam wieczorem "stare" (w sensie stażu na BB ;) ) i nowe koleżanki (Agnes)


My zrobiliśmy sobie wycieczkę w góry choć do wczoraj planowaliśmy Jurę Krakowsko - Częstochowską ale po sprawdzeniu pogody stanęlo na górach. Kurcze spiekłam sobie plecy a że bledziak jestem to pewnie mi "dopieką" i oblezę ze skóry... A to wszystko przez czekanie w knajpie na obiad :angry:
Za to Mati się wybiegał i nasłuchal góralskiej kapeli (chyba został jej fanem bo jak grali to stał prawie z otwartą buzią i obserwował). Przydałaby się taka kapela w domu jak mam cos do roboty, może wtedy M mialby zajęcie...:-D

Malaga a który to już cichy dzień?

Agutek ale to dziwne z tym białkiem bo Tola przecież chyba zjada jajko w innych potrawach...? A przy kontakcie z czystym białkiem taka reakcja... hmmm..... ciekawe.... Oby z tego wyrosła.

Madzikim podoba mi sie ta opiekuńczość i zrozumienie mojej Synowej :-)

Aaaaaaaaa Mateusz dziś po raz pierwszy widział na żywo krowę :-) i go zafascynowała. Ale długo ją nazywał "baranek" nie wiem czemu bo w książkach jakoś nie miał problemu z rozpoznawaniem a barana w realu już widział. Gdyby nie cykor matki to moze by nawet pogłaskał ale bałam się reakcji krowy i nie chcialam podejść :-p

A to wspomniana krowa (jakby kto nie wiedział jak wygląda ;-):-p). Ma czym oddychac, no nie :-)? (upewniałam się czy to aby nie byk zanim się odrobinę zbliżyłam :-))
 

Załączniki

  • Resize of PICT3273.JPG
    Resize of PICT3273.JPG
    204,2 KB · Wyświetleń: 23
Ostatnia edycja:
Do góry