reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

reklama
agutek a co robicie jak nie możecie czekać aż się uspokoi? No wiesz... musisz gdzieś być na określoną godzinę a mała akurat wpada w histerię, nie chce się ubrać, wyjść itp itd?
 
dobrze że moja nie przechodzi buntu:tak: może przechodzi ale nie daje tego aż tak odczuć:tak: chyba bym padła z szalejącym dwulatkiem i noworodkiem:szok:

boli mnie głowa:sad:
 
hej,

u nas tez pada, ale jeden dzień w domu jakoś wytrzymamy;-)

Pietrek nie buntuje sie na taką skalę, raczej jest grzeczny, chociaz czasami "słuch traci":-D i zrobił sie bardzo samodzielny, wszystko "siam":cool2:

biedna roksi, moze chociaż zimny okład pomoże:sorry2:
 
roksi nie chciałabym, żeby to jakoś głupio zabrzmiało, ale właśnie w pewnym sensie czuję ulgę, że nie jestem w ciąży bo nie wiem jak bym dała radę z moim buntownikiem i dużym brzuchem a potem z noworodkiem. Nie zrozumcie mnie źle, ale byłoby mi naprawdę bardzo ciężko i może to i lepiej, poczekam aż bunt przejdzie i będę miała łatwiej ;-)
Moja znajoma ma dziecko w wieku naszych skarbów i drugie, które skończyło m-c. I powiem Wam , że jest ciężko. Starsza córka potrzebuje uwagi, chce żeby mama ją nosiła, bawiła się z nią itp. Znajoma nie odtrąca jej i naprawdę poświęca jej dużo uwagi, ale swój czas jednak musi dzielić już na dwoje. Zajmowanie się dwójką dzieci, do tego obowiązki domowe. Jest ciężko. Ale chyba najgorszy jest pierwszy rok, potem już łatwiej, tak myślę.

U siostry jest różnica między dziećmi 6 lat i dopiero wtedy to starsze nie potrzebowało tyle uwagi, miało już swój świat.
 
reklama
Witajcie

U nas też bunt w pełni tylko , że raz M jest jak aniołek a raz diabeł wcielony.. Ostatnio ma takie "akcje" w nocy, że budzi się nie wiadomo z jakiego powodu z płaczem, kopie i wali rękami... A jak sie go pytam dlaczego tak bije to mówi "bo chce"... Jak tak dalej pójdzie to będę posiniaczona chodziła ;/. Nie wiem skąd ta nocna agresja... może mu się coś śni...?

Pogoda się zepsuła i u nas.. W zeszłym tygodniu miałam powera, nawet tak po prostu sie wzięłam za porządki ale od soboty mam jakiś dół emocjonalny... Dzis mi się włączył "pożeracz słodyczy" i nadrobiłam to co ostatnio odpuściłam...

Ja się chyba dziewczyny starzeję.. normalnie 40cha na karku... Jakiś kryzys mam czy co..?

A jeśli o rodzeństwo chodzi to ja mam siostrę 6 lat młodszą i też miałyśmy współny pokój ale nie było scysji , może dlatego, że 2 dziewczyny a brata mam 18 lat młodszego więc on to już prawie jak syni już w zasadzie w domu nie mieszkałam jak on dorastał ;). Ale faktycznie taka niewielka różnica wieku kiedy dzieci są jeszcze małe jest nie jest łatwa dla rodziców ..
 
Do góry