reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Hej laseczki piątkowo :happy:
Anka nosz qrwa mać :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: a by się złodziejowi w poprzek obiad ułożył no!!!!!!!!!!1
As super że wróciłaś kochana :tak::tak::tak::tak::tak:
Liduś SUPER!!!!!!!!!!!!!!!!! ale fajnie :tak::tak::tak::tak::tak:

A mnie dziś o 5 obudziły moje dzieci :baffled::baffled: Julka z Adamem bawili sie w najlepsze w"jaka to melodia":angry::angry:i słychac było tylko riki tiki tak jeśli masz ochotę daj mi jakiś znak...........jak się masz kochanie jak się masz.......hej dziewczyno ooooooo............:angry::angry::angry:nosz myślałam że wyjdę z siebie wstaje żeby ich opierdzielić i co?????patrzę a mój Antocha siiedzi sobie na parapecie i obserwuje ruch uliczny z oknem:szok:jak mnie zobaczyl to co?????czeć mama wypałam się:eek::eek::eek::eek: no i juz było dla nas rano:eek::eek::eek::eek::eek:
Co do Julki pani to:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:np sytuacja z wczoraj odprowadzam Julkę do szkoły wchodzę z nią do szkoły jest godzina 13.15 pani mnie zobaczyła i mówi to co ma pani przebranie dla Julki????ja :szok::szok::szok:jakie przebranie???pani no bo zapomniałam napisac od 17 do 19 dzieci mają zabawę haloween i mają dyskoteke potrzebna 1 zł na wstęp i przebranie....i tak teraz czekam na rodziców żeby im powiedzieć..pomijam fakt że dzieci kończą lekcje o 16.45:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: a pani nam o tym mowi po 13:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Druga sytuacja...przychodze po Julkę we wtorek do szkoły kończy o 14.30 bo ma koło teatralne patrzę a moja Julka i 3 koleżanki siedzi w szatni:szok:zdziwiona pytam co sie stało kółko się wcześniej skończyło????patrzę dziewczyny zapłakane i co????okazało się że pani je z kółka wygoniła :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:a dlaczego???bo od pocątku koła pani pracuje tylko z 5 dzieci więc dziewczyny prosiły żeby pani im dała jakąś rolę ..pani powiedziała że nie!!!no to sie laski nudziły i skakały po materacach:eek::eek::eek:pani je wygoniła a Julka nie była by soba żeby nie powiedzieć pani ,ze czekała i marzyła o tym kiedy pani to powie bo po co ona ma chodzć na kółko skoro nie bierze udziału w niczym i pierdzielneła drzwiami na odchodne no to pani za nią wyszła i powiedział że jak jej się nie podoba to może wogóle do tej szkoły nie chodzić :wściekła/y::wściekła/y::szok::szok::szok::szok:a Julka nie pozostając jej dłużna (ale już ze łzami w oczach) odpowiedział pani że mocno się nad tym zastanawia bo dłużej jej nie zniesie :baffled::baffled:
Trzecia sytuacja w naszej szkole szatnia jest maleńka ma 2 na 2 metry jeszcze ze skosem bo to pod schodami...nauczycielki ja skończa lekcje dzieci wpuszczają do sztni 2 klasy pierwsze 2 drugie i dwie trzecie co daje w rezultacie 97 dzieci domyślacie się co tam się dzieje ......dzieciaki wchodzą sobie na głowę:sorry:no i depczą po kurtkach czapkach głowie......no i zaproponowaliśmy jako rodzice że może w ich klasie zakupimy wieszak i zamocujemy na wolnej ścianie (a klasę mają naprawde dużą...) dzieci będą tam zostawiać kurtki i będzie im łatwiej...a co pani na to"ona sobie nie życzy ich sMIERDZĄCYCH kurtek i butów w klasie ":szok::szok::szok::angry::angry::angry::angry: na szczęście tatuś który z nią w naszym imieniu rozmawiał znając ją miał włączony dyktafon:eek: bo się wszystkiego usiłuje wyprzeć:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Kolejna sytuacja zadaje dzieciakom bardzo bardzo dużo np wczoraj cała strona q zeszycie literki "S" 5 linijek w zeszycie kaligrafi literek "S" czytanka do nauczenia czytania i w matematyce cyfra 3....Julka siedziała od godziny 17.30 do 20 a teraz kończy resztę:angry::angry::angry::angry:rozmawiamy z panią że ma w klsie większość 6-latków że dzieci płaczą że za dużo im zadaje że ciężko im np czytać skoro nie umieją ...a pani co?????????????????że my jesteśmy od tego żeby im pomóc ..że powinniśmy wziąć i ruszyć trochę swoje 4 litery i zacząć pracować z dziećmi to nie przedszkole to szkoła...zamiast spijać kawki po koleżankach czas pracować z dzieckiem:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:no to mamy założenia programowe dla dzieci klas 1 i dla 6 latków w klasie pierwszej zaprosiliśmy już panią dyrektor na zebranie klasowe i porozmawiamy a jak to nie przyniesie efektu to kuratorium zostaje jeszcze:wściekła/y::wściekła/y:
Kolejna Julkę we wtorek pani wygoniła z lekcji w-f :szok::szok::szok: dlaczego????????????????????????????bo się Julka pomyliła i zamiast granatowych spodenek i białej koszulki na gimnastykę wzięła niebieskie spodeni i granatową koszulkę ...i co Julka lekcje spędziła w szatni........:angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry:a gdyby sobie wyszła bo by jej się nudziło to co:angry::angry::angry::angry::angry:tak więc szala goryczy się przeważyła już:angry::angry:
przepraszam że tak długoooooo ale musiałam to z siebie wyrzucić bo od tygodnia poprostu rodzice wreszcie się zmówili i się okazało że to nie poszczególne dzieci są takie tylko z panią coś nie tak...np pani od muzyki od angielskiego mówi że dziec są super dzieci obie panie kochaja a nasz pani mówi że dzieci są trudne że krnąbrne że że że......

Hahaha dzieci jak dzieci-pomysłów im nie brakuje.:-D:-D:-D
Co do szkoły to też widzę,że wesoło macie....:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Ech Ci nauczyciele....
nosz k**** nauczycielka od siedmiu boleści:crazy::crazy:
jak czytam to mi się nóż w kieszeni otwiera:angry:
tacy ludzie uczyc nie powinni
musicie zrobic z nia porządek a skoro wszyscy rodzice sa razem to wiesz
w kupie siła:tak:
&&&&&&&&
a co do kokardek to zalezy jakie mam nieraz dziennie robie nawet 600 a czasem sto:tak:

witam porannie
mlody szaleje mloda spi a ja na bb
zaraz obiadek i jakis spacerek chociaz mrozek na dworze
u mamy nadal sraczka wiec sie nie pojawie u nich do świąt przynajmniej

dzisiaj młody mnie powalił
leze sobie na wersalce i zajadam bułe
została mi końcówka a ten podlatuje patrzy wział bułe i mówi do mnie:
"ty już pojadłas a ja jeszcze nie":-D
myślałam że padnę :-D
Dobry jest mały.:-D:-D:-D:-D:-D

Ania wcale Ci się nie dziwię ,że się wściekłaś.
Najważniejsze te dokumenty....

Witam się z Wami piątkowo.
Dzień jak co dzień ,nadal mam doła jak stąd do Krakowa,albo nawet do Zakopanego. :crazy::crazy::crazy::crazy:
Kompletnie nic nie robię od ponad tygodnia ,Darek tylko wzdycha i kręci głową .:sorry::sorry::sorry::sorry:
Do pracy wracam od środy.

Aha po mojej interwencji w szkole zostałam zaproszona na spotkanie we wtorek o godz.13.30 w celu ustalenia dalszej pracy z Kubusiem.
Czyżby szkolenie nauczycieli coś pomogło? :cool::cool::cool:

Tyle u mnie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
My juz po sniadanku:tak:Teraz dziewczynki wyciagaja z szafy wszystkie mozliwe czapki,kapelusze,chusty i opaski i sobie przymierzaja:tak::tak::tak:ja juz sobie z grubsza ogarnelam chatke i posciagalam i piore posciele:tak::tak:Ale jzu wnic wiecej mi sie jakos nie chce:no:Z checia bym sie polozyla spac

MALINUS
No nauczycielka rzeczywiscie niezle pierdalnieta:no::szok::szok::szok:No zabilabym ja jak nic:no::no::no:Mam nadzieje ze uda Wam sie cos zdzialac:tak::tak::tak:

Dominika Pani ostatnio Dominika chwalila i w sumie ja sama tez widze postepy:tak::tak::tak:Wiec mam nadzieje ze juz bedzie coraz lepiej:tak::tak:

 
hej dziewuszki , przepraszam że się nie odezwałam po badaniu .. ale już mówię dlaczego...
pojechałam na 3 a wyszłam dopiero ze szpitala o 6:baffled: póżniej przyjechał facet naprawiać nam pralkę i nie wchodziłam na neta a wczoraj to rano źle się bardzo czułam a później miałam strasznego doła (ale to szkoda by pisać) no nawet się popłakałam...:baffled: także nie miałam chęci wcjhodzić i cokolwiek pisac.. włączyłam bb ale za chwilę wyłączyłam bo nie byłam w nastroju zeby pisać...


u mnie po wyzycie tak jako tako..
zmnaczy się teoretycznie niby wszystko dobrze..
pobrali mi krew , zbadali mocz... póxniej czekałam na badanie usg...
lekarz zrobił usg , przy czym na taki czas oczekiwania moja mała zrobiła się marudna , i D był z nią chwilę w gabinecie później musiał wyjść :-(
no ale lekarz zmierzył kości wszystko główkę i na moje pytania mówił że "wszystko w normie"
dzidzia okazała się większa i uznał że jest o tydzień starsza....
ma 8 cm
przezierności nie badał(ale nie wiem czy tu wogóle badają czy nie ) powiedziałam mu o skurczach macicy...
popatrzył że serce przecież bije , dziecko się rusza... to wszystko ok..
brzucha mi nawet nie pomacał żeby zobaczyć że twardy się robi:eek:
jakiś debil....
no i powiedział że jak będę miałą boleske bardzo skurcze albo krwawienie to mam jechać prosto do szpitala i mnie położą
tylko teraz właśnie nie wiem czy jak co to mam jechać wtedy keidy no-spa nie będzie miała skutecznego działania czy nie brać nic i jak zacznie mocno boleć to wtedy jechać...??

ale ogólnie z tego co móił to wszystko ok..
zdjęcia nie mam zbyt ładnego bo tylko tyłem jak mierzył długość dziecka czyli widać główkę i plecki.. i nic więcej...:sorry2:
ale ważne że na monitorze widziałam ze moje maleństwo ma rączki nówżki na swoim miejscu
i ładnie się porusza w brzuszku:tak:
 
hej kobietki!!!
witam sie i ja z wami w ten piekny,cieply,słoneczny piatek.:-)
ale dzis ładna pogoda,juz spacerek mamy zaliczony:tak:.dzieci teraz spia,m pojechał po krystiana do szkoły a ja pranie nastawiłam i zasiadlam przed bb.juz mam posprzatane i poprasowane zastało mi tylko pomyć naczynia ale to za chwilke.;-)

miłego dnia.

ania-nosz kurcze :wściekła/y::wściekła/y:ja tez bym była wsciekła.:wściekła/y:
najgorsze to te dokumenty.

iwicik-slicznie lenka waży.:tak:
już sie nie moge doczekac kiedy ją zobacze na żywo.
a ty kochana zdrowiej jak najszybciej.

as-fajnie ze juz z nami jestes.
trzymaj sie kochana.

natalineczka-to ci czarus powiedział;-):tak::eek:
dobry jest:-D:-D:-D

malinka-twoje dzieciaki to spania chyba nie mają:szok::-D;-) a toni słodki:tak:
a jesli chodzi o wychowawczynia to jakas kretynka.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
takie osoby nie :no::no:powinny uczyc w szkole.

kamcia-fajnie ze dzidzius ładnie rosnie i ze jest wszystko ok.:tak:
tylko szkoda ze trafilas na lekarza który olewa to co do niego mówisz.
bo jesli już teraz odczuwasz skurcze to to nie :no:jest normalne.
uwazaj na siebie.

anabuba-dużo zdrowka dla weroniki:tak:
oby jak najszybciej jej przeszlo
 
hej dziewuszki , przepraszam że się nie odezwałam po badaniu .. ale już mówię dlaczego...
pojechałam na 3 a wyszłam dopiero ze szpitala o 6:baffled: póżniej przyjechał facet naprawiać nam pralkę i nie wchodziłam na neta a wczoraj to rano źle się bardzo czułam a później miałam strasznego doła (ale to szkoda by pisać) no nawet się popłakałam...:baffled: także nie miałam chęci wcjhodzić i cokolwiek pisac.. włączyłam bb ale za chwilę wyłączyłam bo nie byłam w nastroju zeby pisać...


u mnie po wyzycie tak jako tako..
zmnaczy się teoretycznie niby wszystko dobrze..
pobrali mi krew , zbadali mocz... póxniej czekałam na badanie usg...
lekarz zrobił usg , przy czym na taki czas oczekiwania moja mała zrobiła się marudna , i D był z nią chwilę w gabinecie później musiał wyjść :-(
no ale lekarz zmierzył kości wszystko główkę i na moje pytania mówił że "wszystko w normie"
dzidzia okazała się większa i uznał że jest o tydzień starsza....
ma 8 cm
przezierności nie badał(ale nie wiem czy tu wogóle badają czy nie ) powiedziałam mu o skurczach macicy...
popatrzył że serce przecież bije , dziecko się rusza... to wszystko ok..
brzucha mi nawet nie pomacał żeby zobaczyć że twardy się robi:eek:
jakiś debil....
no i powiedział że jak będę miałą boleske bardzo skurcze albo krwawienie to mam jechać prosto do szpitala i mnie położą
tylko teraz właśnie nie wiem czy jak co to mam jechać wtedy keidy no-spa nie będzie miała skutecznego działania czy nie brać nic i jak zacznie mocno boleć to wtedy jechać...??

ale ogólnie z tego co móił to wszystko ok..
zdjęcia nie mam zbyt ładnego bo tylko tyłem jak mierzył długość dziecka czyli widać główkę i plecki.. i nic więcej...:sorry2:
ale ważne że na monitorze widziałam ze moje maleństwo ma rączki nówżki na swoim miejscu
i ładnie się porusza w brzuszku:tak:
dobrze ze z dzidzia wszystko w porzadku:tak::tak:
a z tymi bólami pewnie macica Ci się rozciąga:tak:

bylismy juz na spacerku wyciagnelam koleanke bo jest teraz u rodzicow
maly teraz spi mloda wlasnie czkawke dostala:sorry:
trza isc dac cyca:sorry:

jestem wlasnie czytalam artykul na wp
i jeszcze rycze
"Mamo, nie płacz. Niedługo będę w Niebie" - Strona 2 - Wiadomości - WP.PL
 
Ostatnia edycja:
natalineczko , to moja druga ciąża, i wiem że macica się tak nie rozciąga a są to skurcze, prawdziwe skurcze...

a lekarz powiedział że jak będą mocne to mam jechac do szpitala... a jak takie "normalne" to mam się nie przejmować tylko odpoczywać:baffled:
tertaz przestałąm brać no-spę jak będe miała te skurcze znów to pojadę do szpitala.. a poóki co zastanawiam się czy nie pojechać lepiej do pl gina..choć trochę krucho z kasą...:-(
także cały czas to jeszcze odkłądam na później
 
Ania współczuję Kochana sytuacji :-(
Malinka ta nauczycielka jakaś rypnięta :crazy: nie powinna z dziećmi pracować skoro taka jest :sorry:
Natali kopnę Cię za ten artykuł :-( poryczałam się jak nie wiem :-( smutny artykuł ale prawdziwy niestety :-(

Witam wieczorem :-D my już w domku :tak: właśnie zjedliśmy kolacyjkę, pranie jedno się robi :tak: jak się skończy to idziemy się wykąpać, potem drugie pranie nastawię i się kładziemy :-) Kuba dzisiaj mi nie spał wcale więc mam nadzieję że szybko padnie :tak: wczoraj oglądałam na tvn "cisza" dobry film ale smutny :sorry: oj chyba pranie mi skończyło się wirować idę powiesić i kąpiel szykować :tak: zajrzę jeszcze później :-)
 
Dziewczynki zapomniałam o czymś Wam napisać ,a teraz mi się przypomniało.:tak:
Jak wrcałam we wtorek z kliniki pewna pani zapytała jak gdzieś dojechać.
Ktoś jej źle odpowiedział ,więc nie byłabym sobą i skorygowałam odpowiedź szybciutko.
Pani podziękowała i siedziała dalej.
Ja w międzyczasie rozmawiałam ze swoją przyjaciółką i umawiałam się,że do niej pojadę ,bo do domu wracać nie chciałam.
Wytłumaczyłam jej,że właśnie dowiedziałam się,że straciłam maluszka i nie bardzo wiem co z sobą zrobić ,że nie daję rady psychicznie,że potrzebuję jej teraz ,żeby się wyryczeć.:baffled::baffled::baffled:
Wysiadłam z autobusu na przystanku ,sprawdzam rozkład i nagle czuję ,że ktoś mnie trąca.:sorry2:
Odwracam się i widzę,że to ta kobieta z autobusu .:szok::szok:
Słuchajcie w pierwszej chwili zamarłam ,bo jej słowa nie bardzo do mnie docierały.
Coś mi do uszu wlatywało i wylatywało.
Kręciłam głową z niedowierzania i nie bardzo kodowałam poszczególne słowa.:sorry2::sorry2::sorry2:
Coś tam jej odpowiedziałam ,a ona jeszcze raz to samo.
Nie zapomnę tych słów do końca swojego życia :

"Niech pani nie płacze ,to dziecko nie chciało żyć " :szok::szok::szok:

"Ono miało zginąć w wieku 16 lat w wypadku .
Pani by miała zawał z tego powodu i też by pani tego nie przeżyła .:szok::szok::szok:
Ja mówię pani jeszcze raz ,to dziecko samo wybrało ":baffled::baffled::baffled:

"Najprawdopodobniej to byłby chłopiec :-:)-:)-("

"Pani nie płacze ,niedługo znów będzie pani matką.
W przyszłym roku będzie pani w ciąży.
Urodzi pani jeszcze zdrowe dziecko .Zobaczy pani"

"Wiem co mówię,bo jestem jasnowidzką"

Dziewczyny ona mówiła to z takim spokojem w oczach,z takim przekonaniem....
Pamiętam,że jej podziękowałam.:sorry2::sorry2::sorry2:
Dalej na jakiś czas film mi się urwał...nic nie kojarzę z tamtego czasu...
Jakiś mętlik w głowie...
To była młoda osoba ,góra 35-40 lat ,jechała do kogoś z wizytą z pięknymi storczykami....
Sama nie wiem co o tym myśleć....:sorry2::sorry2::sorry2::sorry2::sorry2:
 
As jeswtem w szoku:szok::szok::szok::szok:
ja chyba bym zemdlała na Twoim miejscu...
zobaczymy za rok... więc wytedy będziesz wiedziała czy to była prawdziwa jasnowidzka czy tylko sobie wymyśliła jakaś kobieta historyjkę...

ale naprawdę... yhhhh szok totalny.....
 
reklama
witajcie kobitki
to sobei dzis pospalam:tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak:
rano wyprawilam Pauline do szkoly i polozylam sie spac
no i pospalam do 9.30 a obudzil mnie tel
zazdownila bratowa i dobrze ze to zrobila bo jak zadzownilam do lekarza to dostalam ostatni numerek:szok::szok::szok::szok:
a teraz u nas na godziny zapisuje i chociaz nie trzeba pol dnia czekac:tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak: w kolejce

no amala -poki co ma juz tylko stan podgoraczkowy
w nocy sie budzila,pozniej kolo 5 przylazla do mnie i w sumie kolo 7 znow sie przebudzila w spala do 11.30:szok::szok::szok::szok::szok:
ja brzdekalam garkami,gralo radio,gadalam przez tel.odlonilam oka a ta spala jak zabita:szok::szok::szok::szok:
pytanie o ktorej teraz usnie:sorry:
obejrzlay z Paulina madagascar i mnie wola do zloeczka:-D:-D:-D:rofl2:
a wiec-jak podejrzewalam ma zapalenia grdala.calkiem iezle ma zawalone gardlo,do tego powiekszone mgdlay i wezly chlonne
dostala paresyropkow i antybiotyk-ale ten w razie koniecznosci,zeby narazie nie dawac.powiedziala ze jak goraczka wroci to zeby wtedy podac
a narazie ma 37 wiec jej nie daje
mnie tez gardlo cos tak gryzie i kaszel zno zaczl meczyc,Paulina tez podobnie
wzilelo nas to samo.ja podjrzewam ze po tych poprawnach bo klima byla niezle rokrecona i chwilami niezle wialo,a my spocona i wystarczy

jak to wirusowka i szybko przejdzie to ja kolo srody-czwartku do przedszkola puszcze.
jak antybiotyk to niestety caly tydzien bedzi w plecy

no wiec lazienke sobie wypucowalam cala,zrobilam na polkach pozradki,z papierami ez,kurze powycierlam dokladnie:tak::tak::tak::tak:
ic mi chalupa lsni i pachnie:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
moze jeszcze jutro szklo odswieze bo w sumi dawno tego nie robilam
no ale to jutro

acha =w atece zostawilam dzis 90zl:baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled:


hej laski

ja rano wstalam z goraczką i zatkanym nosem szok:szok::szok::szok:normalnoe szok nie wiem skąd to sie do mnie przyplątało........ale mimo wszytko muisialam z Lenka pojechac na szczepienie i mała wazy 5515 :-D:-Dprawie same piątki:-D:-D:-Di z Maksiem na bilans 7 latka no po powrocie ugotowac trzeba było obiad a mi sie tak nie chcialo .....:eek::eek::eek:a fura prania czeka moze jutro:eek::eek::eek:sie zrobi :-D:-D:-D
Spadam bo ledwo na oczy widze wypije eferalgan i spadam spać :tak::tak::tak:
:
super ze mala laska na 5:tak::tak::tak::tak::tak:
a dla Ciebie duzo zdrowka
ja sie teraflu lecze i zawsze szybko dziala i nie jest drogie:tak::tak::tak::tak:

Dzień dobry! :-)

U nas bez zmian! :-):-):-):-)
:

i to ja rozumiem:tak::tak::tak::tak::-D:-D:-D:-D

H
Co do Julki pani to:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:np sytuacja z wczoraj odprowadzam Julkę do szkoły wchodzę z nią do szkoły jest godzina 13.15 pani mnie zobaczyła i mówi to co ma pani przebranie dla Julki????..

Malina co za baba?
co za nauczyciel?????????????
bylo isc na skarge na nia jak dziecis ame siedzialy w szatni!!!!!!!!!!!!!1
w trakcie zajec to nauczyciel ponosi odpwoeidzialnosc za dzieci i nie moze tak ich samych do sztani wyganiac czy co!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ja juz bym zrobila awanture!
to najpierw ja trzeba nauczyc !!!!!!!!!!!!!!!!
u nas nauczycielki do teh pory kartki do rodzicow pisza jak cos waznego,albo juz teraz przez dziennik elektroniczny pisza jak trzeba cos przyniesc itp.
nie zdzazylo sie zeby o czyms zapomnialy
iel ta baba ma lat????????

Dzień jak co dzień ,nadal mam doła jak stąd do Krakowa,albo nawet do Zakopanego. :crazy::crazy::crazy::crazy:
Kompletnie nic nie robię od ponad tygodnia ,Darek tylko wzdycha i kręci głową .:sorry::sorry::sorry::sorry:
Do pracy wracam od środy.

Aha po mojej interwencji w szkole zostałam zaproszona na spotkanie we wtorek o godz.13.30 w celu ustalenia dalszej pracy z Kubusiem.
Czyżby szkolenie nauczycieli coś pomogło? :cool::cool::cool:

Tyle u mnie.

no sie narobilo...
 
Do góry