aguska2017
Fanka BB :)
ważne że sie dogadujecie;-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza
:-).
>.
.I ja też melduję się!:-)Hej dziewczyny!
Wpadłam się przywitać i zameldować, że już jestem. Pogoda nam dopisała i było cuuuuucnie:-).
Wpdanę do Was później. Bo kawkę muszę dopić i smyka swojego pogonić <znów mi rusza odkurzacz>.
Puki co miłego przedpołudnia.


Justa udał się wypad do sielpi? Była ładna pogoda?
Wypad szalony i udany. 

dzisiaj po obiedzie byliśmy w IŁŻY na lodach ,JUSTA byłam całkiem niedaleko Ciebie już:-)
:-) Przy kościele, w takim małym miasteczku, na Rynku mieszkam. 



ale mialas farta z tym rowerem. Szczesciara!;-)Czuwanie było super !!!Dzień dobry Kobietki:-) widzę, ze ja ostatnia i pierwsza jestem:-) gdzie się pochowałyscie?:-) u nas dziś już pięknie świeci słoneczko za oknem to znak ze chyba będzie piękny dzionek dziś:-) Igor już na równych nogach:-) już dopytuje kiedy do szkoły idziemy:-):-) Joanna trzymaj się Kochana a napewno pomału się znów ułoży wszystko. Pustka w sercu będzie zawsze ale . . . Masz dla kogo żyć i trzeba żyć dalej. Jeszcze słoneczko się do Was uśmiechnie zobaczysz. As jak po czuwaniu w Częstochowie? I czy Twój zebodol przestał Cię boleć? Justa udał się wypad do sielpi? Była ładna pogoda? Pozdrawiam Was serdecznie dziewczyny wszystkie:-):-):-)


A mówiłam ,że tak będzieKrolcia zapraszam do mnie na kawę:-) około 10 jak wrócę do domu bo idę Igora zaprowadzić do szkoły:-) AGUSKA do rozwodu nie doszło. Ja jestem na zwolnieniu bo jak wyjeżdżaliśmy do mińska to poszłam na zwolnienie i do tej pory jestem. Jest tak względnie między nami. Ale to tylko dla dobra dziecka. Mały bardzo to przeżywał. Ale to już nie jest to samo;-);-);-)








Super.Brawa dla OTKA !!!!!!Dzien dobry z rana:] No i zaczęło się chodzenie za Otkiem, narazie tylko chodzenie, jeszcze nie musze biegac, ale juz musze miec oczy dookoła głowy. Kiedys patrzalam czy nie przekulnął sie niebezpiecznie blisko krawędzi, potem czy nie siedzi blisko czegos ostrego, a teraz patrzę czy nie idzie w kierunku czegoś niewłaściwego do zabawy, albo czy juz nie rzuje czegośPrzed chwilą np doszedł do dwukilowego drążka i sobie go dzwignął na kolana. Jeszcze mi przepukliny dostanie
Poza tym jest fajna pogoda, jestem wyspana i chyba zabiorę się za sypialnie, prasowanie, przebieranie ubranek Otasia bo juz sporo jest za małych i chyba wyciagnę nową torbę rzeczy wiekszych. Otek ma rozmiar 80, a w torbach od znajomych mamy juz ponad 90.
Aaaa bym zapomniała, wczoraj pojechałam na festyn, niedaleko nas koło koscioła. Poszłam na losy z zamiarem wygrania czegoś dla WOjtka, jakas maskotka czy cos, czekam czekam, a ty Pani mnie woła, prosze podejsc! Bo to duze jest. Mysle sobie; a to szkoda to chyba nie dla Otka, i co widze? RowerNormalnie jakby nigdy nic, jak kazdy inny los padni dała mi rower i już
Nie wiem jeszcze co znim zrobimy, my z Damianem mamy fajne dobre rowery za ponad tysiąz złoty więc nie potrzebny nam nowy, ale pewnie ktos będzie chetny. Narazie tata chce go kupić. Powiedziałam mu ze da Otasiowi pampersy albo mleko i rower jest jego
Aleksia miło ze dla małego jestescie razem, ale tak osobiscie to pewnie musi Was to meczyc co? Kazdy mógłby sobie ulozyc zycie osobo,a Wy wybraliscie dobro syna. A moze jeszcze jest szansa ze bedzie ok?
krolcia i ja sie skuszę na inkę












:-):-)





















:-):-):-)
















co się ocknęłam to się dziwiłam ,że dopiero była pierwsza zdrowaśka z jakiejś tajemnicy,a tu już ostatnia ,albo Chwała Ojcu 






















bądź przygotowana że w mgnieniu oka mały Ci śmignie w jakiś kąt gdzie nie powinno go być
raczkowanie jest super;-)ale szczęsciara z ciebie żeby wygrać rower...:-)Ola po tym co on Ci zrobił,podziwiam Cię ,że w ogóle możesz na niego patrzeć.Justa zdrówka dla AMELKI:-) lody były pycha:-) zjadłam 7 gałek:-):-):-) ASIEŃKA dziękuję:-) jakoś narazie trzeba żyć. I Igor jest inny jak widzi ze w miarę normalnie rozmawiamy:-) ja dziś gotuje kopytka:-) z sosem barbecue:-) zaraz po małego trzeba lecieć:-) u nas dziś fajnie cieplutko:-) słonko świeci. Pranie schnie:-) nawet okno w kuchni umylam dziś:-):-):-) As Kochana wrócił do Nas:-):-):-) podejrzewam ze tam mu coś albo nie wyszło albo nie było nikogo. Trudno coś powiedzieć bo on twierdzi ze tak specjalnie mi mówił ale ja i tak nie wierzę. Jestem bardzo ostrożna i trzymam Go na dystans teraz. Fakt jest trochę inny ale dlaczego to jeszcze sama nie wiem:-)



tylko ja sprzęt trzymałam
bo on to do buzi by wziął adnie nauczył sie dmuchać