reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

cara u nas tez,i tez w doma siedzimy dzisiaj...
ja juz ogarnelam,obiada mam z wczoraj zupinke i pierogi,,takze luzik,na kompiku siedze,heee
 
reklama
Ja również melduję się po świętach:-D:-D:-D
U nas też zima i na dodatek znowu moje gardło zaczyna nawalać, znowu tracę głos i mnie boli, kurcze czy ja już nigdy nie wyzdrowieję:-:)-:)-(
Maja już odpieluszkowana, przez cały dzień siusia tylko do nocniczka tak więc jestem z niej strasznie dumna:tak::tak::tak:
no! Gratulaski dla Majeczki
kubus_puchatek2.gif
A tobie dużo zdróweczka życzę!

Musze węgla kupić bo pustki w piwnicy a zima w pełni, zaś wydatek:-( Cholerka
M wyjeżdża w piątek z rana i wraca dopiero 10 maja:-( Długo to będzie ale musze dac radę:-)
Buziaki imiłego dnia wszystki mamuśkom będącym w domku:-)
dacie radę:tak: A z tym węglem to przerąbane:baffled: u mnie od tego roku sssssspokój:blink:

Dzien dobry bardzo :tak::-):-) Święta się skończyły i u nas nareszcie przestał sypać śnieg:tak:Z łóżka mnie zegnało piękne słoneczko i nabąblowana do granic możliwości pielucha Młodego:-D Melduje się poświątecznie, deklaruje usychanie z tęsknoty przez te 3 dni i aż boje się zajrzeć wstecz ile naklepałyście:szok::baffled: Więc sobie to na jakiś deserek zostawię.Bodzinka moja najsłodsza cudna gąsiennica :-):-):-D:-D:-D
witaj! Dużo do czytania nie ma bo tu przez święta leniwie czas płynął;-) My też okropnie za wami tęskniłyśmy:-D:tak:

My z Oliwianką niedawno wstałyśmy. Ja mam potwornego lenia, najchętniej cały dzień spędziłabym w łóżeczku, ale muszę wyleźć z domu kilka spraw załatwić, m.in. zapisać Oliwkę do żłobka (chociaż może już za późno, bo tylko 20 dzieciaków przyjmują) i odebrać w końcu dowód osobisty. No i parę innych jeszcze.
U nas śnieg już stopniał, trochę tylko leży gdzieś na drzewach czy dachach.Ale wczoraj to było hardkorowo :sorry2:.Biało wszędzie.
Idę coś do picia sobie zrobić, bo suszy mnie jakbym wczoraj pochlała ;-)
powodzenia w załatwianiu spraw:tak:

no super mam,hehe...a na meza czekam bo staranka czas uaktywnic,,biedny teraz trafil na @,,hahaa
to ja już kciukasy trzymam:tak:
Dzień dobry Dziewczyny.Melduje się po świętach.właśnie wstaliśmy ze Stasiem i wpadliśmy się przywitać chciałam wczesniej nawet włączyłam BB ale sen nas zmógł.święta minęły w miłej rodzinnej atmosferze i nawet teściowej wiadro odpuściłam miła była.mój syn zebrał pół szafy ciuchów na zająca takżemam trochę wydatków mniej chwała Bogu.a dziadkowie wniebowzięci bo im dziadziował całe święta i w ten sposób od moich rodziców wyciągnął nawet nad zająca jakieś zapasy na przyszłość ubaw po pachy.buziaki idziemmy naśniadanko
super że się święta udały:-)

Witam się tylko i na razie znikam, bo nie mam za dobrego humoru :dry: Zajrzę po południu.
poprawy humorku koffana:tak:

A moje dziecko szaleje, dostała od dziadka pistolet na wodę, wczoraj z tatusiem ubaw miała bo mamusia spała, a oni mnie oblewali wodą :dry:, a teraz wypija resztki wody z tego pistoletu :-p. I próbuje usiąść na kubku niekapku, tylko nie wiem jak ona chce tego dokonać...:sorry2:.
A numer popisowy Oliwiany to:
ja mówię do niej : daj mamusi buziaczka, a ona wywala język na brodę, krzyczy "bleeeeeee" i śmieje się jak szalona :blink:
rozbrarająca jest ta twoja Oliwka:rofl2:

Dzięki dziewczynki za pocieszenie w sprawie mojej rozłąki. Ale to jeszcze tyle czsu.... powoli wysiadam. A święta....... niby było miło i przyjemnie, ale bez kochanej połówki to nie to samo.....
będzie dobrze! wiem że ci smutnoale będziemy pocieszac ile się da:tak:
anioly22.gif

Witam :tak:

Chrzciny była całkiem udane:tak: pomijając fakt że jak szliśmy do kościoła to strasznie zaczął sypać śnieg i mimo że mamy do niego 5 kroków wyglądałam jak śniegowy bałwan :baffled::dry:
Jak weszliśmy do środka Amanda strasznie się rozpłakała ale zaraz potem szybko zasnęła i tak cało mszę drzemała chociaż zdarzyło jej sie otworzyć oczka rozejrzeć sie dookoła i znowu zasnąć :tak:i nawet jej nie przeszkadzało polewanie wodą :-):-):-)
A co do liczby dzieci wczoraj chrzonych to nie 15 a 18 :szok::szok::szok:


Ja się czuję już lepiej :tak:mimo iż został mi katarek i od czasu do czasu jeszcze sobie pokasłuje:sorry2:
super że chrzciny udane:tak: ja też Madzie chrzciłam w święta i było tyle dzieciaczków:szok:
Malutka się do mnie przyssała i odleciała:blink: Ech ja to chyba nigdy z tym cycem nie skończę:-( Co mam zamiar odstawic to mała się rozchoruje i muszę ją nawet w dzień karmic:zawstydzona/y: Dwa do przodu, trzy do tyłu:baffled:
 
Tona węgla wrzucona:-) Ale się namachałam hiih:-) Siostra zaprosiła na obiadek więc znów nie gotuję, ja to mam dobrze:-) Michał ma rozwolnienie a poza tym to chyba dobrze się czuje:-)
Sikoreczka dzięki za miłe słowo:-) Będę musiała dać radę bo przeciez nie mam wyścia:-)
no nic ide Michasia położyć spać bo zmęczony już jest, Wojtaska nakarmie i ide na spacerek bo słoneczko świeci i ciepełko się zrobiło:-)
A co do zdrady ja bym napewno wybaczyła... Wiem ze nie jest łatwo zapomnieć ale nie wyobrażałabym sobie zycia bez mojego M, więc napewno bym wybaczyła mu chyba wszystko...
 
No a my zaraz wychodzimy, choć zapowiada się, że cosik spadnie z tych chmur :sorry2:. Śnieg przeżyję, ale deszczu nie :no:. A może tylko tak się chmurzy, żeby nas postraszyć :sorry2:.
Oliwka już ubrana, tylko kurtałkę jej muszę założyć ( na moje nieszczęście Elmo leci więc może być problem:dry:). Ja umyłam głowę, zaraz mykam pod suszarę i prostownicę i spadamy ;-).
Także do później, Lachony kochane, do później ;-)
 
reklama
Do góry