Joł!!
Melduję się na placu boju, ale tylko na chwilkę, coby sprostować podejrzenia, że my z Jackiem to na kolanach, do tej Cz-chowy

. Bo nie na kolanach tylko autkiem. Fordem Focusem konkretnie. O!!!
Jacko miał do załatwienia sprawę z salonie firmowym Plusa (a to chyba jeden z tych najbliżej nas położonych

, czyli jakieś 140 km od nas). A przy okazji kilka sklepów odwiedziliśmy. Oliwce kupilismy sandałki Adidasa, róziowe (rozm.23 i są takie na styk

, nie dość że Potwór to jeszcze ma mega płetwy

), takie butki do wody (fotki jutro pocykam to Wam pokażę), bluzę, sweterek, dżinsowe ogrodniczki i piżamkę na cieplejsze już dni

. Mi Jacuś zakupił spodnie i bluzkę ;-). Sobie kupił buty. I jeszcze kilka pierdółek. Ja szukałam butów dla siebie, tzn. w sumie znalazłam, ale największe były rozm.38,5 a ja mam 40

. Ale może na allegro znajdę, bo mam konkretne wymagania, więc tylko rozmiar muszę znaleźć

No i zmykam, bo małż krzywo się patrzy, a dziecko powoli do spania trzeba szykować.
Do jutra, choć będę tylko chwilkę, bo do szkoły wyjeżdżam o 12:30 :-(
Zresztą, i tak żadna z Was nie będzie za mną tęsknić
