luna665
Mama grudniowa 2007
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2009
- Postów
- 2 886
Beatko strasznie mi przykro.Hej dziewczyny!!
Nocka jako tako prawie wcale nie spałam a to Radek nie dał a później się źle czułam. No z babcią nie ciekawie niestety. Tata chodzi codziennie i nic nowego, bez zmian. Wczoraj się zaczął jakiś proces rozmiękczania mózgu. Jak narazie nie reaguje na leki ani nic. Dzisiaj może do niej pójdę. A tak się h** czuje że szkoda słów. Już na nic siły nie mam. Ordynator powiedział że musimy być przygotowani na wszystko. Moja mama może jutro przyjedzie z sanatorium, ale to nie wiadomo. Wczoraj tak się poryczałam że do tej pory serce mnie boliw poniedziałek jeszcze matura i nie mam głowy do tego. Nie wiem jak to będzie :-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-(
Jak Ty masz sie dziewczyno nad maturą skoncentrować to ja nie wiem... Współczuję Ci z całego serca.
My mamy babcię bardzo chorą, ale to nie historia dla Ciebie.