reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

dowikla a jak sobie dajesz rade z blizniakami?moja bratowa tez ma blizniaki parke z pazdziernika 2007.mialo byc albo u nich blizniaki albo u nas:) modlilam sie aby na nas nie wypadlo,ale teraz zaluje bo moze tez mialabym parke i juz nie marzylabym o coreczce:D

a u nas tez padalo i w nocy i rano,teraz przestalo troche,ale ciekawe na jak dlugo-mam nadziej,ze sie poprawi pogoda bo w domu kota dostane.
 
reklama
EWON
Nie jest tak zle jak sobie to wyobrazalam:tak::tak::tak:W sumie to mam czas na wszystko:-);-)
Od kiedy wyszlam ze spitala sama sobie ze wsyzstkim radzilam bo M szedl od razu do pracy:-)Ja wyszlam w sobote a On od poniedzialku juz szedl a ja musialam mlodego zaprowadzic juz do przedszkola bo caly maj nie chodzil:no:
Pojechalam do szpitala 1 maja a wyszlam 2 czerwca-to byla masakra:no::no::no:
 
dowilka o matko-miesiac cie trzymali :szok:
moja bratowa miala dziadkow i rodzicow kolo siebie i plakala ze nie daje rady(wszystko za nia robia-bo mieszka z dziadkami),ja to Cie podziwiam i chyle czolo:) bo jak sama zostalas z trojka i dalas rade -nie kazdy daje rade.
 
WITAM :-D nie wie mco mi sie stało cała buzie mam czerwoną jakbym jakiegos uczulenia dostala a :szok::szok::szok::szok::szok: a najgorsze ze nie mam zadnego fluidu żeby zatuszować :zawstydzona/y::-:)-( a ide do kosciola na 11 moze przjdzie :-:)-(milej niedzieli
 
No to udalo mi sie powiesic pranie:tak::tak::tak:

JOANNA
Mam nadzieje ze Tobie zejdzie to uczulenie:-)

EWON
Dwa tygodnie bylam przed porodem bo mialam wczesniejsze skurcze i male mialy dziwne tetno a do tego zakazenie wewnatrzmaciczne:no:A po porodzie bylysmy 17 dni bo male nie przybieraly na wadze :no:I tak wypuscili nas do domu jak Ich waga przekroczyla 1800:tak::tak::tak:
 
Witam się i ja niedzielnie.
Od razu poczytałam ,bo już pewnie będę uciekać.

tak znam tak piosenkę w oryginalnej wersji,fajna jest :tak::tak::tak::tak:

As nie chciałam Ci zrobić przykrości.nie zrobiłam tego celowo.Ale skoro Cie uraziłam to przepraszam.

My wstaliśmy dziś po 7.00,czyli nie najgorzej.
A m~ój M mnie wkurzy~ł w nocy,bo jak przyszedł z pracy to poszedł na tą imprezkę jeszcze na d~ól.
Ja poszłam spać.przyszedł jakoś koło północy.I sie chwalił że tato wyciągnął jakiś mocny alkohol z czech 70% :szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok: i spróbowali,wypił 2 kieliszki tego gówna.No a wnocy latał rzygać co chwilę.
Ale dostał zjebkę,jak nie umie pić to niech nie pije a takich wynalazków to sie raczej nie pije.nie był pijnany tylko ten alkohol z czech mu ewidentnie zaszkodził.
rano wstaje a tak kibel zarzygany, ale mu sie dostało ,niech teraz szoruje ,ja tego myc nie będę :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

A Oliwka rano zrobiła kupę,taaaaaką wielką że ho ho ho :-D:-D:-D:-D
dobrze że poradziła sobie bez zadnych czopków.
Agnes ,nie chciałam napisać nic po złości,ale mnie ruszyło w nerwach.
Wczoraj po tym filmiku na jakiś czas przestałam funkcjonować :-:)no:
Prawda jest taka.Postaw się w mojej sytuacji plizzz i uważnie przeczytaj .
Nie piszę tego złośliwie,dziś piszę na zimno,juz w mniejszych emocjach.:tak:
Jak taka siksa mająca 15-16 lat usunie to i tak się tym nie przejmuje ,bo uważa,że ma całe życie przed sobą.Jej to obojętne co i jak.

Co innego jak kochasz,widzisz na USG ,pragniesz mieć to dziecko,chcesz wziąść w ramiona,mówisz do niego od pierwszych chwil,głaszczesz,wyobrażach sobie jak będzie cudownie.
W pewnym momencie następuje jednak przykra chwila,bolesna i nie do opisania.
Potem się czujesz taka pusta,niechciana ,masz poczucie że świat Ci się wali.
Wtedy myślisz.Dlaczego ja ?
Po długim czasie dochodzisz do siebie i niby jest fajnie.Masz kolejne dziecko.
Mija 10 lat.Jesteś szczęśliwa.
Któregoś pięknego dnia ktoś podsyła Ci filmik ,właśnie tak jak ten.:wściekła/y::wściekła/y::no::baffled:
Wracają wspomnienia,poczucie krzywdy,nienawiści do samej samej,pogardy dla własnego ciała.
Świadomość,że jednak to zrobiłaś.:szok:
Bez względu na okoliczności to było zdrowe dziecko,mające szanse małe,ale jednak.
Znów zaczynasz mysleś dniem dzisiejszym.
Jaki by miało kolor oczu ,włosów,jak by się uczyło,kim by było,jakby się śmiało,jakie by miało problemyi jakby było kochane.
I znów czujesz nienawiść do samej siebie.
Trochę emocje opadają.Chcesz iśc spać ,zamykasz oczy i widzisz oczami wyobraźni roześmianą twarz dziecka biegnącą do Ciebie.Wyciągającą rączki i nagle znów masz świadomość.....:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::-:)-:)-:)-:)sorry2::sorry2::sorry2:

Sorki,że piszę to tak dosadnie,ale właśnie tak czuję w tym momencie.To strata nie do opisania,nawracająca pewnie do ostatnich dni moich na tym świecie.
:-:)-:)-:)wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
A tak szczerze to udało mi się usnąć po 5 rano:zawstydzona/y::-(,więc troszkę snu załapałam:-D:-D:-D

Dobra impreza-2 kieliszki i koniec :-D:-D:-D:-D
a potem choroba na całą noc no no no :szok::-D:-D:-D:-D
Ja też swojemu bym kazała myć,tym bardziej,że wczoraj w nerwach wysprzątałam cały dom :-D:-D:-D:-D

Brawa dla Oliwki.

Witam
Ja od 6 nie spie:no:Bo M jak budzik od 6 co godzine chrapal jak porabany:szok::wściekła/y::wściekła/y::-D:-D

AS
Strasznie Tobie wspolczuje nieprzespanej nocy:no::no::no:Domyslam sie jak to musi bolec:no::no::no:
Ja teraz czuje sie strasznie patrzac na moja Klaudie:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::no::no::no:Poniewaz jak sie dowiedzialam ze beda blizniaki to (na poczatku ciazy oczywiscie)chciałam zostawic jedno dziecko w szpitalu a wziasc do domu to ktore sie pierwsze urodzi:no::no::no:Rowniez w gorszych chwilach myslalam o usunieciu i bylam zla na caly swiat:angry::angry::angry:Jednak to wszystko zmienilo sie w 13 tyg ciazy jak zobaczylam na usg jak moje kochane kruszynki sie ruszaja:tak::tak::tak::tak::-):-):-):-)
Teraz jestem strasznie zla na siebie i nie moge zapomniec moich mysli:no::no::no:a DO KLAUDI MA JAKIS TAKI SPECJALNY SENTYMENT:tak::tak::tak:I jak cos mnie najdzie to rycze jak na Nia patrze jak sobie slodko spi

Sory ale musialam to Wam napisac

U nas pogoda sie zrabala:no:Cala noc padalo a teraz jest ciemno,buro i ponuro:no:masakra
Wiesz ,bo tak jest.Często się o tym myśli i są wyrzuty sumienia.
Jakim prawem mogłam tak myśleć.

dzien doberek:)
ja juz o 7 na nogach:)dzis sobie pospalam bo oj w domku i pilnowal Damiana,ale teraz juz padl:) i dobrze bo mam chwile kompa dla siebie:)

AS wspolczuje

dowikla najwazniejsze-URODZILAS I KOCHASZ:) ja tez myslalam czy moze usunac,ale na drugi dzien juz wszsytkim powiedzialam,ze jestem w ciazy:D

Chwilka dla siebie to ważna sprawa jest :-D:-D:-Da zwłaszcza spędzona z nami na BB :-D:-D:-D:-D
EWON
Nie jest tak zle jak sobie to wyobrazalam:tak::tak::tak:W sumie to mam czas na wszystko:-);-)
Od kiedy wyszlam ze spitala sama sobie ze wsyzstkim radzilam bo M szedl od razu do pracy:-)Ja wyszlam w sobote a On od poniedzialku juz szedl a ja musialam mlodego zaprowadzic juz do przedszkola bo caly maj nie chodzil:no:
Pojechalam do szpitala 1 maja a wyszlam 2 czerwca-to byla masakra:no::no::no:
Też Cię podziwiam ,a szpitala nie zazdroszczę.:no:

Tyle zdązyłam.Resztę wpadnę w wolnej chwili.
 
Ostatnia edycja:
No to jeden wątek nadrobiłam

Zgadzam się absolutnie, z resztą juz Ci mówiłam. Takimi środkami można doprowadzić organizm do ruiny. Na jednych mniej, na innych bardziej to działa/szkodzi, ale jeśli nie od razu to pa latach odczujesz tego skutki i zapłacisz podwójnie.:no::no::no:


c..... jeb.... jara w domu i wszedzie siwy dym, pier.....:angry::angry::angry: gdybym nie byla chora to juz by mnie tu nie bylo:angry::angry:
Medeuska, kurcze, no kija i lać.
Zdrowiej, ale idź do tego lekarza. Jeśłi to nic powaznego to bedziesz spokojniejsza, anie daj Boże jeśli się coś rozwija będziesz odpowiednio przygotowana.

Agnes, obejrzałam filmiki i płakałam .
As ogromnie ci współczuję, nie wiem co się stało, ale ból musi byc ogromny. Nikt nie chciał Ci go sprawić i przypomnieć strasznych chwil. Łącze się z Toba w smutku.

zaraz prysznic jakiaś wspólna gimnastyka się kroi bo moje kochanie nawet sok ananasowy kupiło i sączy go teraz:confused::-D:-D:-Di patrzy tak na ,nie z pytaniem czy widze że go pije:-D:-D
Soczek, no ciekawe...

Dziewczyny, no musze Wam pozawracac tym głowę. Zebranie zarządu przebiegło szybko i prawie bezproblemowo. Prawie, bo nie byłabym soba, gdybym czegos osobiścienie zepsuła. Na jednym papierze podpisałam nie tak jak trzeba( a podpisów było tam juz kilkanaście )i trzebabyło szukac w obcym mieście w sobote o 8 rano jakiegos kompa i drukowac na nowo tabelki i całą resztę, ale się udało.
Spotkanie i prelekcje były super. Odbywałosię to w siedzibie firmy-importera Ryb Tanganickich z Afryki. Zbiorniki i ryby no po prostu marzenie. Tylko miec kasę i miejsce na ustawianie kolejnych zbiorników z tymi pięnymi stworzeniami. Ech, marzenia.
ALE dostałam Ci ja od właściciela w prezencie pięknę 11 sztuk Ikol-Tropheusów i tym sposobem moge uzupełnic swoje stado. No po prostu jestem wniebowzięta. Koledzy bardzo siępostarali i pnaprzywozili kilka blach swoich ( i małżonek ) ciast. Po prostu pycha. Kobiety w klubie sa tylko 2 łącznie ze mną, ale żadna z nas nic takiego nie przywiozła ze sobą:zawstydzona/y:. Kaw było kilka jak nie kilka naście rodzai, niestety dka herbatopijców takich jak ja nie było nic. A ciepłe pic było trzeba piłam kawę i nogi w kolanach później troszkę mi się trzęsły. Hihi
Z tego wszystkiego zapomniałam aparatu, ale koledzy mięli sprzęt i pewnie gdzies na jakiejs fotce się znajdę. Jak tylko dotra i do mnie zdjęcia ze spotkanie pokażę Wam. Pewnie mało Was to interesuje, ale i tak Was pomęczę. No taka moja pasja, nic nie poradzę.:-D:-D:-D
Do domu dotarłam dośc późno. Koedzy odstawili mnie pod same drzwi, więc poczęstowałam ich świderkami ( takie ślimaczki niezbędne w zbiorniku z tym biotopem ) Wszyscy szczęśłiwi i zadowoleni. Kurcze, wyjazd na maksa niezorganizowany a udał sie jak ta lala.
Piotr mój miał akurat cudem wolna sobotę, więc to on został z bąblem, zadzwoniłam do salonu i jak to w piątek miały straszny sajgon Monia ( fryzjerka ) upchnęła mnie miedzy jednym farbowaniem a drugim , Madzia ( kosmetyczka ) na zrobionym na predce stanowisku zrobiła mi tipsy. Mała był ajak aniołek i dała nam wszystko szybko i psrawnie zrobic. Bawiła się w gotowanie tipsó ( tych odciętych kawałków ) w kubeczku. Jak już zlądowałam do domu okazało się że Piotr juzjest ( godzine wcześniej ) i pomógł mi się ogarnąć do wyjazdu. Kochany jest bardzo.
nocka była o wiele gorsza juz, bo mała budziła się co jakiś czas, a ja podekscytowana , ciężko było mi znów zasnąć. Koniec końców pospałam może z półtora godzinki.
Piotrus miał wielką niespodziankę z rybek ( bardzo mu się ta odmiana podoba ) .
No a teraz ja nadrabiam zaległości, a mój pojechał na rybcie. No, zasłużył. spisał się dzielnie.
 
Witam,

zajrzałam tylko na chwilkę zobaczyć co u Was :tak:

Moja cały czas kupka na rzadko :no: Ale już nie co 5 min więc może idzie ku lepszemu :confused:
Przez to siedzimy w domu bo boje się gdzieś dalej wybrać :baffled: Ale park zaraz zaliczymy :tak: Puki jeszcze słońce, bo na popołudnie zapowiadali burze :szok:

Miłej niedzieli kobitki :tak:
 
No to jeden wątek nadrobiłam


Zgadzam się absolutnie, z resztą juz Ci mówiłam. Takimi środkami można doprowadzić organizm do ruiny. Na jednych mniej, na innych bardziej to działa/szkodzi, ale jeśli nie od razu to pa latach odczujesz tego skutki i zapłacisz podwójnie.:no::no::no:



Medeuska, kurcze, no kija i lać.
Zdrowiej, ale idź do tego lekarza. Jeśłi to nic powaznego to bedziesz spokojniejsza, anie daj Boże jeśli się coś rozwija będziesz odpowiednio przygotowana.

Agnes, obejrzałam filmiki i płakałam .
As ogromnie ci współczuję, nie wiem co się stało, ale ból musi byc ogromny. Nikt nie chciał Ci go sprawić i przypomnieć strasznych chwil. Łącze się z Toba w smutku.


Soczek, no ciekawe...

Dziewczyny, no musze Wam pozawracac tym głowę. Zebranie zarządu przebiegło szybko i prawie bezproblemowo. Prawie, bo nie byłabym soba, gdybym czegos osobiścienie zepsuła. Na jednym papierze podpisałam nie tak jak trzeba( a podpisów było tam juz kilkanaście )i trzebabyło szukac w obcym mieście w sobote o 8 rano jakiegos kompa i drukowac na nowo tabelki i całą resztę, ale się udało.
Spotkanie i prelekcje były super. Odbywałosię to w siedzibie firmy-importera Ryb Tanganickich z Afryki. Zbiorniki i ryby no po prostu marzenie. Tylko miec kasę i miejsce na ustawianie kolejnych zbiorników z tymi pięnymi stworzeniami. Ech, marzenia.
ALE dostałam Ci ja od właściciela w prezencie pięknę 11 sztuk Ikol-Tropheusów i tym sposobem moge uzupełnic swoje stado. No po prostu jestem wniebowzięta. Koledzy bardzo siępostarali i pnaprzywozili kilka blach swoich ( i małżonek ) ciast. Po prostu pycha. Kobiety w klubie sa tylko 2 łącznie ze mną, ale żadna z nas nic takiego nie przywiozła ze sobą:zawstydzona/y:. Kaw było kilka jak nie kilka naście rodzai, niestety dka herbatopijców takich jak ja nie było nic. A ciepłe pic było trzeba piłam kawę i nogi w kolanach później troszkę mi się trzęsły. Hihi
Z tego wszystkiego zapomniałam aparatu, ale koledzy mięli sprzęt i pewnie gdzies na jakiejs fotce się znajdę. Jak tylko dotra i do mnie zdjęcia ze spotkanie pokażę Wam. Pewnie mało Was to interesuje, ale i tak Was pomęczę. No taka moja pasja, nic nie poradzę.:-D:-D:-D
Do domu dotarłam dośc późno. Koedzy odstawili mnie pod same drzwi, więc poczęstowałam ich świderkami ( takie ślimaczki niezbędne w zbiorniku z tym biotopem ) Wszyscy szczęśłiwi i zadowoleni. Kurcze, wyjazd na maksa niezorganizowany a udał sie jak ta lala.
Piotr mój miał akurat cudem wolna sobotę, więc to on został z bąblem, zadzwoniłam do salonu i jak to w piątek miały straszny sajgon Monia ( fryzjerka ) upchnęła mnie miedzy jednym farbowaniem a drugim , Madzia ( kosmetyczka ) na zrobionym na predce stanowisku zrobiła mi tipsy. Mała był ajak aniołek i dała nam wszystko szybko i psrawnie zrobic. Bawiła się w gotowanie tipsó ( tych odciętych kawałków ) w kubeczku. Jak już zlądowałam do domu okazało się że Piotr juzjest ( godzine wcześniej ) i pomógł mi się ogarnąć do wyjazdu. Kochany jest bardzo.
nocka była o wiele gorsza juz, bo mała budziła się co jakiś czas, a ja podekscytowana , ciężko było mi znów zasnąć. Koniec końców pospałam może z półtora godzinki.
Piotrus miał wielką niespodziankę z rybek ( bardzo mu się ta odmiana podoba ) .
No a teraz ja nadrabiam zaległości, a mój pojechał na rybcie. No, zasłużył. spisał się dzielnie.

Brawa dla Piotra.
Widzę,że mamy tę samą pasję.
Ja też hoduję tropheusy ikola.
W tym momencie mam inkubującą młode samicę i oszalałego z tego powodu samca
:-D:-D:-D:-D
Dostaje normalnie piany i się gryzie ze wszystkimi samcami :szok::wściekła/y:
porozstawiał je po wszystkich kątach w akwarium a ta samica jest królową i pływa po całej toni.:-):-):-)
piękny widok.:happy2:
Witam,

zajrzałam tylko na chwilkę zobaczyć co u Was :tak:

Moja cały czas kupka na rzadko :no: Ale już nie co 5 min więc może idzie ku lepszemu :confused:
Przez to siedzimy w domu bo boje się gdzieś dalej wybrać :baffled: Ale park zaraz zaliczymy :tak: Puki jeszcze słońce, bo na popołudnie zapowiadali burze :szok:

Miłej niedzieli kobitki :tak:
dobrze,że jest lepiej i miłej niedzieli.
 
reklama
Co Wy jeszcze spicie dziewczyny????? wstawać spiochy szkoda dnia :-p:-p:-p:-p:-p:-p:-p:-p


patrysia jak udał sie wczorajszy wypad ???????

medeuska jak ty sie dzis czujesz?lepiej??? :-)
No wlasnie nie bardzo.. tzn goraczki nie mam, w nocy mialam jeszcze, ale teraz mam 36,8 wiec spoko...:tak: tyle że ten katar mnie meczy oddychac nie umie:baffled:

WITAM :-D nie wie mco mi sie stało cała buzie mam czerwoną jakbym jakiegos uczulenia dostala a :szok::szok::szok::szok::szok: a najgorsze ze nie mam zadnego fluidu żeby zatuszować :zawstydzona/y::-:)-( a ide do kosciola na 11 moze przjdzie :-:)-(milej niedzieli
No kochana oby Ci zeszło...:tak:


Ja oghladam pierdołki na allegro.. i pryglądam sie sciereczkom z mikrowłokna za 1,99 sa jakies, ja ossobiscie mam ale inna, niebieska z onnej firmy, za 15 zl biore od znajomej mojej babci i sa napawde swietne do okien-samą wodą myję okna:tak: i chcę sobie wypróbowac tez te bo za 2 zł:confused: zaryzykowac mozna- kupic ze 2 jak nie beda dzialac jak tamte to trudno- beda jako zwykle szmatki do kurzu- i tak tyle samo kosztują zwykłe:-D a może akurat podejdą i beda dobrze dzialac- zawsze zaoszczedze- nie bede musiala 15 zl dawac:tak:

ŚCIERECZKA Z MIKROFIBRY/MIKROWŁÓKNA - ścierka (624653418) - Aukcje internetowe Allegro
 
Do góry