Ja go teraz tak przetrzymałąm..ale on daje rady. obiad miał o 13..potem nic...uparcie odmawiał aż do 20!!!!! Aż dostał spazmy i w końcu kaszkę bo głodnego nie położę go spać.....wymiękam....
ok kasze na kolacje mu dawaj,nie mówię nie ale w dzień mu nie popuszczaj,wiadomo ze nie uda ci sie to w jeden dzień ale spróbuj tak przez kilka dni,powinien odpuscic i zacząć próbować.
moja tez tak czasem ma ze nie chchce jakiejś nowości spróbowac to jej wcisnę z 2kęsy lub łyżki zalezy co je a potem zasmakuje i sama je.
moze tak spróbuj,zagadaj go,zabaw nawet,wsuń mu do buzi i moze mu posmakuje



