wiktoria12
Mama i żona :)
Cześć wpadłam sie przywitac .U uciekam do sprzatanka mam mega prasowanie dzisiaj jak sprzatne to zrobie zdjęcia bo mam juz baterie.Sorki ze nie poczytam
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dziś mi się śniło, że urodziłam... 10 lutego
No a po południu idę na wizytę do gin to może czegoś nowego się dowiem.
![]()
a co się stało Emily?Witam was kochane
wpadlam tylko sie przywitac i lece z Emily do lekarza nadrobie pozniej![]()
Co jest Emily?Witam was kochane
wpadlam tylko sie przywitac i lece z Emily do lekarza nadrobie pozniej![]()
To wyjazd bardzo udanyEch no to trochę Wam napiszę na temat wyjazdu na Słowację.:-):-)
Pobyt mega fajny tak ogólnie,choć było zupełnie inaczej niż się spodziewałam .
Wyjazd miał być o max.7.30 a wyjechaliśmy godzinę później,bo policja wnikliwie sprawdzała autokary.
Jechaliśmy tam 12 godzin.
Na początek szok...sprawdzanie listy.
Sensei (czarny pas karate -kierownik) sprwadza listę i wszyscy krzyczą os zamiast jestem.
Ja szok ,ale myślę jaja sobie robią...
Wyczytyje nas a ja zamyślona zagadywaniem Kuby strzelam jesteśmy.
SENSEI się śmieje i mówi no kochana na dzieńdobry 20 pompek na kostkach
Na szczęśnie to przestroga była i szybko mi wytłumaczyli,że na obozie karate wyraz jestem nie istnieje,ale my z poza środowiska to mamy darowane
Potem jeden z simpajów się zapomniał i dygał rzeczywiście te 20 pompek na kostkach na pierwszym postoju na parkingu.
Dyscyplina podobno mysi być.
Jechaliśmy w sumie 12 godzin i byliśmy mega zmęczeni.
Na miejscu czekała kolacja i potem rozpakowanie i już tylko zbiórka organizacyjna i spać.
Codziennie rano wszystko wg programu
8 śniadanie
9 narty
12.30 zbiórka na stoku-powrót do hotelu
13 obiad
14 dorośli narty a dzieci świetlica
16 powrót ze stoku
17 trening karate -jujitsu
19 kolacja
20 basen dzieci
20.30 odnowa biologiczna dla rodziców
22 zamykają basem,więc wszyscy leniwie wracają do hotelu
przyjście do hotelu i widok smacznie śpiącego dziecka padniętego na łóżko na ogół nawet bez piżamy albo w opakowaniu
Potem zejście do baru i co nieco z procentami.
Ostetecznie to muszą wypocząć po tym swoim słowackim odpoczynku ,bo jakaś zmęczona jestem po tygodniu prawie nie spania i biesiadowania
Dla wszystkich to tak wyglądało a dla mnie nieco inaczej
Po pierwszym dniu strzeliła mi noga ,bo miałam niewygodne buty i nadwyrężyłam
3 dni bez nart ,tylko ze spacerkami (szlag by to trafił)
Z Kubą też cała historia napiszę w kolejnym poście.![]()
Ślicznie wyglądaA to moja zlosnica przed dzisiejszym spacerkiem#
To fajnie że imprezka się udałaAga ale sliczna i jaka rozesmiananie zauwazylam zeby zmierzla byla
Dorota nie ma jak wspolnie spedzony czas bez klotni
Nadrobilam wiec teraz sie witam:-)
Wczoraj na imprezce bylam kierowca wiec wypilam az kieliszek likierku.Wrocilismy do domku o 00:30.Laura zasnela mi w aucie.Jak ja wyciagalam z auta nawet sie nie przebudzila
W domu rozebralam ja na spaniu
Dzis wstala o 10i do tej pory jeszcze nie spi
Ale ma czas do 20 potem ja klade
Dzis obiadku nie robilam bo bylismy zaproszeni.Pojechalismy na 14 i wrocilismy o 17.Zjadalm czarninesama nie umie robic wiec na gotowca jezdze
Moj spi przed tv wiec mam czas na nadrabianie a sporo tego bylo
Hehe teksty powalającepiękne focie
pyszności taka dobra czarninka z kaczuszki i z makaronem własnej roboty mniam....
witam wieczorowo.
Nie czytałam wszystkiego,ale zauważyłam ,że chorowitków jest trochę.
Dla wszystkich chorujących dużo zdrówka życzę ,zwlaszcza dla Oliwki Agnes ,bo widziałam,że dość wysoko goraczkowała.
Dziś tylko zrobiłam obiad i śpię cały czas.
Kiedyś trzeba odespać ten wypoczynek.
Więcej na swój temat to chyba napiszę w odpowiednim miejscu,bo nie wszystko się nadaje do publicznego czytania.
Teraz o Kubie.
Kuba prawie nauczył się jeździć na nartach ,ale strach nie pozwolił mu zjeżdzać ze stoku.
Scenka z życia Kuby:
ja:Kubuś dlaczego nie zjeżdżasz na nartach?
K: bo się boję
ja :a czego się boisz?
K: że zjadę
Padaliśmy ze śmiechu z niego.
Kuba nie jeździ znów na nartach
instruktor pyta:
Kuba bierzesz dziś udział w zajęciach?
K: nie
I: a czemu:
K: bo mnie cholernie włosy bolą
Ot cały Kuba.
Kubuś chodził na zajęcia ,które sam sobie wybrał.
Od 3 dnia sensei zrozumiał,że Kuba to typ niereformowalny i mu odpuścił na maxa ,bo grupę mu rozbijał.
Kuba wygodnicki wybrał rano zamiast nart spacerki z mamą po okolicy i wieczorem zamiast basenu cieplutkie jacuzzi.
No wie chłopak co dobre
Codzienni jak było karate to dziwnym trafem zasypiał snem kamiennym a jak się kończyło to wkrótce się budził.
Ogólnie bardzo zadowolony jest z wyjazdu i chce jechać za rok,więc jest szansa,że w przyszłym roku i ja pojeżdżę.![]()
Super fotki, normalnie zazdroszczę aż mi się zachciało w góry :-)trochę fotek
ps edytowałam,bo nie wszystkie fotki przeszły.:-(
Zdrówka dla MDzień Dobry :-)
Nie poczytam i nie popiszę, bo moje dziecko ma dziś dla mnie inne plany
Weekend minął w miarę spokojnie, niestety mojego m zaczyna rozkładać jakieś choróbsko.Próbował się podkurować i mam nadzieję, że dalej się to nie rozwinie
A jeśli już to oby nie zaraził Piotrusia ani mnie.
Dziś mi się śniło, że urodziłam... 10 lutego
No a po południu idę na wizytę do gin to może czegoś nowego się dowiem.
Uciekam, bo słyszę niezidentyfikowane hałasy z drugiego pokoju, a to oznacza tylko jedno - Piotruś postanowił zrobić demolkę
Wpadnę później, jak Piotrunio pójdzie na drzemkę.![]()
No i dobrze ze wpadłaś do nas:-)cześć dawno mnie tu nei było ale dostałam od Anabubu [polecenie wejścia na forum więc jestem ;-)
No cześć Mlenka, co tam u Ciebie? Opowiadaj szybciutko jak się sprawy mają.cześć dawno mnie tu nei było ale dostałam od Anabubu [polecenie wejścia na forum więc jestem ;-)