reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Malinka:-) no u nas tak jest ze rano jedzie chleb o 6.30;-) puzniej o 10 ej ale jest niedobry:-) a do sklepu kawałek:-) więc wolę wstać rano i mam z głowy:-) MH DZIĘKUJĘ:-) ZARAZ TAM ZAJRZE:-)
 
reklama
Witam
I za chwile uciekam z mlodymi do przedszkolka:tak::tak::tak:
Dzsiiaj musze sie wziac za sprzatanie chaty bo mam masakre:no:
M juz polecial,wiec mam cisze i spokoj:-p

LENKA
WSpolczuje:-(
 
Justa dziękuję. Zapisałam:-) kupowałam wcześniej placki gotowe a teraz akurat nie mam a jemu się zachcialo. Ale ten przepis MH BĘDZIE TAŃSZY NIŻ GOTOWE PLACKI:-):-):-)
 
mój synek dzis nie chce cos spać zjadl już obiedek i myślałam ze zaśnie jak zawsze a on w najlepsze sie bawi i nawet nie ma zamiaru się kłaść.Jeste zmęczony bo widać ale przeciez go nie zmuszę do spania a nawet już go lulaam wyciszałam a on co?zaczyna sie śmiac do mnie:-)
ja dzi na obiadek wątróbkę duszoną z cebulką robe dla męża bo ja nie lubię więc sobie to cokolwiek.
 
czesc mamuski!!!
u mnie pogoda jak na wiosne,słoneczko swieci,zero wiaterku na termometrze plus 7*:tak:krystian poszedł na pole bo juz w domu jajko znosi.:baffled:moje dzieci spią,m w pracy a ja posprzatalam,poprasowalam, na obiad już mam wszystko zrobione(dzis placki po wegiersku)i teraz chwilke mam czasu dla siebie.;-)
dzieciaki dalej maja mega duży katar i troszke mi kaszlą,jutro lekarz ma przyjechac do nich na kontrole,oj cos mi sie wydaje ze bedzie konieczny antybiotyk.:-(

milego dnia.:-)

vikamcia-jak ja sie ciesze ze wszystko ok z dzidzią.:tak:
oby jak najszybciej ci sie przekreciła.

lenka-przykro mi:(:-(

alexsia-podziwiam Cie ze chce ci sie tak rano wstawac i isc po chleb.:tak:

malinka-jak tam dieta????
 
As ale Ci zazdroszczę:-) ale się odstresowalas dziś co? :-):-):-) należało Ci się Kochana:-) ale z tymi 30 latkami to nie przesadzaj:-) bo ja już Ci zazdroszczę:-):-):-).
Ola nie przesadzam.
Jeden ma 5 miesięcznego syna ,a drugi jeszcze nawet żony nie ma tylko narzeczoną.;-)
Ten 1 był takie ciacho ,że zamykałam oczy ,żeby na niego nie patrzeć jak się nade mną pochylał ,bo mi się czasami już i umysł włączał i wyobraźnia zbyt mocno działała ...:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::-D:-D:-D:-D:-D:-D
No było bosssskkkooo i już mi mąż obiecał ,że to nie była moja ostatnia wizyta w tym SPA :rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:

hej
przepraszam ze musiałyscie się o mnie martwić..
niedawno weszłam na forum no i zdązyłam na maju tylko napisac co i jak... a później musiałam wykąpąć małą i uśpić , i dopiero teraz znów zasiadłam..
już wszystko pisę..

więc tak.. mała nadal się nie rusza.....:sorry2:
ale byłam rano u lekarza.. musiałam czekać 2 i pół godziny zeby mnie wkońcu przyjął:baffled:
no i badała mnie babka z macanki brzucha , i uznała że mała się musiała przekręcić tak ze nie czuje , a później słuchała serduszka , no i w amirę długo słuchała i uznała że nie ma żadnych przerw w biciu , i ze wszystko w jak najlepszym porzadku:tak:
całe szczęście bo myslałam ze umrę z nberwów..
no ale nadal nic nie czuję..
mówiła że mam się nie martwić , bo to wina ułożenia , i tyle..
ciesze się że wszustko jest ok:tak:

no i przepraszam ze wczensiej nie weszłam , no ale obowiązki:baffled:

wiktoria u mnie jest 23tci 6 dzień ale ciąża jest o tydzień starsza .. więc 24tc6dzień

a teraz idę nadrabiać
Kochana dobrze,że wszystko w porządku.;-):-):-)

witajcie kobitki
wybaczcie nie poczytam bo czasu brak
ostatnio jakos nie mialam weny na pisanie
w niedziele dostalam @ takiej silnej ze nie bylam w stanie chodzic pol dnia,dopeiro po 1,5godz ketoanl 100 zadziala i moglam cos zrobic
w pracy ok,dzieci zdrowe
jutro musez zPaulina od wawy jechac bow aparacie na zeby pekl jej drucik itrzebato naprawic

Paulina chwilami doprowadza mnie do szalu,ale cos dorastajacy autystyk = koszmar
moze gada nie utluke:rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:
jak toras ma ochote to zachecam do obejrzenia filmu
Filmy XviD / DivX :: Temple Grandin *2010* [DVBRip.XviD] [Lektor PL]

ksiazka jes super,a jak film obejrze to wam powiem czy dobry,taki zyciowy autystycznej babce.tzn w kaiszce opoiwadziela wiekszosc swojegi zycia
W wolnej chwili muszę obejrzeć ten film.

Widzę ,że u Ciebie coraz mocniej się choroba odzywa...:-:)-:)-(

ViKamcia - suuuper, ze wszystko ok :) jakos tak wiedzialam, ze bedzie dobrze :)

a wracajac jeszcze do "systemu kartkowego" - bo Mama Helenki prosila o szczegoly, to to w sumie jest nic innego jak to, co propaguje SuperNiania. Tzn:
1. najpierw rodzice musza sie spokojnie zastanowic, co chcieliby zmienic w zachowaniu swoich dzieci (tzn. jakie zachowania nam przeszkadzaja np. krzyki, piski, agresja)
2. potem, jak juz to wiemy, zbieramy spokojnie cala rodzinke, wylaczamy telewizor i inne przeszkadzajki (warto rodzinke jakis czas wczesniej uprzedzic, ze bedziemy spisywac zasady i ze beda zmiany w domu)
3. spisujemy zasady - u nas na duzym brystolu, fajnie, jak dzieci tez uczestnicza - u nas np. Arek pisal numerki po kolei i malowal obok kwiatki. Kazda zasade uzgadniamy ze wszystkimi - tzn. zanim wpiszemy cos na liste, musimy uzyskac zgode wszystkich uczestnikow.

Co wazne - zasady nie powinny brzmiec "nie wolno krzyczec" czy "nie wolno bić" tylko powinny ujmowac temat od drugiej strony czyli np. "w domu mowimy spokojnie" lub "szanujemy siebie i innych" (trzeba dzieciom potem na rozne sposoby pokazywac co oznacza szanowanie np. gdy pomogą rodzenstwu, to trzeba pochwalic i powiedziec, ze to wlasnie jest szanowanie itp). Wtedy dzieci z automatu mają podane rozwiazanie, a nie tylko zakazy i zakazy (ja o tym wczesniej nie myslalam, dlatego sie dziele nowo zdobyta wiedza ;-)) . No i fajnie, jak dzieci maja swoje propozycje zasad, wtedy latwiej jest im je zaakceptowac jako calosc.

4. W zasadach powinny sie tez znalezc zapisy typu: za nieprzestrzeganie zasad wyciagane beda konsekwencje; za przestrzeganie zasad przewidziane sa nagrody.

I teraz tak: dla kazdego czlonka rodziny kombinujemy oddzielny pojemnik (u nas sa to sloiczki po deserkach gerbera) i produkujemy ogromna ilosc "talarów" czyli czegokolwiek, co latwo policzyc a co zmiesci sie do pojemnika (u nas sprawdzily sie karteczki powycinane z kolorowego brystolu z roznymi pieczatkami - dzieciaki moga same zdecydowac, jaki kolor karteczki chca i z jakim stempelkiem). Wycinalam je pol wieczoru, wiec dla sprytniejszych polecam jako "talary" np ziarenka kawy albo fasoli (szkoda, ze wpadlam na to tak pozno... ;-)))

i od czasu wprowadzenia zasad KONSEKWENTNIE sie ich trzymamy. Z czasem dzieci zaczynaja tez rozliczac rodzicow ;-)) nie tak dawno Arek mowi mi "mamo, zabierz sobie kartke" gdy nerwy mi puscily i podnioslam na nie głos....

Jesli jest cos, na czym nam szczegolnie zalezy, to przestrzeganie takiej zasady moze byc dodatkowo premiowane np. dwiema karteczkami zamiast jedną.

I jesli sie uzbiera np. 20-25 kartek (to juz sie ustala indywidualnie wg mozliwosci dziecka) to tej osobie, ktora uzbierala, nalezy sie nagroda. Z tym, ze warto, zeby nagrody byly nierzeczowe np spacer w fajne miejsce (u nas to oceanarium, bo Arek bardzo lubi), dodatkowe wyjscie na basen, dodatkowe 15 minut zabawy tylko z tata czy mamą. Mozna spisac propozycje nagrod i potem wybrac z listy to, na co akurat w danym momencie mamy ochote.

Po odebraniu nagrody karteczki znow lądują we wspolnej puli i zbieranie zaczyna sie od nowa.

Mi dzieki temu rozwiazaniu udało sie juz w 85% zmniejszyc ilosc histeryczno-agresywnych napadów u Arka i co wazne - nie stlamsilam go, jego irytacja calkiem nie znikla tzn. nie kumuluje sie gdzies tam pod powierzchnia, tylko po prostu na stresowe sytuacje reaguje inaczej: po pierwsze mowi, ze jest zdenerwowany i zamiast np, popchnac siostre, najpierw do niej mowi (!) "Asia, prosze, oddaj mi moja zabawke" a dopiero jak Aska ucieka z zabawka przez cale mieszkanie z rozwianym włosem i obłędem w oczach, to albo prosi mnie o pomoc albo leci za nia i wola "asia, oddaj zabawke" (a wczesniej to bylo szarpanie sie, czasem lekkie uderzenie, placz, jęki i wrzaski). I powtarza to kilka razy, a jak Asia dalej jest oporna, to znajduje inna zabawke i "wymienia" się z Asia na te, na ktorej mu zalezy. I po temacie. I dostaje kartke za szanownie siostry :)

Asia niestety jeszcze ciut za mala na te metode w 100% wiec czasem traci kartki a czasem po prostu ląduje w kącie na 2 minutki. Co ciekawe, doskonale wie, kiedy cos przeskrobie, i wtedy nawet nie zaplacze tylko spokojnie odczeka swoje :) i potem niesmialo wola "mama..." i usmiecha sie jak gwiazdeczka, zatrzepocze rzesami i w ten oto sposob "zalatwia przeprosiny" za poprzednie zachowanie. A 5 sekund pozniej znow kombinuje, co by tu.... ;-)))

Ogólnie dzieki wprowadzeniu tych zasad, zapanowal u nas jako taki lad i porzadek a co najwazniejsze, spokoj....

i jak go "szlag trafia" to mu mowie, ze ma calkowite prawo być zezloszczony, ale trzeba sie zloscic w taki sposob, zeby nie przeszkadzalo to innym - jak na razie jego metodą jest zaciskanie zebów i "warczenie" (takie, gdy sie czlowiek po prostu "wkurza"), ale ostatecznie samego go to rozsmiesza i jest po temacie. Ale mimo to, i tak przegadujemy cala "wkurzajaca" sytuacje, zeby maly wiedzial, dlaczego sie wkurzyl i dlaczego druga strona postapila tak a nie inaczej.

Chyba zeszlam troche z tematu, sorki :)
Zgadzam się z tym ogólnym założeniem ,ale przy dłuższym takim postępowaniu dzieciaki dojdą do wniosku,że się im to nie opłaca.
Spisanie kontraktu jest fajne,ale nieco na innych zasadach ....;-):-):-)
A co do super niani to miałam ją w domu i napiszę tylko tyle....
O ZGROZO.... nigdy więcej>>>>>:no::no::no:
To co widzimy na filmie to w rzeczywistości tylko film...


Witam laseczki wtorkowo:happy:
za oknem ponuro.....mroźno...wietrznie...brrrrrrrrr...a tak wczoraj było ślicznie ...
Lena
[*] dla babci...
Aleksia kochana to ty tylko tak rano możesz kupić pieczywo????potem już nie ma:szok:
Anaconda no wiadomo chłop w domu =zero organizacji:baffled: a ty go wykorzystuj wykorzystuj nie tylko marketowo :rofl2:
Kamcia kochana super że wszystko dobrze ja przeżyłam takie chwile z Antonim w ciąży w 8 m-cu cały dzień się nie ruszał nic koło 22 Pietruszka mówi koniec jedziemy do szpitala ale zjadłam jeszcze pół tabliczki czekolady i jak mnie zbombardował kopniakami to płakałam z radości i bólu:tak::tak:
Lunka i po kim ta twoja córcia ma taki charakterek:baffled::baffled::baffled::-D:-D:-D a czemu dopiero za kilka lat się z psapsiółą spotkacie???
Justys super że mamy nowy wątek zaraz wpadnę się zameldować bo już 2 dzień dukana P :tak::tak:
Julia w szkole Adam wrócił z kółka dziennikarskiego zaraz rusza na lekcje Julka ma dziś kółko teatralne więc kończy później tym sposobem Toni już śpi:tak::tak::tak: a ja dziś na niczym się skupić nie mogę rozdrażniona jestem ..od rana zrobiłam big porządki u nas meble przestawiłam żeby tylko nie myśleć...
ide zaraz obiad robić bo zwariuję :dry:
Malina trzymam kciuki. :tak:
Lena moje kondolencje
Zapalam światełko (*)

Aleksia jest też chyba gdzieś tortilla wg Dukana ,bo nawet niedawno czytałam przepis jak testowałam tą dietę dla mojego D.;-):-):-)
 
Lidzia nie bardzo mi się chce ale i też nie mam wyjścia:-) codziennie małemu muszę kupić świeży mały chlebek albo bułki:-) ja jestem na razowym to cały tydzień jem krojony razowy. Ale teraz czas na zmiany:-)

Anetko ja już sobie odpuszcze ta tortille nawet dukana:-):-). A z tym przesadzeniem to był żart z mojej strony słońce:-):-):-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Wczoraj robiliśmy Mai urodzinki była mega zadowolona bo tort z barbie był :tak:
spoznione zyczenia dla Majeczki :tak:
u nas jest podobnie :tak:
witam dziewczyny w końcu mam troche spokoju,bo mały spi
Vikamamka byłas u lekarza?napisz co z maleństwem
witam my sie chyba nie znamy ;-)
Pati że niby ja dobrze wyglądam:szok::szok::szok::szok: kochana ja jestem tłusta tak jak jeszcze chyba nie byłam jak będe ważyła 60 no 65 kg to będą happy ale to tyle kg przede mną :baffled::baffled::baffled::baffled:
kochana no do otylosci to Ci jeszcze duzo brakuje wiec nie gadaj ze tlusta jestes
grzech masz :-p:-p:-p:-D:-D
dzis rano m obudził mnie z pięknym bukietem czerwonych roż(7 ich było)z okazji 7 rocznicy slubu :tak::-)oj coś czuje że upojna noc przed nami:);-);-):-p

dziekuje wam laseczki za życzenia.:tak:

wow :-D
Witaj Patrysiu witaj:-) kurcze opisałam się tyle na wcześniejsze posty i się nie wkleil:-( ale jestem zła:-)
a witam Cie witam :-D
Boszeeeeeeeee Wy o diecie a ja nie mogę przytyć!!!
Byłam u lekarki wszystko ok wyniki super jedynie co dostałam to skierowanie na rehabilitację!!!Martwię się o Vikamcie a ma któras nr tel może by napisać esa:(
my sie nie znamy iwec witam
Na WOŚP
z mojej puszki prawie 1000 do tego mąż i ja zostawiliśmy na loterii fantowej kolejne 150 zł.,więc od nas poszło w sumie ponad 1000.;-):-):-):-)
Do tego mały ma nową encyklopedię dla dzieci ,a ja masaż przeciwzmarszczkowy w salonie kosmetycznym i torbę podróżną. :tak::-):-):-):-)
W sumie nasze miasto zebrało ponad 54 .000 zł. :-):-)
A teraz o SPA.
Było odjazdowo
Na początek rytuał herbaciany (herbatka ziołowo-owocowa)
prysznic
peeling ziołowy z masażem
prysznic
masaż gorącą czekoladą
zawinięcie w folię na 20 minut i w tym czasie masaż stóp
prysznic
kąpiel w kozim mleku i w tym czasie masaż głowy
prysznic
zakonserwowanie :-D:-D:-D
czyli nałożenie olejków i odżywczego jogurtu w formie masażu

Rytuał trwa 150 minut.
Jak weszłam do gabinetu o 11.30 to wyszłam 15.30
potem jeszcze herbatka i pogadanka z właścicielką ,jak mi się podobało,co można zmienić,co dodać i kolejna godzinka uciekła.
wyszła ze SPA o 16.30 :szok::-D:-D:-D:-D
no kochana widzisz oplacalo sie isc do SPA
ciesze sie ze Ci sie podobalo :tak::tak::tak:
Powiem szczerze,że strasznie nie chciałam .
Ale jak zobaczyłam tych 2 masarzystów to już ochota mnie naszła.;-):-D:-D:-DObydwaj mieli po niecałe 30 lat .:rofl2::rofl2::rofl2:
u lalala :-D:-D:-D
hej
przepraszam ze musiałyscie się o mnie martwić..
niedawno weszłam na forum no i zdązyłam na maju tylko napisac co i jak... a później musiałam wykąpąć małą i uśpić , i dopiero teraz znów zasiadłam..
już wszystko pisę..

więc tak.. mała nadal się nie rusza.....:sorry2:
ale byłam rano u lekarza.. musiałam czekać 2 i pół godziny zeby mnie wkońcu przyjął:baffled:
no i badała mnie babka z macanki brzucha , i uznała że mała się musiała przekręcić tak ze nie czuje , a później słuchała serduszka , no i w amirę długo słuchała i uznała że nie ma żadnych przerw w biciu , i ze wszystko w jak najlepszym porzadku:tak:
całe szczęście bo myslałam ze umrę z nberwów..
no ale nadal nic nie czuję..
mówiła że mam się nie martwić , bo to wina ułożenia , i tyle..
ciesze się że wszustko jest ok:tak:

no i przepraszam ze wczensiej nie weszłam , no ale obowiązki:baffled:
dobrze ze jest wszystko wporzadku :tak::tak:
Witajcie ja tylko na chwilę ze złą wiadomością, zmarła babcia mojego męża;(
wspolczucia :-(


witam i ja
dzis spalam do 9.15
m zajal sie dziecmi
w nocy c chwile wstawalam do malej,
a wogole to nie umialam zasnac i dlatego nadrabialam rano
dzis mam kolede
zaraz obiadek
i potem szykowanko :tak:
 
A my właśnie z tesco wróciliśmy i mój portfel zeszczuplał o 200zł, z żeby to chociaż jakieś przepełnienie było w lodówce :crazy::crazy:
No i mąż wykorzystany maksymalnie ;-);-):-D:-D
Aleksia współczuję tak porannej pobudki po chleb ale doskonale cię rozumiem, moja koleżanka ma kawałek drogi do sklepów i też woli rano wstać i kupić chleb od tego obwoźnego handlowca :tak::tak:
Patrysia oj to fajnie że mężuś dał pospać :tak::tak:
Dowikla wracaj do nas :tak::tak:
Malinka powodzenia na Dukanie, najgorzej to jak się jest na diecie i w domu siedzi, wtedy wszystko przypomina tylko jedzenie którego nie wolno :-D:-D:-D
 
reklama
Witam sie przy capucinko:-)
Najgorsze juz posprzatalam,a reszte zrobie chyba jutro;-):-)Bo juz mi sie nei chce:no::no::no:
Mlody lekcje juz odrobil,zupka sie gotuje wiec mam jakby luzik;-):-)
Od teraz postaram sie byc w miare na bierzaco:tak::tak::tak:Chociaz nie obiecuje bo widze ze ostatnio pojawilo sie sporo nowych mamusiek no i calkiem sporo piszecie:tak::tak::tak:Juz sie jakos odzwyczailam od takiej frekwencji hehe

AS
Super ze w SPA bylo super:tak::tak::tak:A nie mowilysmy;-):-)
Ja sobie dzisiaj poszlam na solo na 12 minut i od razu lepiej sie czuje :tak::tak::tak:

Dolaczam sie do zyczen dla wszystkich solenizantow:tak::tak::tak:Zyczac wszystkiego co najlepsze i najpiekniejsze:tak::tak::tak:
 
Do góry