Heja
pisalyscie o szamponach

ja uzywam tego co akurat w promocji jest

Wczoraj sobie kupilam Joanny jakiś z jedwabiem. zapach oblędny. teraz ubolewam ze mam krotkie wlosy bo tak slabo zapach czuje

hahahah
wczoraj bylam z chlopcami na pobieraniu krwi. Oskara kluli, F przezywał. O dał koncert ale nie gdy kłuli. tylko jak pani plasterek nakleila. reke trzymal sztywną jakby w gipsie miał.
w domu tradycyjnie koncert wieczorem. no z trudem sie powtrzymalam zeby go nie zamknąć np w chlewku. darł sie dobre pol godziny. nie plakał, nie krzyczał a darł sie. ja bym dawno glos stracila. bo mama kulke z plasteliny zabrala.
w p-lu panie wychwalają go niczym mlodego boga. ze taki grzeczny, spokojny, sie nie bije, nie zaczepia, pomaga, nie placze, taki ogolem grzeczny.no zeby one zobaczyly ta jego grzecznosc w domu.. nie uwierzylyby ze to te samo dziecko.
cieplutko u nas

sloneczko swieci, tak pieknie.. wiosenno-jesiennie
a wczoraj sobie na ciuchach znalazlam buty. nie smogane, podeszwa nawet nie tknieta

nawet nowoscią cuchnely

a jakie wygodne. o dziwo Ł nie biadolił ze kolejne buty.. zdziwiona jestem..