reklama
friggia1985
Fanka BB :)
wlasnie herbate sobie zaparzylam, wiec dzialania rozpoczete, tylko ze spacerowaniem problem przy tej pogodzie ;-). Ja mysle, ze Ty z dzilaniami problemu nie bedziesz miala, skoro maluch juz sie rwie na zewnatrz ;-)
kA-Mila
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2009
- Postów
- 169
cześć Kochane!! Tęsknię za Wami.. ale nie bardzo mam jak do Was pisać, czasem podczytam w czasie karmienia.. mam nadzieję że mi wybaczycie..
Z Danielem masakra, do tego stopnia że wczoraj postanowiłam pójść do lekarza, bo nie wiedziałam już jak mu pomóc w tych płaczach.. koleżanka zasugerowała że może ma zapalenie uszu.. ale jednak po ogólnym zbadaniu okazało się że nic mu nie dolega.. Lekarz wysłał nas do szpitala na obserwację i badania moczu oraz krwi.. Oczywiście w szpitalu nasz kochany synek zamilkł, był jak aniołek i nikt nam nie chciał wierzyć w to że mamy z nim takie problemy. Wyniki wyszły dobrze, lekarka wyoglądała go na wszystkie strony i stwierdziła że to problemy brzuszkowe z powodu przejedzenia
Trochę mnie to zdziwiło.. myślałam wręcz przeciwnie że może mam mało pokarmu, że mu nie wystarcza i dlatego płacze. Ale z drugiej strony ładnie przybiera na wadze, waży już 4200g (przy urodzeniu miał 3550g)..
Kazali mi karmić go nie częściej niż co 3 godziny i po jednej piersi na każde karmienie (a ja mu dawałam dwie na raz). No nic spróbujemy i zobaczymy.. Dzisiaj było troszkę lepiej, nawet w leżaczku o dziwo poleżał 15 minut bez krzyku. Zaryzykowałam też wyjście na spacer, trochę mnie zlało.. ale najważniejsze że trochę się przeszłam bo ostatnie dni spędziłam w domu przykuta do kanapy... bo albo jadł, albo spał na mnie...
no nic zmykam na razie, póki śpi to i jak się idę położyć... choć powiem Wam że noce są nawet ok, śpi, budzi się na jedzenie i zasypia ponownie, raczej bez krzyków...
pozdrawiam Was wszystkie serdecznie, buziaki dla dzieciaków
Z Danielem masakra, do tego stopnia że wczoraj postanowiłam pójść do lekarza, bo nie wiedziałam już jak mu pomóc w tych płaczach.. koleżanka zasugerowała że może ma zapalenie uszu.. ale jednak po ogólnym zbadaniu okazało się że nic mu nie dolega.. Lekarz wysłał nas do szpitala na obserwację i badania moczu oraz krwi.. Oczywiście w szpitalu nasz kochany synek zamilkł, był jak aniołek i nikt nam nie chciał wierzyć w to że mamy z nim takie problemy. Wyniki wyszły dobrze, lekarka wyoglądała go na wszystkie strony i stwierdziła że to problemy brzuszkowe z powodu przejedzenia

Kazali mi karmić go nie częściej niż co 3 godziny i po jednej piersi na każde karmienie (a ja mu dawałam dwie na raz). No nic spróbujemy i zobaczymy.. Dzisiaj było troszkę lepiej, nawet w leżaczku o dziwo poleżał 15 minut bez krzyku. Zaryzykowałam też wyjście na spacer, trochę mnie zlało.. ale najważniejsze że trochę się przeszłam bo ostatnie dni spędziłam w domu przykuta do kanapy... bo albo jadł, albo spał na mnie...
no nic zmykam na razie, póki śpi to i jak się idę położyć... choć powiem Wam że noce są nawet ok, śpi, budzi się na jedzenie i zasypia ponownie, raczej bez krzyków...
pozdrawiam Was wszystkie serdecznie, buziaki dla dzieciaków
Echo
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2009
- Postów
- 128
U mnie straszny kocioł, także rzadko zaglądam i nie zawsze mam chwilkę, żeby napisać. Gościmy obecnie u siebie szwagra, miło mieć gości
wciąż urządzamy się w nowym mieszkaniu, na szczęście powoli widać koniec 
Dziś zaczęliśmy 30tc i byliśmy u położnej, córeńka waży 1200-1300g, czyli norma. Uff, marzy mi się poród sn i wolałabym, żeby córcia nie była zbyt duża
Za dwa tygodnie mamy wycieczkę po szpitalu, fajnie będzie oswoić teren 
kA-Mila, ech, uroki macierzyństwa najwyraźniej
Grunt, że Danielek zdrowo przybiera i ma spokojne nocki.
Friggia, z mężem podziałaj, może pomoże, a na pewno nie zaszkodzi
Dziś zaczęliśmy 30tc i byliśmy u położnej, córeńka waży 1200-1300g, czyli norma. Uff, marzy mi się poród sn i wolałabym, żeby córcia nie była zbyt duża
kA-Mila, ech, uroki macierzyństwa najwyraźniej
Friggia, z mężem podziałaj, może pomoże, a na pewno nie zaszkodzi
friggia1985
Fanka BB :)
No tak, trzeba meza wziasc w obroty ;-).
Echo dobrze, ze mala rosnie, u mnie tez wymiary zawsze byly "wykresowe", wiec mam nadzieje, ze kolosa nie urodze ;-), ale herbata mysle, ze Twoj maluch bedzie spory jesli bys tak przenosila ;-), w co akurat watpie :-).
ka-Mila Trzymaj sie kochana, jestesmy myslami z Toba
Echo dobrze, ze mala rosnie, u mnie tez wymiary zawsze byly "wykresowe", wiec mam nadzieje, ze kolosa nie urodze ;-), ale herbata mysle, ze Twoj maluch bedzie spory jesli bys tak przenosila ;-), w co akurat watpie :-).
ka-Mila Trzymaj sie kochana, jestesmy myslami z Toba

Tusienka24
Fanka BB :)
Hejka:-)
Co za pogoda, już kota dostaje w tym domu.;-) Ale jutro jedziemy na zakupki, bo w sobote przychodzi do Nas paru znajomych na walke Adamek-Kliczko, więc trzeba cos przygotowac do jedzonka. Trzeba też dokupić Lence pare rzeczy do przedszkola, bo widze, ze wyrosła mi z wiekszości bluzeczek, więc troche odetchne od domu chociaż na zakupach.;-)
Właśnie ma pytanko do doświadczonych już mamusiek. W co powinnam jeszcze zaoptrzyć Lenke do przedszkola? Ostatnio kupiłam komplet przeciwdeszczowy, kalosze i cieplejszą czapke. Coś jeszcze będzie potrzebne?
FriggiaMało czasu już Ci na tym suwaczku zostało.:-) Mam nadzieje, ze maluszek zdazy wyjsc na swiat póki w DK beda jeszcze Twoi rodzice.
Ka-mila Widzę, ze na prawde ciężko macie z Danielkiem. A jak tam dawałas mu już herbatki? Coś pomaga? Mam nadzieje, ze szybciutko przejda mu te bóle brzuszka.
Co za pogoda, już kota dostaje w tym domu.;-) Ale jutro jedziemy na zakupki, bo w sobote przychodzi do Nas paru znajomych na walke Adamek-Kliczko, więc trzeba cos przygotowac do jedzonka. Trzeba też dokupić Lence pare rzeczy do przedszkola, bo widze, ze wyrosła mi z wiekszości bluzeczek, więc troche odetchne od domu chociaż na zakupach.;-)
Właśnie ma pytanko do doświadczonych już mamusiek. W co powinnam jeszcze zaoptrzyć Lenke do przedszkola? Ostatnio kupiłam komplet przeciwdeszczowy, kalosze i cieplejszą czapke. Coś jeszcze będzie potrzebne?
FriggiaMało czasu już Ci na tym suwaczku zostało.:-) Mam nadzieje, ze maluszek zdazy wyjsc na swiat póki w DK beda jeszcze Twoi rodzice.
Ka-mila Widzę, ze na prawde ciężko macie z Danielkiem. A jak tam dawałas mu już herbatki? Coś pomaga? Mam nadzieje, ze szybciutko przejda mu te bóle brzuszka.
kA-Mila
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2009
- Postów
- 169
hej hej...
no muszę powiedzieć ze jest poprawa u Daniela.. chyba faktycznie za dużo dawałam Danielowi cyca
Teraz mniej płacze i potrafi na chwilę nawet w leżaczku poleżeć jak muszę coś zrobić. Jednak nadal najlepiej mu u mamy na piersiach.. tak sobie posypia na mnie w dzień.. 
Herbatkę z kopru próbuje mu dawać ale on nie bardzo chce pic.. musiałam mamę poprosić żeby mi wysłała ta herbatę z PL, bo niestety nie kupiłam jej wcześniej.. Mamy tez kropelko Espumisan jakby co..
friggia Twój termin się zbliża... jakieś oznaki porodu?? Jak się czujesz??
Herbata a Ty.. ?? Tobie jeszcze troszkę zostało, ale też już bliżej jak dalej..
Echo mój Daniel miał podobną wagę do Twojego maluszka na tym etapie ciąży, a kolosem się nie urodził, wiec spokojnie
Tusienka ja nie mam jeszcze przedszkolaka, ale na myśl nasuwa mi się jeszcze ten termosæt no i na zimę koniecznie kombinezon (flyvedragt)..
A jak z jedzeniem w waszym przedszkolu? Trzeba robić madpakke?? Bo jak tak to jeszcze pojemnik na jedzonko
Ja natomiast mam straszne nerwy.. brak czasu na zrobienie podstawowych rzeczy w domu doprowadza mnie do szału.. nie mogę się z niczym odrobić.. wiem że to teraz nie jest najważniejsze ale cholerka nawet do sklepu nie mam jak wyjść, obiad ugotuje co drugi dzień jak mi się uda, a jak nie to czekam na męża aż z pracy wróci..
Jutro moze sie troszke odstresuje, jade do miasta ze znajoma.. małego wezme do chusty to powinno mi sie udać pochodzić po sklepach bez jego krzyków
I ta pogodaaaaaa!!!!
Kiedy ten deszcz przestanie w końcu padać i będą jakieś słoneczne dni??????????????
no muszę powiedzieć ze jest poprawa u Daniela.. chyba faktycznie za dużo dawałam Danielowi cyca

Herbatkę z kopru próbuje mu dawać ale on nie bardzo chce pic.. musiałam mamę poprosić żeby mi wysłała ta herbatę z PL, bo niestety nie kupiłam jej wcześniej.. Mamy tez kropelko Espumisan jakby co..
friggia Twój termin się zbliża... jakieś oznaki porodu?? Jak się czujesz??
Herbata a Ty.. ?? Tobie jeszcze troszkę zostało, ale też już bliżej jak dalej..
Echo mój Daniel miał podobną wagę do Twojego maluszka na tym etapie ciąży, a kolosem się nie urodził, wiec spokojnie
Tusienka ja nie mam jeszcze przedszkolaka, ale na myśl nasuwa mi się jeszcze ten termosæt no i na zimę koniecznie kombinezon (flyvedragt)..
A jak z jedzeniem w waszym przedszkolu? Trzeba robić madpakke?? Bo jak tak to jeszcze pojemnik na jedzonko
Ja natomiast mam straszne nerwy.. brak czasu na zrobienie podstawowych rzeczy w domu doprowadza mnie do szału.. nie mogę się z niczym odrobić.. wiem że to teraz nie jest najważniejsze ale cholerka nawet do sklepu nie mam jak wyjść, obiad ugotuje co drugi dzień jak mi się uda, a jak nie to czekam na męża aż z pracy wróci..
Jutro moze sie troszke odstresuje, jade do miasta ze znajoma.. małego wezme do chusty to powinno mi sie udać pochodzić po sklepach bez jego krzyków
I ta pogodaaaaaa!!!!

reklama
friggia1985
Fanka BB :)
Tusienka widze, ze impreza sie szykuje, fajnie 
ka-Mila Ciesze sie, ze pojawila sie poprawa u Danielka, pewnie teraz juz bedzie coraz lepiej. A jesli chodzi o brak czasu to sie nie dziwie, jednak dwojka maluchow i maz w pracy, to sporo jest na Twojej glowie. My mamy to szczescie w nieszczesciu, ze moj maz jest w domu.
Moj suwaczek sie kurczy, az strach pomyslec jak ten czas leci, niby objawy od dwoch tygodni sie pojawiaja, jak skurcze przep., parcie na miednice i ostatnie 3 dni bole jak przy okresie, no ale nie wiem jak to wyjdzie w praktyce. Dzisiaj zabralam rodzicow na basen, myslalam, ze kapiel w ciepelku cos pomoze, ale poki co efektow nie widac ;-). Juz wiem jak to jest byc tykajaca bomba, ktora niewiadomo kiedy wybuchnie ;-)

ka-Mila Ciesze sie, ze pojawila sie poprawa u Danielka, pewnie teraz juz bedzie coraz lepiej. A jesli chodzi o brak czasu to sie nie dziwie, jednak dwojka maluchow i maz w pracy, to sporo jest na Twojej glowie. My mamy to szczescie w nieszczesciu, ze moj maz jest w domu.
Moj suwaczek sie kurczy, az strach pomyslec jak ten czas leci, niby objawy od dwoch tygodni sie pojawiaja, jak skurcze przep., parcie na miednice i ostatnie 3 dni bole jak przy okresie, no ale nie wiem jak to wyjdzie w praktyce. Dzisiaj zabralam rodzicow na basen, myslalam, ze kapiel w ciepelku cos pomoze, ale poki co efektow nie widac ;-). Juz wiem jak to jest byc tykajaca bomba, ktora niewiadomo kiedy wybuchnie ;-)
Podziel się: