nefretete101
Fanka BB :)
co tam u Ciebie felicity?
wczoraj znow pojechalismy do szpitala... tym razem zostawili mnie na obserwacji... okazalo sie, ze mam jakas infekcje ktora powoduje te skurcze, wiec dali mi antybiotyk. tylko z kad ja to cholerstwo załapałam? dwa raz dziennie jestem w wannie lub pod prysznicem(jak bylo cieplo to nawet czesciej)? chcieli zebym zostala w szpitalu ale ja sie tam strasznie zle człam
tymbardzej ze noc bez ukochanego, to ja zasnac nie potrafie i nie spalam wogole... jakos tak chyba z niepewnosci i strachu
lekarz kazal mi brac antybiotyk 3 razy dzinnie i duzo pić i dużo sikać... leje non stop,az sie wyspac nie moge ech.
zapytalam czy branie antybiotyku nie wplynie zle na dziecko?... podono nie
i jezeli go nie bede brala to moge zawczesnie urodzic, a on by wolal zeby didzia jeszcze byla u mne w brzuszku... choc niebeieczenstwa nie ma. biore te piglu, leże w wyrku i mam adzieje ze bedzie wszystko oki;-) musi byc oki
pozdrowionka
wczoraj znow pojechalismy do szpitala... tym razem zostawili mnie na obserwacji... okazalo sie, ze mam jakas infekcje ktora powoduje te skurcze, wiec dali mi antybiotyk. tylko z kad ja to cholerstwo załapałam? dwa raz dziennie jestem w wannie lub pod prysznicem(jak bylo cieplo to nawet czesciej)? chcieli zebym zostala w szpitalu ale ja sie tam strasznie zle człam
tymbardzej ze noc bez ukochanego, to ja zasnac nie potrafie i nie spalam wogole... jakos tak chyba z niepewnosci i strachu
lekarz kazal mi brac antybiotyk 3 razy dzinnie i duzo pić i dużo sikać... leje non stop,az sie wyspac nie moge ech. zapytalam czy branie antybiotyku nie wplynie zle na dziecko?... podono nie
i jezeli go nie bede brala to moge zawczesnie urodzic, a on by wolal zeby didzia jeszcze byla u mne w brzuszku... choc niebeieczenstwa nie ma. biore te piglu, leże w wyrku i mam adzieje ze bedzie wszystko oki;-) musi byc okipozdrowionka

I dobrze ze bierzesz chlopa, bo ja choc normalnie tez bym walczyla o swoje to w takiej sutuacji (kiedy z bolu nie moglam sie ruszac a pozniej bylam tak nacpana ze prawie kontaktu ze mna nie bylo) to nie jest to takie latwe. Generalnie nie mam nie wiadomo jakiej traumy z tego powodu no ale coz pobyt w 5-gwiazdkowym hotelu to to nie byl:-) Z perspektywy czasu patrzy sie inaczej.
Kazdy przezywa to inaczej , Tobie zycze szybkiego porodu i slicznego, rozowego syneczka:-)
jak mnie cos boli to jestem nerwowa ...jakis wazon by napewno poleciał... ciekawe czy przywiazą mnie do łozka