reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Doncaster

co tam u Ciebie felicity?
wczoraj znow pojechalismy do szpitala... tym razem zostawili mnie na obserwacji... okazalo sie, ze mam jakas infekcje ktora powoduje te skurcze, wiec dali mi antybiotyk. tylko z kad ja to cholerstwo załapałam? dwa raz dziennie jestem w wannie lub pod prysznicem(jak bylo cieplo to nawet czesciej)? chcieli zebym zostala w szpitalu ale ja sie tam strasznie zle człam:baffled: tymbardzej ze noc bez ukochanego, to ja zasnac nie potrafie i nie spalam wogole... jakos tak chyba z niepewnosci i strachu:szok: lekarz kazal mi brac antybiotyk 3 razy dzinnie i duzo pić i dużo sikać... leje non stop,az sie wyspac nie moge ech.
zapytalam czy branie antybiotyku nie wplynie zle na dziecko?... podono nie:baffled: i jezeli go nie bede brala to moge zawczesnie urodzic, a on by wolal zeby didzia jeszcze byla u mne w brzuszku... choc niebeieczenstwa nie ma. biore te piglu, leże w wyrku i mam adzieje ze bedzie wszystko oki;-) musi byc oki
pozdrowionka
 
reklama
witamy nowa mamusie :-)

nefretete - jak sie masz? Jakies oznaki zblizajacego sie porodu? Strasznie Cie przepraszam, ze tak sie nie odzywalam i ze nie wyslalam ci jeszcze tej paczki. Mam nadzieje,ze jeszcze nie jest za pozno - postaram sie dzis to wyslac (jakos ostatnio jestem bardzo zaganiana i ciezko mi bylo trafic na poczte).
Mam nadzieje,ze sie nie obrazilas...:-)
misska - widze,ze masz dzieciaczka w wieku mojego synka. Kiedy dokladnie rodzilas? ja 18.maja :)
 
Urodzilam 1 maja :) Wojciech mial pojawic sie w kwietniu, ale postanowil wyskoczyc w "Swieto Pracy" :) Takie pracowite dziecie mamy...he,he...
 
felicity001 ja sie nie obrażam... myślałam tylko dlaczego sie nie odzywasz;-) jak narazie synuś jeszcze w brzuszku sobie siedzi. a ja od wczoraj maluje mu łóżeczko... co prawda bylo juz skręcone i w ogóle , ale stwierdziłam żeby pokoik był bardziej kolorowy to na niebiesko pomaluje a co :-) ogolnie czuje sie dobrze choć ciężko mi z łóżka wstawać... dziś np wstałam o 11 i to i tak był sukces :-D
misska witam i odrazu mam pytanko... rodziłaś w Donym? jakie wrażenia?
 
W tym tygodniu mielismy 2. szczepienie, poza tym wizyte w baby clinic....a teraz czekam az przyjada z Npower zmienic nam licznik elektr. (jak tylko nas odwiedza to smigam na poczte).
A moglybyscie mi powiedziec jakie czesci Doncaster sa fajne do zamieszkania, a jakich unikac? Nie mam pojecia jak tam wyglada, a rozgladam sie wlasnie za jakimis domami (do kupienia) i moze zdecydujemy sie na Doncaster, jesli znajdziemy tam cos ciekawego.

A moj Filipek mial sie urodzic 9.05 a zwlekal az 9 dni....
 
Felicity moj maluch tez 9 dni po terminie urodzony...No i tez bylismy wczoraj na drugim szczepieniu- troche pozniej niz powinien miec bo byl wczesniej chory. W baby clinic tez wczoraj bylam go zwazyc i juz ma 7kg ten moj slonik i 67cm:)
Co do Doncaster to odradzam centrum , Balby i Hyde Park - ze wzgledu na towarzystwo i Bentley ze wzgledu na to ze jak byly powodzie to tam wszystko bylo zalane:( i te domy sa pewnie niezle podgnite wiec raczej na kupno takiego bym sie nie porywala. Co do reszty to nie mam wiadomosci ja mieszkam w Edenthorpe i nie narzekam:)

Nefretete rodzilam w Doncaster i wybacz ale nie bede Ci opowiadac ze szczegolami bo to nic fajnego :( Powiem Ci tak...na porodowce jest chyba ok...choc jak tam bylam to bylam prawie nieprzytomna wiec niewiele pamietam:( Ale tego oddzialu Ward to unikaj jak ognia:( Ja tam lezalam 15h ze skurczami i wylam z bolu a nawet pies z kulawa noga sie mna nie zajal...owszem bylo kilka milych poloznych ale generalnie przychodzily na chwile tylko zeby posluchac serca bobasa i tyle...zadnej innej pomocy...o cos przeciwbolowego to musialam 10 razy prosic a i tak w koncu dostalam morfine ktorej wcale nie chcialam:( I tylko chyba po to zeby mnie oglupic bo nie bylo miejsca na porodowce i chcialy mnie przetrzymac:( AAA koniecznie bierz ze soba faceta - moj byl tam niezastapiony. Chociazby po to zeby mial Ci kto wode podac. A no i jesli znasz angielski ok. to spoko ale jesli nie to tez bedzie Ci potrzebny ktos kto zna.
 
felicity001- ja mieszkam na Wheatlay i nie narzekam jest spokojnie i do centrum niedaleko. odradzam Hexthorpe tam co troche cos sie dzieje jak nie włamania to podpalenia - ogólnie wesoło :baffled:
misska- też już byłam na porodówce, jedna noc tam spędziłam bo miałam skurcze (pierdzielona infekcja) wrażenie ogolnie miałam dobre. z jezykiem tyle o ile daje sobie rade ale oczywiscie bedzie ze mna kochany (jezyk zna perfekt). ja jestem taki kawał cholery, ze jak mi sie cos nie spodoba to tam wszystkich pogonie:-D choć mam nadzieje że nie bedzie takowej potrzeby:-) staram sie myslec pozytywnie.
a dlaczego byłaś nieprzytomna? rodziłaś naturalnie czy przez cesarke? ja chce w wodzie ale to sie zobaczy;-)
 
Rodzilam naturalnie i bez znieczulenia, dostalam tylko paracetamol:-D i ta cholerna morfine. A na porodowke pojechalam juz prawie nieprzytomna z bolu po kilkunastu godzinach regularnych skurczy i zakazie parcia bo nie bylo wczesniej miejsca:no: I dobrze ze bierzesz chlopa, bo ja choc normalnie tez bym walczyla o swoje to w takiej sutuacji (kiedy z bolu nie moglam sie ruszac a pozniej bylam tak nacpana ze prawie kontaktu ze mna nie bylo) to nie jest to takie latwe. Generalnie nie mam nie wiadomo jakiej traumy z tego powodu no ale coz pobyt w 5-gwiazdkowym hotelu to to nie byl:-) Z perspektywy czasu patrzy sie inaczej.
No nic...bylo minelo:tak: Kazdy przezywa to inaczej , Tobie zycze szybkiego porodu i slicznego, rozowego syneczka:-)
 
reklama
mi tez dawali paracetamol to ich wysmialam:-D położna przyniosła mi zaraz kodeine ech mam nadzieje ze szybko sie dzidzia urodzi. chce rodzic w wodzie bo podobno to mniej bolesne... modle sie tylko zeby szybko poszlo:baffled: jak by mi kazali czekac to bym na izbie przyjec urodzila i waliła fakt ze porodowki nie ma. jak mozna zakazać przeć? to chore :wściekła/y:jak mnie cos boli to jestem nerwowa ...jakis wazon by napewno poleciał... ciekawe czy przywiazą mnie do łozka :-D
 
Do góry